• Założyliśmy, że użytkownik kupuje nowe auto w salonie, jeździ nim przez cztery lata i pokonuje 60 000 km, a potem sprzedaje
  • Przy takiej eksploatacji utrata wartości okazuje się najistotniejszym kosztem, dlatego wartości rezydualne są kluczowe do taniej jazdy
  • Mimo niższego zużycia paliwa lub energii, auto z większą utratą wartości potrafi przegrać pojedynek
  • Nie ma uniwersalnej odpowiedzi na pytanie "auto elektryczne czy spalinowe". Dlatego warto przeczytać to porównanie!
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Branża samochodowa silnikami spalinowymi stoi i na tym nadal świetnie zarabia: osiem na dziesięć nowo rejestrowanych aut w Unii Europejskiej wciąż ma pod maską jednostkę spalinową Diesla lub benzynową – solo lub w parze z elektrykiem, z którym tworzy hybrydę.

Ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na transformację. Ma to swoje mocne filary biznesowe, o których nie każdy wie lub chce wiedzieć. Oto bowiem większość koncernów motoryzacyjnych – choć nie wszystkie – przesunęła wszelkie moce kreatywne do projektowania nowych platform do samochodów elektrycznych oraz elektryfikowania już istniejących modeli. Jedno i drugie dużo kosztuje. I ten koszt będzie się musiał producentom zwrócić. Kto za to zapłaci?