Ech, rosnąć tak jak Volvo w Polsce... Przez ostatnie 10 lat liczba pierwszych rejestracji aut tej marki wzrosła u nas przeszło 2,5 raza, przez minione 20 lat blisko sześciokrotnie, a od 1993 r. prawie... 63 razy. W 2023 r. zarejestrowano 12 tys. 542 fabrycznie nowych Volvo (dane: IBRM Samar). To rekord tej marki w Polsce. Przy czym aż 82 proc. stanowiły SUV-y, a 49 proc. tylko jeden z nich, czyli Volvo XC60.
Tym samym Polska trafiła do grona 10 krajów na świecie, w których Volvo w 2023 r. odnotowało najlepszą roczną sprzedaż w swojej historii. Nasz kraj jest również wśród 24 rynków z rekordowymi dochodami.
Przeczytaj także: Rewolucyjne plany Porsche. Będą wielkie przetasowania w gamie
Na całym świecie Volvo Cars też bije własne rekordy. W 2023 r. sprzedało bowiem 708,7 tys. samochodów, czyli najwięcej od 2019 r. (705 tys. aut). Na dodatek między 2013 a 2023 r. sprzedaż wzrosła przeszło półtora raza, a Volvo Cars jest drugą co do wielkości szwedzką firmą. Pierwsze miejsce należy do spółki noszącej tę samą pierwszą część nazwy — to Volvo Group, czyli producent m.in. ciężarówek, autobusów i sprzętu budowlanego.
Europa odgrywa kluczową rolę w świecie Volvo Cars. W 2023 r. Stary Kontynent miał aż 42 proc. udziału w globalnej sprzedaży. Dla porównania: Stany Zjednoczone zdobyły 18 proc., a Chiny 24 proc. Od czerwca 2022 r. prezesem europejskiego oddziału Volvo Cars jest Arkadiusz Nowiński. Wcześniej szefował Volvo Cars Poland, dziś jest najpotężniejszym Polakiem w światowej motoryzacji.
Zobacz też: Byłem w Singapurze. To szokujące, czym się jeździ w państwie, w którym co 10. mieszkaniec jest milionerem
Ogłoszenie wyników za 2023 r. było świetną okazją, żeby w cztery oczy porozmawiać z Arkadiuszem Nowińskim o najciekawszych sprawach — tych aktualnych i tych z przyszłości.
Krzysztof Wojciechowicz: Odpowiada pan za wszystkie europejskie rynki. Czy Polska czymś się wyróżnia na ich tle?
Arkadiusz Nowiński, prezes Volvo Cars Europe: Udział Volvo w rynku nowych aut jest wyższy w Polsce niż ogólnie w Europie, podobnie jest z udziałem modelu Volvo XC60. Z drugiej strony poziom elektryfikacji w naszym kraju plasuje się poniżej średniej europejskiej.
No właśnie, Volvo XC60. W 2023 r. ten samochód stanowił aż 49 proc. pierwszych rejestracji aut Volvo w Polsce. Czy tak mocna pozycja jednego modelu nie jest ryzykowna? Przecież w ten sposób losy firmy są za bardzo uzależnione od koniunktury na jeden samochód.
Rzeczywiście, to może budzić pytania, ale taka struktura sprzedaży utrzymuje się na polskim rynku od mniej więcej 10 lat i wciąż odnotowujemy wzrosty sprzedaży.
Przeczytaj także: Te dwa auta rozkręciły globalny boom na SUV-y. Współtwórca tej mody uważał ją za nieuzasadnioną
Choć elektryczne Volvo EX90 jest następcą modelu XC90 (dostępnego z napędem spalinowym i hybrydowym), to oba auta są oferowane równolegle. Czy taka sama strategia zostanie zastosowana w przypadku kolejnych elektryków?
Nie mogę komentować naszych planów produktowych, ale wydaje się, że to bezpieczna i dobra strategia, która się sprawdza w przypadku Volvo XC90 i EX90.
Jednym z symboli Volvo jest kombi. Niestety, tego typu samochody są dziś popularne jedynie w Europie. Czy w związku z tym obecne Volvo V60 i V90 będą mieć następców?
I znów nie mogę się odnieść do planów, ale Volvo V60 i V90 cieszą się sporym powodzeniem na Starym Kontynencie, a ze wszystkich naszych modeli najdłużej czeka się na odbiór właśnie Volvo V60, co jasno wskazuje, że popyt przewyższa podaż.
Pod koniec 2023 r. Volvo przedstawiło swojego pierwszego seryjnego minivana: elektryczne EM90, którego kluczowym rynkiem są Chiny. Czy samochód trafi także do Polski?
Nie w najbliższym czasie, ale prowadzimy rozmowy na ten temat. Trudno powiedzieć, jakie byłoby zainteresowanie w Polsce minivanem z napędem elektrycznym, bo rynku elektrycznych MPV dziś u nas nie ma. Myślę, że za kilka miesięcy będziemy mogli wrócić do tej rozmowy.