Auto Świat Wiadomości Aktualności GDDKiA piętnuje kompromitujące zachowania kierowców [WIDEO]

GDDKiA piętnuje kompromitujące zachowania kierowców [WIDEO]

Cofając lub jadąc pod prąd — tak niecierpliwi kierowcy chcieli uniknąć nieplanowanego postoju w zatorze, który utworzył się na drodze ekspresowej S6 w pobliżu węzła Wicimice. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad pokazuje, jak kierowcy, ignorując podstawowe zasady ruchu drogowego, sami stwarzają realne zagrożenie.

Po wypadku na drodze ekspresowej S6 wielu kierowców zdecydowało się na jazdę niezgodną z przepisami ruchu drogowego
GDDKiA
Po wypadku na drodze ekspresowej S6 wielu kierowców zdecydowało się na jazdę niezgodną z przepisami ruchu drogowego

Na początku sierpnia br. po wypadku na drodze ekspresowej S6 w pobliżu węzła Wicimice utworzył się zator. Część kierowców zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawiła swoje pojazdy na skrajach jezdni, aby utworzyć korytarz życia. Ale jak widać na filmie udostępnionym przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), wielu innych kierujących, zamiast poczekać na udrożnienie trasy, postanowiło wziąć sprawy w swoje ręce, całkowicie ignorując przy tym obowiązujące zasady ruchu drogowego.

Kamery ustawione w pobliżu węzła zarejestrowały szereg wykroczeń popełnionych przez kierowców. O ile niektórzy kierowcy próbowali "radzić" sobie cofając pasem awaryjnym lub cofając na łącznicy, to inni, co szczególnie bulwersujące, bez żadnych zahamowań wjeżdżali na łącznicę pod prąd albo cofali na pasie ruchu. Niestety, wśród osób łamiących przepisy znaleźli się nie tylko prowadzący auta osobowe, lecz także zawodowi kierowcy poruszający się ciężarówkami.

Jak poinformowała GDDKiA, na zarejestrowanych nagraniach widoczne są numery rejestracyjne pojazdów, których kierowcy złamali przepisy. Materiał filmowy został przekazany policji.

Autor Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków