- Mio MiVue M700 i MiVue M40 mają wodoodporną konstrukcję i przygotowane są do łatwego montażu na jednośladzie
- Obraz z obu kamer jest bardzo dobrej jakości i w większości sytuacji może potwierdzić przedstawianą przez nas wersję wydarzeń
- Optymalnym rozwiązaniem jest montaż obu wideorejestratorów — przedniego i tylnego — ale to znacząco podwyższa koszt zakupu
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Z kamerami pełniącymi funkcję wideorejestratorów jest podobnie jak z ubezpieczeniem. Chociaż swoją przydatność potwierdzają w nielicznych, czasem wręcz jednostkowych przypadkach, to w kluczowych momentach okazują się nieocenione. Przekonali się o tym wszyscy, którzy mając wykupione ubezpieczenie lub będąc posiadaczem wideorejestratora, w awaryjnej sytuacji zdołali zaoszczędzić znacznie więcej pieniędzy, niż musieli wydać na zakup polisy lub kamery.
Mio MiVue M700 i MiVue M40 — motocyklowe wideorejestratory
Testowane przez nas Mio MiVue M700 oraz Mio MiVue M40 są typowymi wideorejestratorami. To oznacza, że jako takie nie pozwalają na tworzenie ciągłych nagrań. W zależności od naszych preferencji z poziomu aplikacji MiVue Pro (dostępnej dla urządzeń z iOS lub Androidem) sami określamy, czy nagrywane filmy będą miały długość trzech, czy pięciu minut. Oczywiście po zapełnieniu karty pamięci najstarsze filmiki zostają nadgrane (nagrywanie w pętli).
Sam montaż kamerek jest dość prosty. W przypadku przedniej kamery w wybranym miejscu najpierw naklejamy uchwyt z taśmą samoprzylepną, a następnie mocujemy w nim kamerę. Warto zwrócić uwagę, że poprawne działanie wymaga, aby po umieszczeniu kamery w uchwycie, przyciski do obsługi urządzenia były na górze. W innym przypadku obraz będzie pochylony lub wręcz odwrócony o 180 stopni. W odpowiednim ustawieniu obrazu i jego wypoziomowaniu pomaga wspomniana już aplikacja, w której po połączeniu się z kamerą poprzez Wi-Fi możemy wyświetlić podgląd obrazu.
- Przeczytaj także: Pojechałem Mazdą MX-5 w daleką podróż. Tej przygody długo nie zapomnę
Analogicznie przebiega montaż tylnej kamery i podobnie jak w przypadku MiVue M700 warto skorzystać z pomocy podglądu na żywo, aby uniknąć sytuacji, w której nagrany film w zależności od miejsca montażu będzie obrócony lub pochylony. Warto wspomnieć, że chociaż przednia kamera wyposażona jest we własny akumulator, który ma umożliwić pracę przez ok. dwie godziny, to w przypadku podłączenia tylnej kamery niezbędne będzie dostarczenie energii z akumulatora motocykla. Jednak aby uniknąć ryzyka rozładowania akumulatora, albo trzeba pamiętać o każdorazowym włączaniu i wyłączaniu wideorejestratora, lub też podłączyć go tak, aby zasilanie do niego dostarczane było dopiero po uruchomieniu silnika.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoMio MiVue M700 i MiVue M40 w akcji — obraz OK, ale dźwięk bezużyteczny
A jak sprawdzają się w użytkowaniu Mio MiVue M700 i Mio MiVue M40? Sam montaż kamer jest dość prosty i wszystko zależy od tego, do jakiego motocykla zamierzamy je przymocować. Ze względu na konieczność przewodowego połączenia przedniej i tylnej kamery nie obejdzie się bez przeciągnięcia kabli przez całą długość jednośladu. Tylna MiVue M40 jest mała i bardzo łatwo ją dyskretnie schować gdzieś w tylnej części motocykla. Przednia z kolei jest dość długa, więc umieszczenie jej w mniej widocznym miejscu może okazać się problematyczne.
