Coraz popularniejsze stają się wersje przednionapędowe, ale niektórzy nie potrafią wyobrazić sobie SUV-a bez napędu 4x4. A co jeśli do tego wszystkiego dodamy hybrydę? Nadal możemy liczyć na napęd obu osi, a ponadto na niewygórowane spalanie. W teorii brzmi wspaniale, ale czy tak jest naprawdę? Sprawdźmy.
Toyota RAV4 Hybrid AWD – jak to działa?
Układ hybrydowy najnowszej generacji RAV4 składa się z 2,5-litrowego silnika benzynowego, silnika elektrycznego i zasilającej go baterii. Wersja AWD ma jeszcze drugi silnik elektryczny przy tylnej osi, który napędza tylne koła, oraz nieco wyższą moc maksymalną – 222 KM zamiast 218.
Rozdziałem napędu inteligentnie steruje elektronika. Na wyświetlaczu pomiędzy zegarami możemy śledzić jak w danej chwili rozdzielany jest moment obrotowy. Tryb jazdy „Trail Mode” kontroluje dodatkowo uślizg w mechanizmie różnicowym (blokuje koło bez przyczepności, napędzając drugie). Maksymalnie nawet do 80. proc momentu obrotowego może trafić na tylną oś, ale gdy nawierzchnia jest przyczepna i nie wciskamy zbyt gwałtownie prawego pedału, to napędzane są koła przednie. To pozytywnie wpływa na spalanie, o czym dalej.
Nikt nie wymaga od tego typu auta zdolności przeprawowej terenówki, jednak nawet kombinowany napęd obu osi pozwala wykorzystać wyższy prześwit SUV-a. Bez problemu wjedziemy na pagórkowatą łąkę, również z mokrą trawą, i z niej wyjedziemy. Problemu nie stanowi też droga szutrowa z miejscami grząską nawierzchnią. Zalety 4x4 docenimy także zimą – łatwiej będzie ruszyć, wyjechać z zaśnieżonego parkingu i poruszać się po śliskiej nawierzchni, bo auto nie będzie tak łatwo tracić trakcji.
Hybrydowa Toyota RAV4 jest też całkiem szybkim SUV-em. Wersja AWD potrafi rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 8,1 s (o 0,3 s szybciej niż przednionapędowa), co jest przyzwoitym wynikiem jak na całkiem duży i dość ciężki samochód (1645 kg). Niestety, próba szybkiego przyspieszenia oznacza nieprzyjemny, wyjący dźwięk silnika (skrzynia e-CVT). Zauważyłem jednak sporą poprawę względem poprzednika. Toyota stale udoskonala swoje hybrydy i nowa RAV4 już tak nie męczy podczas dynamicznej jazdy. Oczywiście nadal najlepiej sprawdza się podczas spokojnego podróżowania, kiedy często działa napęd elektryczny.
Silnika Diesla już nie ma w ofercie Toyoty, ale hybryda to równie dobra opcja, jeśli nie podróżujesz codziennie autostradą. Oto dowody. W mieście rodzinny SUV spalał tylko 6,0 l/100 km. Trasa (pół na pół droga ekspresowa i krajowa) dała równie dobry wynik – 6,5 l. Zapewne przy zdecydowanie wyższych prędkościach spalanie będzie większe, ale nie zmienia to faktu, że RAV4 Hybrid to oszczędny samochód.
Toyota RAV4 Hybrid AWD – jak jest w środku?
O projekcie deski rozdzielczej, tak jak o wyglądzie nadwozia, nie będę pisał, bo wygląd to kwestia indywidualna. Muszę przyznać, że wszystkie elementy znajdują się na swoim miejscu i nie ma najmniejszych kłopotów z obsługą. Lekko poprawiono materiały wykończeniowe w porównaniu z poprzednikiem (miękkie tworzywa w górnej części), ale nadal jest to średnia półka. Takie wrażenie potęgowała trzeszcząca konsola środkowa oraz fakt, że do RAV4 przesiadłem się z BMW X7.
Fotele i pozycja za kierownicą okazały się wygodne. Plus także dla dużych lusterek bocznych, w których wszystko widać. Ciekawostkę stanowi centralne lusterko wsteczne, które może być również monitorem wyświetlającym obraz z tylnej kamery, nawet podczas jazdy do przodu. Przydatne, gdy przewozimy duże przedmioty zasłaniające widok do tyłu. Dobrym pomysłem jest też możliwość wyłączenia funkcji bezprzewodowej funkcji ładowania smartfonu. Przecież nie zawsze chcemy ładować telefon, gdy tylko odłożymy go do schowka.
Piąta generacja RAV4 ma więcej miejsca w środku niż poprzednia, mimo zachowania podobnych wymiarów nadwozia. To zasługa nowej platformy (TNGA), na której po raz pierwszy powstał SUV Toyoty. Dodatkowe elementy hybrydowego napędu nawet w minimalnym stopniu nie wpływają na przestronność kabiny. W związku z tym pasażerowie siedzący z tyłu mają bardzo dużo miejsca, a bagażnik, co ważne, jest taki sam jak w zwykłej wersji benzynowej. Do wykorzystania jest aż 580 l (maksymalnie przy złożonych oparciach tylnych foteli - 1690 l).
Toyota RAV4 Hybrid AWD – moim zdaniem
Taka wersja ma największy sens w RAV4, ale niestety jest drogą propozycją. Opcja AWD kosztuje dodatkowe 10 tys. zł, co sprawia, że cena SUV-a Toyoty w takiej specyfikacji wynosi przynajmniej 144 900 zł (Active). Bogatsze wersje wyposażeniowe to już odpowiednio: prawie 155 tys. i 175 tys. zł. Nie ma nic za darmo.
Toyota RAV4 Hybrid AWD – dane techniczne
Pojemność i rodzaj silnika | 2494 cm3, R4, benz. + dwa elektryczne |
Łączna moc układu | 222 KM |
Moment obrotowy | 221 Nm przy 3600-5200 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | skrzynia e-CVT, napęd 4x4 |
Prędkość maksymalna | 180 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,1 s |
Średnie zużycie paliwa | 5,9 l/100 km (WLTP) |
Masa własna/ładowność | 1665/580 kg |
Długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi | 4,6/1,85/1,65/2,69 m |
Prześwit | 19 cm |
Pojemność bagażnika | 580-1690 l |
Gwarancja | 3 lata lub 100 tys. km |
Cena | od 134 900 zł |