Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie na ul. Korolowskiej zatrzymali w poniedziałek 27 marca br. 22-letniego mężczyznę. Zwrócił on uwagę mundurowych, ponieważ kołysał się na lewo i prawo, gdy jechał rowerem. Mundurowi postanowili przebadać go alkomatem — okazało się, że ma promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Pierwsza kontrola miała miejsce o godzinie 21.

Mężczyzna otrzymał mandat w wysokości 2,5 tys. zł. Mimo faktu, że policjanci zabronili mu kontynuować jazdę na rowerze, ten ruszył dalej. Dwie godziny później — o godzinie 23 — został ponownie zatrzymany do kontroli, jednak przez inny patrol, na ul. Długiej we Włodawie.

Panie władzo, nie zrobiłem nic złego

22-latek po raz kolejny tego wieczoru został przebadany alkomatem. Poprzedni wynik został jednak pobity — mężczyzna w wydychanym powietrzu miał aż 2,5 promila. Otrzymał mandat i ponownie zabroniono mu jechać na rowerze. "W rozmowie z policjantami powiedział, że nic złego nie zrobił" — podaje asp. sztab. Kinga Zamojska-Prystupa — oficer prasowy KPP Włodawa.

Mężczyzna będzie musiał teraz zapłacić dwa mandaty — o łącznej wysokości aż 5 tys. zł. Zgodnie z nowym taryfikatorem, gdy zatrzymany rowerzysta jedzie pod wpływem alkoholu, musi liczyć się z mandatem w wysokości co najmniej tysiąca złotych. Jeśli zaś poziom alkoholu we krwi przekroczy 0,5 promila lub 0,25 mg w wydychanym powietrzu, wówczas musi liczyć się z mandatem w wysokości co najmniej 2,5 tys. zł — informuje asp. sztab. Kinga Zamojska-Prystupa.

Źródła: Facebook, wlodawa.policja.gov.pl