Firma Stellantis, do której należy m.in. marka Opel, zaprezentowała przedprodukcyjną wersję Grandlanda, jednocześnie zapowiadając salonowy debiut u dilerów na grudzień 2024 r.
Nowy Grandland znacznie urósł – w porównaniu z obecnym modelem na długość przybyło mu 173 mm, 64 mm na szerokość i 19 mm na wysokość. Auto ma teraz 4650 mm długości, 1905 mm szerokości i 1660 mm wysokości. Rozstaw osi wynosi 2784 mm. Jak widać z wymiarów to auto rodzinne. Grandland na drodze prezentuje się okazale, szczególnie gdy osadzony jest na 20-calowych kołach.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
- Przeczytaj także: Kierowcy mogą legalnie wjeżdżać na czerwonym świetle. W tych sytuacjach jest to dozwolone
Jedną z nowości wprowadzonych w Grandlandzie, od razu rzucającą się w oczy jest pas przedni z podświetlanym logo marki. To rozwiązanie pojawia się po raz pierwszy w historii firmy. Z tyłu też jest podświetlana nowość: napis "OPEL" na klapie bagażnika.
Nowy Opel Grandland: do wyboru elektryk lub hybryda
Zaprezentowany po raz pierwszy w Polsce Grandland to wersja elektryczna. Będzie wyposażana w akumulatory o pojemności 83 lub 98 kWh. Jak zapewniają specjaliści Opla, akumulator o większej pojemności zapewni zasięg ok. 700 km na jednym ładowaniu. Jednocześnie zapewniają, że czas ładowania baterii będzie bardzo krótki – przy wykorzystaniu z szybkich ładowarek o dużej mocy naładowanie akumulatora do 80 proc. pojemności ma zająć tylko 26 minut.
We wnętrzu nowego Opla Grandlanda uwagę zwraca duży 16-calowy wyświetlacz centralny nachylony w stronę kierowcy dla zapewnienia lepszej widoczności i ułatwienia odczytów.
Specyfikacja techniczna i rodzaje wyposażenia na polskim rynku jeszcze nie są ustalone. Wiemy tylko, że będzie oferowana wersja elektryczna z bateriami o dwóch pojemnościach, poza tym hybryda plug-in z zasięgiem na "prądzie" do 85 km oraz zwykła hybryda. Nie znana jest też cena – poznamy ją prawdopodobnie w grudniu, kiedy pierwsze egzemplarze Grandlanda pojawią się w salonach dilerów Opla.
- Przeczytaj także: Żołnierze zdejmują tablice z ciężarówek jeżdżących przy granicy z Białorusią. Jest reakcja RPO
W galerii zdjęcia z pierwszej prezentacji Grandlanda w Polsce.