Seryjny start-stop, elektryczne wspomaganie układu kierowniczego, układ rekuperacji energii, wyższy komfort i bardziej neutralne zachowanie się auta na zakręcie – zaraz, zaraz, czy te informacje odnoszą się do sportowego pojazdu? To nie pomyłka, lecz bardzo ważne cechy legendarnego Porsche w najnowszej odsłonie.
Malkontenci mają więc pożywkę do narzekań. Prawdziwych fanów marki i przyszłych klientów uspokajamy. Kultowy model nadal gwarantuje odlotowe doznania i jest dobrym wzorem do naśladowania przez rywali.
Proekologiczne podejście w sportowym modelu to nie fanaberie, lecz skutek coraz ostrzejszych norm emisji spalin. By oszczędzić paliwo, Porsche wprowadziło w wersji z automatyczną przekładnią funkcję „żeglowania” (zdjęcie nogi z pedału gazu powoduje, że skrzynia PDK wybiera bieg neutralny aż do momentu ponownego wciśnięcia pedału gazu – wtedy następuje załączenie biegu). Funkcja działa błyskawicznie i niezauważalnie dla kierowcy, podobnie zresztą jak większość ekologicznych rozwiązań.
Są jednak i takie, dzięki którym puls kierowcy przyspiesza. To m.in. sportowy układ wydechowy (opcja za 13 990 zł) – po wciśnięciu przycisku na panelu centralnym zyskuje bardziej rasowe brzmienie. Kolejny przycisk w kabinie, z którego warto skorzystać, to „Sport Plus”. Po jego naciśnięciu system kontroli trakcji i stabilności PSM (ESP) przechodzi w tryb torowy, co umożliwia kierowcy jazdę poślizgami mimo działającego układu (mniejsza ingerencja elektroniki). Także „automat” zaczyna wówczas pracować sportowo i szybciej, a przy tym brutalniej zmienia biegi.
Z pakietem Sport Chrono (10 860 zł) skrzynię PDK wzbogacono o funkcję Launch Control. To startowa procedura, która umożliwia optymalne ruszenie przy wykorzystaniu maksymalnych osiągów silnika. Wystarczy wcisnąć przycisk na konsoli, włączyć bieg, nacisnąć mocno pedały hamulca i gazu, a następnie pierwszy z nich zwolnić. Start jest wtedy błyskiwiczny i przypomina ruszanie na torze.
Elektroniczny system kontroli tłumienia PASM, który jest standardem w 911 Carrerze S, dostosowuje siłę tłumienia amortyzatorów do stylu jazdy i stanu nawierzchni. Ma dwa tryby pracy: Normal (nastawy komfortowe) i Sport (sztywniejsze ustawienia). Co ważne – na nierównych drogach system potrafi automatycznie przełączyć się na bardziej miękkie zestrojenie. Dotychczas dynamiczna jazda Carrerą po zakrętach kojarzyła się z ruletką. Jeśli kierowca przeholował z prędkością, tył zaczynał żyć własnym życiem. Nowy model zachowuje się stabilniej i bardziej przewidywalnie. Trakcję poprawia m.in. seryjny system PTV Plus z elektroniczną blokadą mechanizmu różnicowego tylnej osi.
Ci, którzy zarzucają Porsche, że nowa „911-ka” nie jest już tak sportowa, jak poprzedniczka, nie mają pojęcia, o czym mówią, albo zwyczajnie zazdroszczą. Mimo wprowadzonych ekoulepszeń to nadal rasowy samochód sportowy z silnikiem bokser i tylnym napędem, który daje frajdę z jazdy nieporównywalną z żadnym innym autem.