Co to jest – ma 111,5 m kw., kuchnię za ponad 200 tys. dolarów, 14 telewizorów, salę konferencyjną, 22 koła i waży 30 ton? To największy, najdroższy i najbardziej zjawiskowy kamper świata. Ponad dwie dekady temu zamówił go Will Smith, który pożądał "czegoś wyjątkowego". I dzięki Ronowi Andersonowi dostał dokładnie to, czego chciał!

Kamper Willa Smitha – przerost formy nad treścią?

Widzieliśmy już kampery zbudowane na bazie autobusów i terenowych ciężarówek, ale ten projekt bije wszystkie inne na głowę. Słowo "kamper" nie oddaje w pełni tego, czym jest The Heat (nazywany też przez aktora "dziewczynką" – od ang. "baby girl"). To istna willa na 22 kołach!

Zobacz też: Królewski kamper z sypialnią jak w pałacu

Mieszkalne monstrum służyło Smithowi przez niemal dwie dekady jako "dom z dala od domu". Czasami aktor miał problemy z powodu jego wielkości – gdy w 2011 r. powstawały zdjęcia do "Facetów w czerni 3" mieszkańcy nowojorskiego SoHo oprotestowali postój zestawu kempingowego na Broome Street, gdyż... zasłaniał im widok. Ciężarowy, niemal 17-metrowy kamper został przeparkowany 5 km dalej, a Will Smith zamieszkał w "skromnej" 11-metrowej przyczepie.

The Heat, czyli wszystko, co potrzebne (i dużo więcej)

Jasne, po dwudziestu latach wystrój wnętrza nie robi już takiego wrażenia jak kiedyś. Dzisiaj tak się już nie projektuje, bo rządzi minimalizm. Autor przyczepy chwali się, że w środku zamontował kuchnię o wartości 200 tys. dol. (ponad 800 tys. zł), a same granitowe blaty są warte 125 tys. dol. Ale to nic przy skórzanej tapicerce mebli – jest tu skóra o wartości ok. 300 tys. dol. (ponad 1,2 mln zł!).

Co jeszcze znalazło się na pokładzie? Zmywarka, trzydrzwiowa lodówka, sypialnia, pokój do makijażu, kręcone schody prowadzące na piętro, sala konferencyjna, 14 wielkich ekranów (w tym jeden rozwijany o 100-calowej przekątnej), kinowe nagłośnienie, odporny na zarysowania francuski fornir Oberflex i łazienka z sauną.

Sprawdź: Superkamper, w którym zmieścisz superauto

Aha, nie wspomnieliśmy jeszcze, że dzięki zmyślnemu systemowi przyczepa się rozkłada. Na postoju można wysunąć boczne moduły i podwyższyć o 107 cm górny poziom. To dzięki temu udało się wygospodarować ponad 111 m kw. przestrzeni. Rzecz jasna, wszystko to odbywa się automatycznie.

Przepych, mania wielkości, pozerstwo? Ocenę pozostawiamy wam, ale jeśli chcecie poczuć się jak Will Smith, to zgłoście się z workiem pieniędzy do firmy Anderson Mobile Estates. Aktor odsprzedał jej The Heat, a Ron Anderson zdecydował się udostępnić go wynajmującym. Kuszące? My wolelibyśmy Airstreama Toma Hanksa!

Ładowanie formularza...