Film zarejestrowany w Poznaniu potwierdza, że nie wszyscy kierujący jednośladami znają przepisy ruchu drogowego lub, co gorsza, znają je, ale najzwyczajniej w świecie całkowicie ignorują. Bo jak inaczej określić jeżdżenie rowerem po wyłączeniu jezdni na skrzyżowaniu i jazdę pod prąd podczas oczekiwania na zmianę świateł?

Jak zauważyła część osób komentujących opublikowany film, zachowanie rowerzysty jest najlepszym dowodem na to, że rowery również powinny mieć znaki rejestracyjne, które pozwoliłyby zidentyfikować właściciela jednośladu, a w większości przypadków także jego użytkownika. To ich zdaniem także argument za wprowadzeniem obowiązkowego ubezpieczenia OC dla rowerzystów.

Całkowicie nietrafionym argumentem przytoczonym przez jedną z komentujących osób jest stwierdzenie, że przecież jeżdżąc w kółko przy świecącym czerwonym świetle, rowerzysta nie stwarza żadnego zagrożenia. Idąc tym tropem, wkrótce doszlibyśmy do sytuacji, w której niemal każdy uczestnik ruchu mógłby robić, co tylko chce, tłumacząc się, że przecież nie stwarza zagrożenia.