- Przeczytaj także: Ford Mustang California - czasy są coraz mniej łaskawe dla takich aut
Oczywiście, w przypadku kamer najważniejsza jest jakość obrazu. Za tę w obu modelach odpowiadają sensory Sony STARVIS (Sensor 5M w MiVue M700 i STARVIS CMOS w M40). Większa z kamer umożliwia rejestrowanie nagrań w rozdzielczości WQHD 2K 1440P/30fps, full HD 1080P/60fps, full HD 1080P/30fps lub HD 720P/60fps, mniejsza tylko w full HD 1080p/30fps. Kamery różnią się między sobą także optyką. W MiVue M700 mamy przysłonę f2.0 i kąt widzenia wynoszący 140 stopni, w MiVue M40 przysłonę F1.6 oraz kąt widzenia 130 stopni. W narażonych na niekorzystne warunki atmosferyczne akcesoriach motocyklowych ważna jest także odporność na kurz i wodę — oba modele spełniają ten wymóg, przy czym w przypadku przedniej kamery Mio podaje zgodność z certyfikatem IP67.
Rejestrowany kamerami obraz jest wyraźny, ale ze względu na specyfikę pojazdu, na którym są montowane, potrafi pozostawać nieco nieczytelny. Wszystko jednak zależy nie tylko od samego jednośladu (m.in. wibracje od silnika), lecz także od jakości nawierzchni, po której się poruszamy i prędkości, z jaką jedziemy. Mało przydatny jest natomiast rejestrowany dźwięk. Już w chwilę po ruszeniu hałas wiatru staje się dominujący. Mimo wszystko lepiej nie wyłączać opcji nagrywania dźwięku, bo dźwięk klaksonu lub jakiegoś uderzenia powinien przebić się przez szum wiatru, a to w sytuacji awaryjnej może potwierdzić nasze zeznania.
Bezsprzecznie na plus warto ocenić nie tylko to, że obraz jest wystarczająco wyraźny, aby móc w razie potrzeby odczytać tablice rejestracyjne. Podczas jazdy odcinkiem, który naprzemiennie był oświetlony i zacieniony, M700 i M40 szybko dostosowywały jasność obrazu. Także nocą, chociaż oczywiście obraz pozostawał mniej czytelny niż w ciągu dnia, to i tak w wielu sytuacjach można było odczytać tablice rejestracyjne, a także dostrzec nieco szczegółów na obszarach pozostających w pobliżu drogi.
Przykładowe obrazy zarejestrowane testowanym wideorejestratorem zobaczyć można w galerii na końcu materiału.
Mio MiVue M700 i MiVue M40 — czy warto?
To pytanie zadaje sobie z pewnością każdy, kto myśli o zakupie tego typu rozwiązania. Niewątpliwie jeśli już chcemy zdecydować się na motocyklowy wideorejestrator, najlepiej będzie wybrać wersję z przednią i tylną kamerą. Specyfika montażu na motocyklu sprawia, że czasami obraz może być przysłonięty obudową jednośladu, a wtedy tylna kamera może okazać się niezbędna, aby można było odczytać tablice rejestracyjne oddalającego się pojazdu.
- Przeczytaj także: W takim samochodzie oszczędzanie to przyjemność
Warto także rozważyć zakup kamer, jeżeli nie planujemy zakupu polisy auto-casco (AC). Wtedy w spornych przypadkach nagrany film może okazać się jedynym dowodem, który uchroni nas przed koniecznością ponoszenia kosztów naprawy. Czy w tej sytuacji konieczność wydania 1279 zł to dużo, czy mało — takiej kwoty żąda Mio przy równoczesnym zakupie MiVue M700 z kamerą tylną M40 — każdy musi ocenić już samemu.
Mio MiVue M700 — dane techniczne
- Maksymalna rozdzielczość WQHD 2K 1440P / 30 fps
- Deklarowany kąt widzenia 140 st
- Przysłona F/2.0
- Zasilanie bateria 1140 mAh
- Optyka Sony
- Format video MP4
- Cena 699 zł
Mio MiVue M40 — dane techniczne
- Maksymalna rozdzielczość Full HD 1080p / 30 fps
- Deklarowany kąt widzenia 130 st
- Przysłona F/1.6
- Optyka Sony
- Format video MP4
- Cena 569 zł