Auto Świat Wiadomości Aktualności Pan Darek oddał swoje BMW do mechanika. Czeka na naprawę już półtora roku

Pan Darek oddał swoje BMW do mechanika. Czeka na naprawę już półtora roku

1,5 roku — dokładnie tyle czasu pan Dariusz czeka na naprawę kupionego samochodu. Sprawa trafiła już nawet do prokuratury, jednak postępowanie umorzono. Historię poszkodowanego właściciela samochodu nagłośnił program Polsatu "Interwencja".

Mechanik 1,5 roku naprawia samochód (fot. screen: Facebook/InterwencjaPolsat)
Mkon khay / Shutterstock
Mechanik 1,5 roku naprawia samochód (fot. screen: Facebook/InterwencjaPolsat)

Pan Dariusz mniej więcej dwa lata temu kupił używany samochód BMW F30 z 2012 r. Zapłacił za niego ok. 60 tys. zł. Auto miało 97 tys. km przebiegu. Jak podaje pan Dariusz, po prawie siedmiu miesiącach od zakupu w samochodzie "zaczęła stukać panewka". Okazało się, że potrzebny jest remont silnika, więc auto trafiło do mechanika z Lubina.

Pod koniec drugiego miesiąca zacząłem się dowiadywać, jak idzie remont i pojawiły się problemy. Mówił, że jeszcze niegotowe, jest w trakcie naprawy, niebawem będzie, w ciągu tygodnia, dwóch odda. I tak od tego czasu cały czas, tydzień w tydzień, z piątku do piątku

— opowiadał pan Dariusz reporterowi programu Interwencja.

Resztę artykułu znajdziesz pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Oddał samochód do mechanika. I od 1,5 roku czeka na naprawę

Właściciel auta przelał mechanikowi zaliczkę w postaci pięciu tys. zł na zakup części potrzebnych do naprawy. Po dłuższym czasie zniecierpliwiony pan Dariusz napisał zawiadomienie do prokuratury. Śledczy jednak postępowanie umorzyli, uznając, że "działanie mechanika nie nosi znamion przestępstwa". Odwołanie pana Darka również nie zostało uwzględnione.

Auta jak nie było, tak nie ma. Silnik, który miał być naprawiony przez mechanika, został oddany do innego, ale kontaktu do tego innego mechanika udzielić nie chce

— żali się pan Dariusz, który przyznaje, że nie ma już nadziei na odzyskanie auta.

Przez ten cały czas pobytu u mechanika wartość samochodu, który pordzewiał, spadła o ponad połowę. Co więcej, pan Dariusz nie ma za co kupić nowego pojazdu.

Ja chcę im to złożyć tak, jak to było, do tego stanu i tak, jak to przyjechało. I to będzie chodzić tak, jak chodziło. I oddać im pieniądze, jakieś zadośćuczynienie – coś tam im dać i… Jakby chcieli, to mogą zabrać w każdej chwili, tylko że jest rozebrane. Ja im tego nie blokuję. To wszystko tu jest, wszystko tu leży

— tłumaczy się mechanik.

Źródło: interwencja.polsatnews.pl

(AG)

Autor Anna Górska
Anna Górska
Dziennikarka Onetu
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków