Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Supersamochody pokryte warstwą mułu. Aż pęka serce na ich widok

Supersamochody pokryte warstwą mułu. Aż pęka serce na ich widok

Tylko dla czytelników o mocnych nerwach – Bentley, Lamborghini, McLaren, Porsche i inne egzotyczne auta pokryte brudnym osadem. Ten przykry widok to nowe samochodowe ofiary wielkiej powodzi w Korei Południowej, których zdjęcia zostały opublikowane na Instagramie. Uratowanie drogich pojazdów może być nie tyle nieopłacalne, ile wręcz niemożliwe.

Supersamochody zalane w Seulu podczas ulewy dekady
Supersamochody zalane w Seulu podczas ulewy dekadyŹródło: Shutterstock / SKT Studio

W drugim tygodniu sierpnia w Korei Południowej doszło do ulewy dekady. Tak rekordowo wysokich opadów deszczu nie było w Seulu od 80 lat – w niektórych częściach koreańskiej stolicy ulewa zrzucała z nieba 140 mm wody na godzinę!

W konsekwencji doszło do katastrofalnej powodzi, w trakcie której zginęło osiem osób. Po zalanych ulicach dryfowały pojazdy, ale woda dostawała się też do budynków. W garażu jednego z nich stała kolekcja drogich i egzotycznych samochodów, których raczej nie uda się uratować.

Supersamochody zalane podczas powodzi w Korei Południowej

Kilka dni temu administratorzy konta supercar.fails opublikowali na Instagramie zdjęcia kolejnych samochodów, które przegrały z ulewą w Seulu. Przed napływającym do garażu mułem nie udało się uchronić m.in. Porsche 911 Turbo, McLarena 570 S, Mercedesa-AMG GT czy Lamborghini Huracan Spyder.

Zobacz też: Maciej Dowbor znów miał pecha. Tym razem utopił swoje BMW [Nagranie]

Ciężko ocenić, który spośród zrujnowanych samochodów jest tym najdroższym i najrzadszym, ale w pechowym garażu stały też bardziej pospolite auta, takie jak Kia EV6 czy Kia Sedona.

Brudnej wody napłynęło aż tyle, że McLaren 570 S czy Lamborghini Huracan znalazły się całe pod wodą, co widać po błotnistym osadzie na ich dachach. Uratowanie zniszczonych w trakcie powodzi samochodów może graniczyć z cudem. Pytanie tylko, kto chciałby jeździć potem taką "okazją" po remoncie?

Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków