- Innowacyjna metoda walki z oszukiwaniem z emisją spalin opracowana w Danii może stać się unijnym standardem
- Duńska metoda polega na badaniu emisji za jadącym autem
- Czujniki działają w czasie rzeczywistym, umożliwiając szybkie wykrycie pojazdów z niesprawnym układem oczyszczania spalin
- Za takie przewinienie można dostać nawet 3000 zł kary
Cała Europa zmaga się z problemem tzw. emulatorów imitujących działanie układu oczyszczania spalin SCR (AdBlue). Układy te zwiększają awaryjność pojazdów, przez co muszą one częściej stać w warsztatach i zamiast zarabiać, generują koszty. Z tego powodu wiele firm decyduje się na montaż nielegalnych urządzeń, które wyłączają działanie SCR i oszukują pokładową elektronikę.
- Przeczytaj także: Dziś przez 3 godziny paliwo będzie tańsze o 50 gr/l. Ale tylko w jednej sieci stacji
Dania już wie, jak wyłapywać trujące pojazdy
Na te nielegalne praktyki odpowiedziała Dania. Ich metoda polega na zamontowaniu w zderzakach radiowozów Duńskiego Urzędu Drogowego (odpowiednik naszego ITD) specjalnych czujników NOx. Działają one w czasie rzeczywistym, co pozwala na szybkie wykrycie pojazdów z niesprawnym układem oczyszczania spalin. I to jest główna różnica w porównaniu do innych krajów, gdzie trzeba zatrzymać ciężarówkę w ciemno i dopiero potem przeprowadzić stacjonarne pomiary.
- Przeczytaj także: Porównaliśmy SUV-a Hondy i Hyundaia. Rzadko wystawiamy takie oceny
Europa może pójść śladami Danii
Jak informuje serwis 40ton.net, w pokazach możliwości tego systemu brali udział także przedstawiciele unijnego organu o nazwie Wspólne Centrum Badawcze, odpowiedzialnego za "wsparcie naukowe i techniczne dla koncepcji, rozwoju, wdrażania i monitorowania polityki Unii Europejskiej".
Obserwatorzy uczestniczyli w 197 kontrolach wykonywanych na drodze, w wyniku których aż 27 ciężarówek zostało zatrzymanych do szczegółowego sprawdzenia. Były tam samochody z uszkodzonymi lub wyłączonymi ustawieniami układu oczyszczania spalin i takie po "chip tuningu".
- Przeczytaj także: Zapytałem mechanika, co lepsze: Toyota RAV4 czy VW Tiguan? "Przecież to oczywiste"
ITD już testowało nowy sposób
Zdaniem ekspertów, prezentacje duńskiego sposobu walki z przekraczaniem norm emisji spalin przez ciężarówki zwiastują początek prac nad ujednoliceniem unijnych procedur w zakresie takich kontroli. Polska ITD nie zdradza, czy rozmawiano na temat pozyskania takich urządzeń dla polskich inspektorów, ale GITD miał okazję oglądać Duńczyków w akcji.
W Polsce kierowcy pojazdu, w którym zostanie stwierdzony emulator, grozi kara grzywny w wysokości do 3000 zł i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego.