- Wybierałem wyłącznie wśród samochodów spalinowych i hybrydowych
- Nie ma tu ani elektryków, ani modeli, których bazowa cena przekracza 175 tys. zł
- Niektóre obniżki zdrowo mnie zaskoczyły. Nie sądziłem, że importerzy tak bardzo pójdą nam na rękę
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Zaczęło się. Importerzy uruchomili coroczne wyprzedaże. Jak zwykle zasypują nas rabatami, ofertami specjalnymi i sumami korzyści. Co bym wybrał?
Przeczytaj także: Lepiej nie wybierzesz. Oto najlepsze nowe SUV-y do 100 tys. zł, jakimi jeździłem
Jakie auto kupiłbym na wyprzedaży 2025? Zasady wyboru
Przede wszystkim brałem pod uwagę wyłącznie samochody wyprodukowane w 2025 r. Ceny pochodzą z 27 listopada 2025 r. i z ogólnopolskich cenników. Każdy ma inne potrzeby, więc swoich faworytów szukałem w sześciu różnych kategoriach:
- miejskie SUV-y;
- kompaktowe SUV-y;
- auta kompaktowe;
- auta klasy średniej;
- auta chińskie;
- auta premium
Zanim przejdę do meritum, serdecznie polecam przewodnik Auto Świata po tegorocznych wyprzedażach (i ich kruczkach).
Przeczytaj także: Teraz są najlepsze wyprzedaże na samochody. Wielkie rabaty, ale też wielkie "haki" [PRZEGLĄD]
Jakiego kompaktowego SUV-a kupiłbym na wyprzedaży 2025?
Odpowiedź jest prosta: kupiłbym VW Tiguana.
Oferta jest całkiem fajna, bo za 151 tys. 390 zł można mieć wersję ze 131-konnym benzynowym silnikiem 1.5 eTSI i z automatyczną skrzynią biegów. Jak podaje VW, "najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem promocji" wynosiła 166 tys. 390 zł. Czyli teraz jest o 15 tys. zł taniej. Ładny grosz.
Przeczytaj także: Te SUV-y najlepiej trzymają cenę. Za spadek wartości chińskiego modelu można kupić nowe auto
Mierzący 453,9 cm długości VW Tiguan kusi przestronnym wnętrzem, wygodnymi fotelami, wielkim — jak na kompaktowego SUV-a — bagażnikiem (652-1650 l), a także świetnie wyciszonym wnętrzem i doskonale tłumiącym nierówności zawieszeniem. Jedyne, co irytuje, to obsługa klimatyzacji na ekranie i za pomocą dotykowych "suwaków"
Jakie chińskie auto kupiłbym na wyprzedaży 2025?
W porządku, to nie jest wyprzedaż, ale i tak zapłacisz mniej niż zwykle, ponieważ ten SUV jest teraz w promocji. Tak na dzień dobry.
Na dzień dobry, bo Jaecoo 5 właśnie debiutuje na polskim rynku. Kosztuje od 109 tys. 900 zł (zamiast regularnych 115 tys. 500 zł). Za taką kwotę nie kupisz lepszego samochodu z chińskiej fabryki.
Jaecoo 5 to nieduży kompaktowy SUV, któremu przyjdzie się zmierzyć m.in. z Dacią Duster i Skodą Karoq. Auto mierzy jedynie 438 cm długości, ale miejsca w nim tyle, co w blisko 5-metrowym SUV-ie. Do tego świetna jakość wykonania, niezły bagażnik (480-1284 l) i znakomity komfort zawieszenia. Spalinową wersję Jaecoo 5 wyposażono w benzynowy silnik 1.6 (147 KM) i automatyczną skrzynię biegów. Dynamika "ujdzie w tłoku", a wnętrze okazuje się fajnie wyciszone. Gdyby tylko nie trzeba było się tyle przeklikiwać na ekranie, żeby z Apple CarPlay przejść do menu klimatyzacji...
Jakie auto klasy średniej kupiłbym na wyprzedaży 2025?
Toyota Camry jeszcze przed promocją miała świetną relację wartości do ceny. Teraz jest jeszcze lepiej.
Bo za co najmniej 173 tys. 300 zł — zamiast regularnych 186 tys. 900 zł — dostajesz potężne auto (492 cm długości) z mocnym napędem, w którym benzynowy silnik 2.5 wraz z motorem elektrycznym rozwijają 230 KM, oferując przyspieszenie od 0 do 100 km na godz. w 7,2 s.
Jak nietrudno zgadnąć, Toyota Camry okazuje się temperamentna, a do tego oszczędna i świetnie wyciszona. Wnętrze jest naprawdę spore — zupełnie jak wygodne przednie fotele — a deska rozdzielcza łatwa w obsłudze. No i ten bagażnik: całe 493 l.
Jakie auto premium kupiłbym na wyprzedaży 2025?
O, i to jest wyprzedaż. Z taką ofertą moim faworytem w kategorii samochodów prestiżowych zostaje Volvo XC40.
Promocyjny cennik zaczyna się bowiem aż o 33610 zł wcześniej niż normalnie: od 143 tys. 290 zł zamiast 176 tys. 900 zł. Przy takim rabacie łatwiej się pogodzisz z tym, że ten prestiżowy SUV łączy się z Apple CarPlay jedynie "po kablu".
W Volvo XC40 drażni też obsługa klimatyzacji na ekranie, ale na tym kończą się bolączki tego szwedzkiego SUV-a. Dalej jest po prostu znakomicie: od wyjątkowo przestronnego wnętrza (znacznie większego niż można by się spodziewać po aucie o długości 444 cm), poprzez wygodne fotele, świetną widoczność we wstecznym i bocznych lusterkach po rewelacyjnie tłumiące nierówności zawieszenie i przyjemnie wyciszone wnętrze.
Jakie auto kompaktowe kupiłbym na wyprzedaży 2025?
W wyprzedażach 2025 wszystko jest możliwe. Nawet spore kombi z wielkim bagażnikiem i "automatem" za niecałe 120 tys. zł.
Kia Ceed w wersji z benzynowym silnikiem 1.5 (140 KM) i z automatyczną skrzynią biegów na wyprzedaży kosztuje od 112 tys. 400 zł (z nadwoziem hatchback) i od 118 tys. 400 zł (za kombi). Kombi wydaje się lepszym dealem, ponieważ za jedyne 6 tys. zł więcej dostajesz o 29 cm dłuższy samochód (460 cm vs 431 cm) i ze znacznie większym bagażnikiem (625-1694 l vs 395-1291 l).
Cokolwiek wybierzesz, i tak czeka cię wyjątkowo przestronne i świetnie wyciszone wnętrze, przyjazna w obsłudze deska rozdzielcza oraz zawieszenie zestrojone pod kątem dużego komfortu.
Jakiego małego SUV-a kupiłbym na wyprzedaży 2025?
Naprawdę trudno nie polubić Nissana Juke. Mi nie udało się pozostać obojętnym.
Nissan Juke ujął mnie doskonałą ergonomią, świetną widocznością w lusterkach, cichym wnętrzem i komfortem tłumienia nierówności wykraczającym znacznie poza swój segment. W środku mierzącego 421 cm długości SUV-a jest wystarczająco miejsca, a bagażnik ma od 422 do 1305 l.
Szczególnie atrakcyjną cenowo wersją Nissana Juke wydaje się wariant z benzynowym silnikiem 1.0 (114 KM) i z automatyczną skrzynią biegów. Cena na wyprzedaży: od 106 tys. 400 zł.
Samochody na zdjęciach nie muszą przedstawiać opisywanych wersji