Najnowsze BMW M3 typoszeregu G80 zasłynęło nie tylko ponad 500-konnym silnikiem, ale także tym, że zostało wyposażone w kontrowersyjny grill w przednim zderzaku. Fakt, że przednia część karoserii jest zdominowana jest przez dwie ogromne pionowe nerki zdaje się nie mieć wpływu na niesłabnące pożądanie do kultowej M3 i te maszyny regularnie trafiają w ręce pasjonatów oraz do wypożyczalni sportowych aut. To właśnie w jednej z nich obywatel Chorwacji zdecydował się spróbować jazdy M-trójką, ale niestety nie zwrócił wartego ponad pół mln zł sedana. Z przykrością informujemy, że dla wypożyczalni tego typu sytuacje nie są niczym nowym - o tym, co dzieje się w tym biznesie rozmawialiśmy z managerem jednej z nich.
BMW M3 typoszeregu G80 znalezione przy wschodniej granicy
Wiemy ze wspomnianej rozmowy o wypożyczaniu drogich aut, że praktycznie wszystkie pojazdy użyczane klientom mają wiele nadajników GPS, m.in po to, żeby zapobiec ich zaginięciu. Tym razem system zadziałał i mundurowych w działaniach poszukiwawczych mogła skutecznie wesprzeć firma zajmująca się systemami lokalizacji GPS. Ze wspólnych ustaleń wniknęło, że auto może znajdować się blisko granicy z Litwą.
Policjanci przeczesali teren i odnaleźli je pozostawione na polnej drodze. BMW zostało porzucone z prawie pustym bakiem i znajdowało się około kilometra od najbliższych zabudowań. Samochód trafił na policyjny parking. Teraz funkcjonariusze z Bielawy zajmą się wyjaśnianiem okoliczności związanych z przywłaszczeniem auta.