Auto Świat Wiadomości Aktualności Wystarczyło 10 sekund, żeby stracił "prawko". Jego wyczyny nagrali ze środka BMW

Wystarczyło 10 sekund, żeby stracił "prawko". Jego wyczyny nagrali ze środka BMW

Autor Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec

Policjanci z wrocławskiej grupy SPEED opublikowali nagranie z interwencji na dawnej DK 8. Zaledwie 10 sekund jady nieoznakowanym BMW wystarczyło, aby nagrać 25-letniego kierowcę, który zdobył 35 punktów karnych. Poza wysokim mandatem teraz będzie musiał jeszcze raz iść na egzamin na prawo jazdy.

Wystarczyło 10 sekund, żeby stracił "prawko". Jego wyczyny nagrał kierowca BMW
www.policja.pl
Wystarczyło 10 sekund, żeby stracił "prawko". Jego wyczyny nagrał kierowca BMW

Wrocławscy policjanci nieoznakowanym radiowozem marki BMW patrolowali okolice dawnej DK 8, gdy spostrzegli nieprawidłowo jadące Audi.

Wszystko zaczęło się od przekroczenia prędkości o 24 km na godz. w obszarze zabudowanym. Kolejny niedozwolony manewr wyprzedzanie przed i na oznakowanym przejściu dla pieszych o ruchu niekierowanym. Jednak "wisienką na torcie" był przejazd na czerwonym świetle

relacjonują wrocławscy policjanci.

Zerknij: Inspektorzy ITD podsumowali wakacyjną akcję. Skontrolowali ponad 2400 pojazdów

Przez 10 sekund popełnił wykroczenia za 35 punktów karnych

Jak wynika z policyjnego komunikatu, kierujący 25-latek na uzbieranie 35 punktów karnych i mandatu w wysokości 2,3 tys. zł potrzebował niewiele ponad 10 sekund.

W praktyce oznacza to, że kierowca Audi stracił uprawnienia do kierowania autem (prawo jazdy zabierane jest po przekroczeniu 25 punktów karnych) i będzie musiał ponownie udać się na egzamin.

Sprawdź: Miał naprawić BMW, ale jego cel był inny. Właściciel auta zaalarmował policję

"To jest bandyta drogowy i dostał co najmniej trzykrotnie za mało"

Dolnośląscy policjanci nagranie z interwencji wraz z pouczeniem kierowcy, opublikowali w sieci. Wideo wzbudziło żywe zainteresowanie internautów.

"To jest bandyta drogowy i dostał co najmniej trzykrotnie za mało", "Wszystko jest spoko, ale nie rozumiem i zapewne nigdy nie zrozumiem, dlaczego policja nie zatrzymuje natychmiast po stwierdzonym wykroczeniu", czy też "w końcu coś się dzieje we Wrocławiu" to tylko kilka z wielu komentarzy pod nagraniem.

Autor Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec