- Renault Captur E-Tech 160 Plug-in Hybrid napędzane jest benzynowym silnikiem o mocy 92 KM i elektrycznym generującym 67 KM
- W samochodzie wykorzystano akumulator o pojemności 9,8 kWh oraz generator o mocy 25 kW
- Po naładowaniu akumulatorów do pełna – po 4,5 godz. – na wskaźnikach pokazał się przebieg 43 km, tymczasem udało nam się pokonać 51 km
Hybrydy typu plug-in coraz mocniej wpisują się w motoryzacyjny krajobraz. Cały czas przybywa firm, które w ofercie mają modele tego typu. Nie dziwi zatem, że taki napęd pojawił się w tym roku również we francuskim crossoverze. Przekonajmy się czym oprócz napędu kusi Renault Captur E-Tech 160 Plug-in Hybrid.
Nadwozie z kojarzącymi się terenowo czarnymi nakładkami na nadkolach prezentuje się całkiem zgrabnie. Urody dodają autu reflektory z charakterystycznymi podkreśleniami, w których ukryto światła do dziennej jazdy. Jednak w testowanej odmianie to wnętrze zrobiło na nas większe wrażenie. Nie tylko dlatego, że jest tu przestronnie i znalazły się w nim wygodne fotele. Powody do radości są też natury estetycznej, bowiem w aucie zastosowano ciemną tapicerkę połączoną z czerwonymi aplikacjami.
Tak naprawdę jedynym mankamentem nadwozia okazuje się nieduży bagażnik. Z racji umieszczonych pod jego podłogą akumulatorów pojemność wynosi tylko 265 lub 379 l, gdy tylną kanapę przesunie się do przodu. Tymczasem np. w dieslu te wartości wynoszą odpowiednio 406 i 520 l, a w benzyniaku nawet 422 i 536 l.
Napęd testowanego modelu tworzą benzynowy silnik o mocy 92 KM oraz elektryczny generujący 67 KM. Jest jeszcze jedna elektryczna jednostka o mocy 34 KM, ale pełni ona funkcję rozrusznika-generatora. Tak uzbrojony Captur spontanicznie reaguje na każde wciśnięcie pedału gazu i po niecałych 10 s auto ważące ponad 1600 kg jedzie 100 km/h.
Renault Captur E-Tech – hybrydowo lub na prąd
Samochód rusza z wykorzystaniem wyłącznie silnika elektrycznego, a dopiero gdy potrzeba więcej mocy, do akcji wkracza spalinowy motor. Captur E-Tech to hybryda plug-in, więc można nim podróżować w trybie elektrycznym także na nieco dłuższych dystansach. W takim ustawieniu prędkość maksymalna wynosi 135 km/h, a zasięg w cyklu miejskim wg WLTP to 54-65 km.
Po podłączeniu do domowego gniazdka 230 V pusty akumulator Captura naładował się do 100 proc. w ok. 4,5 godz. Komputer pokładowy wyświetlił komunikat o maksymalnym zasięgu 43 km i ruszyliśmy na miejski odcinek naszej standardowej trasy pomiarowej. Prąd skończył się po 51 km – imponująco jak na akumulator o pojemności zaledwie 9,8 kWh i jest to też zasługa wydajnego układu rekuperacji z generatorem o mocy 25 kW. Captur z pustą baterią pali średnio 6,1 l/100 km, co również jest niezłym wynikiem.
Renault Captur E-Tech – wysoki komfort jazdy
Zawieszenie też oceniamy pozytywnie. Dobrze tłumi większość wybojów i kapituluje tylko na dużych poprzecznych nierównościach. Jednak nawet wtedy pasażerowie nie cierpią na przesadnie duży dyskomfort. Jednocześnie układ jezdny nie jest przesadnie miękki i podczas jazdy na zakrętach nadwozie nie przechyla się nadmiernie.
Układ hamulcowy pojazdu przy zimnych elementach ciernych potrafi zatrzymać auto jadące 100 km/h po 36,4 m. Z kolei po rozgrzaniu tarcz pojazd stoi po 36,1 m. Taki dystans nie jest wzorowym wynikiem, jak na nowoczesne auto, ale pamiętajmy, że dotyczy samochodu ważącego aż 1604 kg. Poza tym to lepsze osiągnięcie niż w przypadku innych, testowanych przez nas Capturach.
Hybrydowy Captur jest udanym samochodem z bogatym wyposażeniem seryjnym. Jednak nawet bez dodatkowych opcji trzeba za niego dużo zapłacić – kosztuje o 29 500 zł więcej niż wersja TCe 155.
Renault Captur E-Tech – to nam się podoba
Przestronne wnętrze, wygodne fotele, dobra dynamika przy niskim zużyciu paliwa, wysoki komfort resorowania.
Renault Captur E-Tech – to nam się nie podoba
Wysoka cena zakupu, ograniczona pojemność bagażnika z racji akumulatorów umieszczonych pod podłogą.
