- Suzuki Vitara to jeden z najdłużej oferowanych modeli w tym segmencie
- W przeciwieństwie do wielu innych, małych crossoverów i SUV-ów, Vitara jest dostępna z także z napędem na cztery koła
- Silnik 1.4 BoosterJet to tzw. miękka hybryda, w ofercie jest też wariant z "pełną" hybrydą (1.5 DualJet Hybrid)
- Samochód byłużyczony przez importera, a po teście został zwrócony
Pierwsza Vitara – ta z lat 80. i 90. – była świetną małą terenówką, zbudowaną na ramie, ale nie tak hardcorową, jak Suzuki Samurai. Występowała w najróżniejszych wersjach i wariantach – od lajfstajlowych z otwieranym dachem, wyglądających jak autka lalki Barbie, aż po odmiany do bólu praktyczne, 5-drzwiowe. Później pojawiły się Grand Vitary – jeszcze większe, wygodniejsze, ale wciąż dzielne w terenie. Szczególnie druga generacja, produkowana od 2005 do 2014 r., okazała się niesamowitym sukcesem – nie tylko świetnie wyglądała do samego końca produkcji, ale też była praktycznym i naprawdę terenowym autem, które na rynku w zasadzie nie miało konkurencji. Inne firmy w tym segmencie cenowym mogły zaoferować SUV-y o znacznie delikatniejszej konstrukcji.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Kiedy więc Grand Vitara II zeszła ze sceny, a de facto zastąpiła ją znowu Vitara, bez dopisku "Grand", wielu miłośników marki i modelu przeżyło rozczarowanie. Jak to? Zamiast jednej z niewielu prawdziwych terenówek za rozsądne pieniądze, nowy model stał się przeciętnie wyglądającym SUV-em czy wręcz nidużym crossoverem ginącym w zalewie podobnych, często znacznie bardziej atrakcyjnych konkurentów. Ja też do tej grupy rozczarowanych się zaliczam i wciąż tęsknię za starą Grand Vitarą. "To se nevrátí" – jak ponoć mawiają nasi sąsiedzi z Południa.
Mówiąc wprost: aktualna Vitara (bo pisać o niej "nowa" byłoby nadużyciem) po prostu mi się nie podoba. Ale jeśli spytacie mnie o to, jaki model z segmentu małych SUV-ów czy crossoverów mogę z czystym sumieniem polecić, to… po tym wstępie pewnie się zdziwicie. Bo tak, jak do wyglądu Vitary od 2015 r. wciąż się nie mogę przekonać, tak jest to model, który przy bliższym poznaniu zyskuje.
Suzuki Vitara: nadwozie i wnętrze
Suzuki Vitara ma tylko 4,18 m długości – ale w środku ma naprawdę tyle miejsca, że spokojnie nadaje się na auto rodzinne. To nie jest jeden z tych nadmuchanych, nowych SUV-ów, które są wielkie z zewnątrz i ciasne w środku. Ma nawet całkiem użyteczny bagażnik, który wydaje się na żywo większy niż deklarowane przez producenta 375 litrów.
Skoro już o wnętrzu mowa – nowocześnie nie jest. Tu najbardziej widać upływ czasu, bo ani deska, ani zegary nie odpowiadają aktualnym trendom. I bardzo dobrze, bo dzięki temu Vitara jest cudownie prosta w obsłudze. Klasyczne zegary są czytelniejsze od wyświetlaczy, a sterowanie klimatyzacją i innymi funkcjami przy użyciu przycisków czy pokręteł jest w praktyce o niebo wygodniejsze i bardziej intuicyjne, niż przeklikiwanie się przez kolejne menu na ekranie dotykowym – tak, jak to trzeba robić u konkurentów, którzy są bardziej na czasie w kwestii designu. Najlepsze jest jednak to, że choć wnętrze wygląda jak odświeżony projekt sprzed kilkunastu lat, to na pokładzie znajdziemy większość udogodnień i asystentów poprawiających komfort i ułatwiających prowadzenie, których oczekujemy od współczesnych aut.
Oczywiście, najsłabszym elementem jest tu od lat niezmiennie zestaw multimedialny, który wyglądał na przestarzały już w momencie debiutu. Ale Apple Carplay i Android Auto na nim działają, więc da się wytrzymać.
Jak jeździ Suzuki Vitara 1.4 BoosterJet 4WD?
A co z jazdą? Po SUV-ie (czy crossoverze) z silnikiem 1.4 i mocy zaledwie 129 KM nikt się zbyt wiele nie spodziewa. Jeśli uważacie, że to za mało, to zanim skreślicie tę wersję z listy, umówcie się na jazdę próbną. To jest naprawdę żwawy, zwinny samochód. Prędkość maksymalna wynosi 190 km/h, a do "setki" auto rozpędza się w 9,5 sekundy. Najlepsze jest jednak to, że mimo przyzwoitego temperamentu, to auto jest zadziwiająco oszczędne – uzyskanie średniego spalania z piątką z przodu to żaden problem. Silnik 1.4 Boosterjet to miękka hybryda (silnik spalinowy jest wspomagany 48-woltowym alternatoro-rozrusznikiem), która w przeciwieństwie do wielu innych hybryd konkurencji potrafi być oszczędna nie tylko w mieście, ale też i w trasie, także przy prędkościach autostradowych.
Suzuki Vitara: czy nadaje się tylko do miasta?
Choć pierwszym skojarzeniem w przypadku niezwykle poręcznego, małego crossovera jest eksploatacja w warunkach miejskich, to Suzuki Vitara świetnie radzi sobie też w trasie.
