Zniesienie opłat za korzystanie z autostrad było jedną z zagrywek poprzedniego rządu Mateusza Morawieckiego, który w ten sposób chciał przekonać wyborców, że będące u władzy Prawo i Sprawiedliwość dba o zwykłych Polaków.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Najpierw autostrady w zarządzie GDDKiA, później autostrada A1

W pierwszej kolejności zniesiono opłaty za przejazd płatnymi odcinkami autostrad A2 i A4, pozostającymi w zarządzie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Dzięki temu kierowcy pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej (dmc) do 3,5 t, czyli samochodów osobowych i motocykli, mogli zaoszczędzić po kilkanaście zł podczas jednego przejazdu płatnymi dotychczas odcinkami. Wcześniej musiał płacić każdy, kto jechał autostradą A2 pomiędzy Koninem i Strykowem lub autostradą A4 pomiędzy Wrocławiem (węzeł Bielany Wrocławskie) i Sośnicą (węzeł Sośnica).

W drugim etapie rząd zniósł opłaty dla kierowców pojazdów kategorii 1 i 1a (pojazdy o dwóch osiach; bez podwójnych kół, nieciągnące przyczepy oraz motocykle) korzystających z płatnego odcinka autostrady A1 pomiędzy Toruniem i Gdańskiem (między węzłami Nowa Wieś i Rusocin). Przed zniesieniem opłat, na darmowe przejazdy kierowcy aut osobowych (bez przyczep) i motocykli mogli liczyć jedynie w wakacyjne weekendy.

Teraz płaci społeczeństwo. A co od stycznia 2024 r.?

Jak już wyjaśnialiśmy, określenie przejazdu autostradą A1 mianem darmowego wprowadza w błąd. W rzeczywistości to wciąż płatny odcinek trasy, tyle że to rząd płacił i płaci spółce AmberOne za korzystanie z drogi przez kierowców aut osobowych. A ponieważ pieniądze na rekompensatę strat powstałych przez brak poboru opłat za przejazd od kierowców pochodzą z budżetu, to w rzeczywistości płacimy za to wszyscy.

Możliwe, że już niebawem sytuacja wróci do przedwyborczego stanu. Na stronie internetowej AmberOne w tabeli opłat dla kategorii 1 widnieje komunikat: "Zgodnie z instrukcją otrzymaną z Ministerstwa Infrastruktury, od 4 września 2023 r. od godziny 12:00 do 31 grudnia 2023 r. do godziny 23:59 wszystkie pojazdy kategorii 1 i 1A są zwolnione z opłat za przejazd AmberOne Autostradą A1". To oznacza, że jeśli nowy rząd nie wprowadzi żadnych zmian, to Nowy Rok kierowcy korzystający z autostrady A1 Toruń — Gdańsk przywitają, płacąc za przejazd na bramkach autostradowych.