Renault Captur E-Tech – naszym zdaniem
Renault Captur E-Tech jest samochodem, którym jeździ się całkiem przyjemnie zarówno w trybie elektrycznym, jak i hybrydowym. W pierwszym ustawieniu doceniliśmy skuteczną rekuperację, która pozwala zwiększyć zasięg. Powody do zadowolenia dają również dopracowane zawieszenie, przestronna część pasażerska, jak również wygodne siedzenia. Za to mniej entuzjastycznie można się wypowiadać o niedużym bagażniku oraz wysokiej cenie zakupu.
Renault Captur E-Tech – dane techniczne
| Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1598 cm3, t.benz./R4/16 + elektryczny |
| Moc silnika benzynowego/elektrycznego | 92/67 KM |
| Moc układu hybrydowego | 160 KM |
| Moment obrotowy układu hybrydowego | 300 Nm |
| Skrzynia biegów i napęd | aut./przedni |
| Prędkość maksymalna | 173 km/h |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,1 s |
| Średnie zużycie paliwa (WLTP) | 1,5 l/100 km |
| Dł./szer./wys. | 4227/1797/1576 mm |
| Rozstaw osi | 2639 mm |
| Poj. bagażnika | 265-379 l |
| Poj. zbiornika paliwa | 39 l |
| Rozmiar opon | 215/55 R 18 |
| Marka opon testowanego samochodu | Goodyear Efficient Grip Performance |
| Cena bazowa/wersji testowanej | 129 400/150 600 zł |
Renault Captur E-Tech – wyniki testu
| Przyspieszenie 0-50 km/h | 4,0 s |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,9 s |
| Przyspieszenie 0-130 km/h | 15,9 s |
| Elastyczność 60-100 km/h | 4,9 s (aut.) |
| Elastyczność 80-120 km/h | 5,9 s (aut.) |
| Masa własna/ładowność | 1604/456 kg |
| Rozdział masy przód/tył | 54/46 proc. |
| Droga hamowania 100-0 km/h (hamulce zimne) | 36,4 m |
| Droga hamowania 100-0 km/h (hamulce rozgrzane) | 36,1 m |
| Poziom hałasu przy 50 km/h | 57 dB (A) |
| Poziom hałasu przy 100 km/h | 63 dB (A) |
| Poziom hałasu przy 130 km/h | 68 dB (A) |
| Średnica zawracania (m) l/p | 11,2/11,4 m |
| Średnie zużycie paliwa | 6,1 l/100 km |
| Zasięg na benzynie/na prądzie | 640/51 km |
Napęd testowanego modelu tworzą benzynowy silnik o mocy 92 KM oraz elektryczny generujący 67 KM
Nadwozie z kojarzącymi się terenowo czarnymi nakładkami na nadkolach prezentuje się całkiem zgrabnie
Wnętrze wykończono materiałami o dobrej jakości, a uroku dodają mu pomarańczowe wstawki. Powody do zadowolenia daje także wygodna pozycja za kierownicą
Duże i obszerne fotele okazują się bardzo wygodne. Szkoda tylko, że skokowa regulacja utrudnia ustawienie oparcia
Z tyłu udało się wygospodarować dość miejsca,
żeby wygodnie podróżowały tu wysokie osoby. Kanapa jest przesuwana, są nawiewy i 2 USB
Urody dodają autu reflektory z charakterystycznymi podkreśleniami, w których ukryto światła do dziennej jazdy
Automatyczna skrzynia podwyższa komfort prowadzenia pojazdu
Duże przyciski i pokrętła ułatwiają obsługę urządzeń pokładowych
Captur spontanicznie reaguje na każde wciśnięcie pedału gazu i po niecałych 10 s auto ważące ponad 1600 kg jedzie 100 km/h
Z racji umieszczonych pod jego podłogą akumulatorów pojemność wynosi tylko 265 lub 379 l, gdy tylną kanapę przesunie się do przodu
Pod podłogą kufra znalazło się miejsce na kabel do ładowania akumulatorów
Hybrydowy Captur jest udanym autem z bogatym wyposażeniem, ale nawet bez opcji trzeba za niego dużo zapłacić – kosztuje o 29 500 zł więcej niż wersja TCe 155
Pomiędzy wskaźnikami można wyświetlać mapę nawigacji satelitarnej
Zawieszenie dobrze tłumi większość wybojów, kapituluje tylko na dużych poprzecznych nierównościach
Wskaźniki Captura okazują się czytelne
Układ jezdny nie jest przesadnie miękki, i w zakrętach nadwozie nie przechyla się nadmiernie
Tylne światła o kształcie litery C prezentują się efektownie
Po podłączeniu do domowego gniazdka 230 V pusty akumulator Captura naładował się do 100 proc. w ok. 4,5 godz.
Podczas testu samochód pokonał w trybie elektrycznym 51 km
Captur z pustą baterią pali średnio 6,1 l/100 km, co również jest niezłym wynikiem