Po pierwsze, jest w niej względnie cicho. To zasługa przede wszystkim silnika, bo nadwozie – mimo tylu lat produkcji – dałoby się nieco poprawić. Przy wyższych prędkościach silnika niemal nie słychać, za to trudno nie usłyszeć szumu opływającego auto powietrza – to niejedyny model Suzuki, w którym uszczelki drzwi nie do końca robią to, co do nich należy. Na kiepskiej nawierzchni słychać też hałasy dochodzące z nadkoli, ale to niestety plaga w nowych modelach. Tu słychać oszczędności, których na pierwszy rzuty oka nie widać.
Po drugie, Vitara całkiem nieźle utrzymuje kierunek jazdy, nie myszkuje po drodze, wielu znacznie bardziej bojowo i dynamicznie wyglądających konkurentów tego nie potrafi.
Po trzecie, komfort resorowania też jest przyzwoity. Może nie aż tak dobry, jak np. w małych SUV-ach Skody czy Volkswagena, ale nie jest źle. Baloniaste (jak na dzisiejsze standardy) opony tłumią to, co przepuści zawieszenie.
Suzuki Vitara: wady
Z rzeczy, na które zawodowi testerzy mogą narzekać, ale normalni użytkownicy zwykle ich nie dostrzegają, albo nie uznają za wadę – układowi kierowniczemu brakuje "czucia", ale przecież nikt chyba nie zamierza używać Vitary na torze, do precyzyjnej jazdy między pylonami.
Za to na fotele za bardzo narzekać się nie da, mimo że nie mają regulacji odcinka lędźwiowego, ani nie są przesadnie mocno wyprofilowane. Po kilkuset kilometrach jazdy Vitarą mój kręgosłup miał się dobrze.
Suzuki Vitara: czy radzi sobie w terenie?
Właściwości terenowe? Mimo "zabawkowego" wyglądu nie są złe. To nie terenówka, prześwit aktualnej Vitary to marne 18,5 cm, ale napęd 4x4 dołączający się automatycznie, kiedy jest potrzebny oraz zwarte, lekkie nadwozie sprawiają, że jazda po nieutwardzonych drogach czy przejazd przez głębokie błoto to nie problem.
Poza wyglądem i możliwościami w naprawdę trudnym terenie aktualna Vitara w jednym jeszcze wyraźnie przegrywa z Grand Vitarą sprzed lat – przeciętnie sprawdza się w roli holownika przyczep. Bo o ile Suzuki Grand Vitara w niektórych wersjach mogła brać na hak nawet dwutonowe przyczepy, to tu limit wynosi zaledwie 1200 kg.
Suzuki Vitara: czy jeszcze warto ją kupić?
Podsumowując: Suzuki Vitara 1.4 to niezwykle wszechstronne auto. Świetne w mieście, całkiem przyjemne w trasie, wystarczająco przestronne i praktyczne, żeby mogło odgrywać rolę podstawowego auta w domu, do tego tak oszczędne, że nie trzeba myśleć o zakładaniu LPG, ani nie tęskni się za dieslem. Auto pozwalające bez stresu zjechać z utwardzonej drogi, radzące sobie z błotem i śniegiem, łatwe w obsłudze. No i przeraźliwie nudne – choć w teście nowego auta z zasady o niezawodności pisać nie wypada, ale Vitara jest już tak długo na rynku, że można – jeśli spytacie przypadkowo napotkanego użytkownika takiego auta, jak się ono sprawuje, to typowa odpowiedź brzmi: "nic się nie dzieje". Vitara z napędem 4x4 to dobra propozycja dla tych, którzy są skazani na korzystanie z auta, a mieszkają tam, gdzie zdarzają się trudne warunki drogowe – w górach, poza dużymi aglomeracjami, tam, gdzie nie wszystkie drogi są utwardzone, a zimą nie zawsze dojeżdżają pługi.
Promocyjne ceny modelu Vitara z silnikiem 1.4 Mild Hybrid (BoosterJet) o mocy 129 KM, z napędem 4x4 i manualną skrzynią biegów zaczynają się od 106 400 zł (wrzesień 2023). To uczciwa cena za tak wszechstronne auto.
Jeśli więc jesteście w stanie pogodzić się z tym, że wasze nowe auto wprost z salonu nie będzie wyglądało na nowy model (mimo liftingów), nie przeszkadzają wam niezbyt nowoczesny design wnętrza i kiepskie multimedia, to wybierając Vitarę, na pewno nie popełnicie błędu. Ten samochód jeździ lepiej, niż wygląda i choć wciąż tęsknię za starą Grand Vitarą, to muszę przyznać, że aktualna Vitara na utwardzonych drogach jest od poprzedniczki znacznie lepsza. Tak z ręką na sercu, jak często zjeżdżacie z utwardzonych dróg albo ciągacie 2-tonowe przyczepy?
Suzuki Vitara 1.4 BoosterJet 4WD — dane techniczne
Silniki: typ/cylindry/zawory | t.benz./R4/16 + miękka hybr. |
Ustawienie silników | poprzecznie z przodu |
Pojemność skokowa | 1373 cm3 |
Moc maksymalna | 129 KM/5500 obr./min |
Maks. mom. obrotowy | 235 Nm/2000-3000 obr./min |
Skrzynia biegów/napęd | man. 6/4x4 |
0-100 km/h/prędkość maks. | 9,5 s/190 km/h |
Zużycie wg WLTP (95 okt.) | 5,8 l na 100 km |
Poj. bagażnika/zbior. paliwa | 375-1120/47 l |