- Dostawy nowych Golfów, Leonów i Octavii wstrzymano na czas rozwiązania problemu z układem automatycznego wzywania pomocy eCall
- Poprawka oprogramowania powinna się pojawić w ciągu kilku tygodni. Dostawy zapewne zostaną wznowione w połowie czerwca
- Problemy z eCall już w zeszłym roku dotknęły modele Skody: Kamiq i Scala. Akcje naprawcze dotyczące eCall organizowali także m.in. Lexus, Mercedes, Toyota i Volvo
Nowy samochód łatwiej kupić niż później odebrać z salonu. Takie problemy dotyczą zainteresowanych nowym Volkswagenem Golfem, Seatem Leonem i Skodą Octavią (Audi obecnie analizuje temat w przypadku najnowszego A3). Grupa Volkswagena wstrzymała dostawy swoich najnowszych kompaktowych modeli. Wszystko z powodu problemów z obowiązkowym układem automatycznego wzywania pomocy, czyli eCall.
Klaudyna Gorzan z polskiego oddziału Skody wyjaśnia – „W związku z problemami technicznymi, dotyczącymi funkcjonowania systemu eCall w samochodach Škoda Octavia A8, zostaliśmy przez producenta zobligowani do wstrzymania sprzedaży (wydanie do Klienta ostatecznego) do momentu wypracowania rozwiązania i przeprowadzenia akcji fabrycznej. Oznacza to, iż do odwołania nie ma możliwości fizycznego przekazania samochodu do Klienta ostatecznego”.
Nie inaczej jest w Volkswagenie. „Ustaliliśmy, że w pojedynczych egzemplarzach Golfa 8 może dojść do nieplanowanej transmisji danych z oprogramowania jednostki sterującej łącznością online (OCU3). W rezultacie nie można zagwarantować pełnej funkcjonalności systemu eCall. Zgodnie z rozporządzeniem Unii Europejskiej z 2018 roku, nowe samochody muszą być seryjnie wyposażone w odpowiednie urządzenie do realizacji połączeń alarmowych. Zareagowaliśmy, aby zapewnić pełną zgodność naszych aut z tym rozporządzeniem. Aktualnie Volkswagen wstrzymał przekazywanie klientom nowego Golfa” – przekazał Hubert Niedzielsk z działu prasowego Volkswagen Group Polska.
Nietrudno zgadnąć, że problem dotyczy również Seata. Jakub Góralczyk z polskiego oddziału hiszpańskiej marki podkreśla, że w naszym kraju jeszcze nie rozpoczęto dostaw nowych Leonów do nabywców - „Klient będzie mógł również zamówić auto – zostanie ono wydane po aktualizacji systemu, która usuwa wadę. Wprowadzenie aktualizacji do globalnego systemu przewidywane jest na tydzień 24 2020. Do tej pory SEAT nie wydał jeszcze nowych Leonów nabywcom”.
Akcja naprawcza najwcześniej w połowie czerwca
Póki co problem dotyczy tylko trzech najnowszych modeli z grupy Volkswagena: Golfa, Leona i Octavii. We wszystkich pozostałych autach eCall działa jak należy, co oznacza, że w razie wypadku samochód automatycznie zaalarmuje centrum powiadamiania ratunkowego (bezpłatny numer alarmowy 112) oraz prześle kluczowe dane (czas i miejsce wypadku, numer rejestracyjny, kierunek jazdy). Wszystko po to, by ułatwić służbom ratunkowym pracę (jak najszybciej wysłać pomoc we właściwe miejsce).
Koncern szczegółowo nie wyjaśnia co jest przyczyną kłopotów. Według naszego źródła w koncernie, układ może nie wysyłać sygnału alarmowego w razie kolizji czy wypadku. Tym samym służby ratownicze nie otrzymają powiadomienia o jakimkolwiek zdarzeniu wymagającym pilnej interwencji. Wówczas pozostaje samemu wezwać pomoc np. przez telefon komórkowy.
Co zatem mają zrobić klienci, który już odebrali nowe samochody? Póki co pozostaje oczekiwać na akcję naprawczą i kontakt z serwisem. Klaudyna Gorzan wyjaśnia, że Skoda intensywnie pracuje nad rozwiązaniem problemu – „Obecnie planowany termin uruchomienia akcji fabrycznej i tym samym możliwości przywrócenia pełnej funkcjonalności systemu eCall to 24/25 tydzień kalendarzowy 2020 roku.” O podobnym terminie w połowie czerwca wspomina również polskie przedstawicielstwo Seata. Nietrudno zatem zgadnąć, że do tego czasu próżno oczekiwać wydawania nowo zamówionych samochodów.
Problemy z eCall także w Lexusie, Mercedesie, Toyocie czy Volvo
Problemy z działaniem układu eCall dotknęły nie tylko najnowsze kompaktowe modele grupy Volkswagena. W zeszłym roku Skoda aktualizowała oprogramowanie w modelach Kamiq i Scala.Także inne marki wcześniej zmagały się z różnymi kłopotami.
Mercedes musiał wprowadzić modyfikacje w ponad 41 tys. egzemplarzy modelu GLE (ryzyko uszkodzenia fabrycznego modułu eCall na skutek problemów z odprowadzaniem skroplin z klimatyzacji). Błędy w oprogramowaniu układu automatycznego wzywania pomocy wykryto zaś w różnych rocznikach (z lat 2013-2017) w klasach A, B, E, G, S, AMG GT, CLA, GLA, GLK, ML, SL i SLC.
Lexus i Toyota organizowali w zeszłym roku akcję naprawczą po tym jak wykryto, że układ eCall nie został aktywowany przed wydaniem samochodów klientom (w Europie łącznie ok. 51 tys. aut z czego w Polsce akcją objęto niemal 2,5 tys. pojazdów). Problemy dotknęły także Volvo (kłopoty z lokalizacją w ponad 88 tys. egzemplarzy różnych serii: 40, 60 i 90). Znane są także przypadki aktywacji eCall podczas transportu nowych samochodów drogą morską (i to, mimo że pojazdy powinny być w tzw. trybie transportowym co oznacza uśpienie większości pokładowej elektroniki, by uniknąć rozładowania akumulatora).