- Na czarnej liście znalazły się takie modele jak: Fiat Talento, Opel/Vauxhall Movano, Nissan NV400 oraz dwa modele Renault - Trafic i Master
- W komentarzu do wyników testu Euro NCAP wspomina o sporym zaskoczeniu kiepskim standardowym wyposażeniem aut dostawczych
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Pod lupę ekspertów Euro NCAP trafiły najchętniej kupowane lekkie auta dostawcze. To w sumie 19 różnych modeli, które mają aż 98 proc. udziałów w segmencie LCV w Europie. Wszystkie sprawdzono zgodnie z najnowszymi protokołami Euro NCAP 2018 Safety Assist, czyli badań układów asystujących kierowcę. Okazało się, że niektórzy producenci mają co poprawić. Organizacja przyznała bowiem dość wstydliwe noty „Not recommended 2021” (nierekomendowany).
Na czarnej liście znalazły się: Fiat Talento, Opel/Vauxhall Movano, Nissan NV400 oraz dwa modele Renault, czyli Trafic i Master. Wszystkim wytknięto braki w systemach bezpieczeństwa. W komentarzu wspomina się nawet o sporym zaskoczeniu kiepskim standardowym wyposażeniem. Otwartą kwestią pozostaje jednak, czy braki w wyposażeniu będą brane pod uwagę przez klientów inwestujących w auta stworzone do ciężkiej pracy. Niemniej muszą liczyć się z większym ryzykiem stłuczki czy wypadku, a tym samym przestojem w warsztacie, co oznacza, że samochód nie będzie zarabiać na siebie.
„Samochody dostawcze są duże i ciężkie w porównaniu z samochodami osobowymi, więc jeśli się rozbiją, mogą wyrządzić wiele szkód i spowodować poważne obrażenia u innych. Obecnie istnieją aktywne systemy bezpieczeństwa, które mogą znacznie zmniejszyć prawdopodobieństwo kolizji z innymi samochodami, pieszymi lub rowerzystami. Technologie te są już powszechne w samochodach osobowych, ale znacznie mniej rozpowszechnione w samochodach dostawczych. Biorąc pod uwagę miliony samochodów dostawczych na drogach Europy, zwiększenie liczby aktywnych systemów bezpieczeństwa montowanych w pojazdach użytkowych ma kluczowe znaczenie dla poprawy bezpieczeństwa wszystkich użytkowników dróg” – przekonuje Michiel van Ratingen, sekretarz generalny Euro NCAP.
W teście sprawdzono działanie takich układów jak m.in. awaryjne hamowanie (AEB), asystenta pasa ruchu oraz prędkości (rozpoznawanie znaków drogowych), ostrzegania przed kolizją, ograniczników prędkości czy monitorowania kierowcy. Nie łudzono się przy tym, że większość z wymienionych układów rzadko kiedy stosowana jest w wielu autach poruszających się po europejskich drogach. Wystarczy zresztą komentarz Euro NCAP z informacji prasowej – „Najprawdopodobniej po drogach jeździ niewiele samochodów dostawczych, które są tak dobrze wyposażone, jak te, które testowaliśmy”.
Jak zatem wypadły popularne modele? Szczegóły znajdziesz w galerii.