- Gama niemieckich kombi klasy wyższej średniej wzbogaciła się o elektrycznego Volkswagena ID.7 Tourer. Teraz Volkswagen ma w niej już każdy typ napędu
- ID.7 Tourer Pro S korzysta z 86-kWh akumulatora, który można ładować z mocą do 200 kW. Według wstępnych testów WLTP zasięg tej wersji wynosi do 687 km
- 605-litrowy bagażnik Volkswagena ID.7 Tourer można powiększyć do 1714 l i wozić w nim dwumetrowe przedmioty. Duże elektryczne kombi to dziś rzadkość na rynku
- Volkswagen ID.7 może mieć na pokładzie ChataGPT, panoramiczny dach ze zmienną przezroczystością szkła, a nawet... aplikację dbającą o samopoczucie pasażerów
Volkswagen Passat Variant z dieslem pod maską to rodzinny klasyk – do bagażnika zmieści wszystko, komfortowo dowiezie na wakacje na kraniec Europy, a jakby tego było mało, na koniec nie wydrenuje portfela gigantycznymi rachunkami za paliwo. Kontekst już znamy, więc teraz umieśćmy w nim... elektryczne kombi. Volkswagen ID.7 Tourer ma być "zielonym" odpowiednikiem występującym równolegle ze spalinowym Passatem. Co ma do zaoferowania?
Volkswagen ID.7 Tourer — taki Passat, tylko że elektryczny
Na przedpremierowym pokazie przedstawiciele marki mówili o połączeniu "klasycznego kombi z nadwoziem shooting brake". No cóż, trochę "popłynęli", bo Volkswagenowi ID.7 Tourer daleko do urodziwego Arteona Shooting Brake. Trzeba jednak przyznać, że nie da się go pomylić z tradycyjnym Passatem.
Projektantom udało się tak naszkicować sylwetkę praktycznego wariantu ID.7, że prawie udało im się zachować rewelacyjny współczynnik oporu powietrza (ID.7: 0,23 Cx, ID.7 Tourer: 0,24 Cx). To świetny wynik, ale na żywo auto prezentuje się... okazale. Nie jest tak masywne jak SUV, ale już nie tak zgrabne jak liftback. Za to przy komplecie pasażerów bagażnik ma pojemność większą o 73 l. Jednocześnie warto wiedzieć, że 605 l to o 85 l mniej niż w Passacie. Po złożeniu tylnej kanapy przestrzeń bagażowa ID.7 Tourer wzrasta do 1714 l i można w niej transportować przedmioty o długości 2 m albo... spać!
Przy okazji – jakie inne elektryczne kombi jeszcze znacie? Taycan SportTurismo, NIO ET5 Touring, Astra-e Sports Tourer, MG 5 Electric i to chyba wszystko. Każdy z tych modeli jest od Volkswagena ID.7 Tourer albo mniejszy, albo bardziej sportowy. Klienci szukający po prostu dużego elektrycznego kombi mogą wybierać właściwie tylko między Volkswagenem, a niedawno pokazanym BMW i5 Touring.
Volkswagen ID.7 Tourer — napęd na tył i dwa rodzaje akumulatorów
Pod karoserią zaskoczenia nie ma – elektryczne kombi występuje ze znanym z liftbacka 286-konnym silnikiem elektrycznym. To zaś oznacza, że moment obrotowy trafia w całości na tylne koła. Wybrać można za to akumulator. W podstawowym wariancie ID.7 Tourer Pro firma zamontowała baterię o pojemności 77 kWh netto, a w ID.7 Tourer Pro S nowy akumulator o pojemności 86 kWh netto.
Na stacji szybkiego ładowania prądem stałym w pierwszym wariancie energię można uzupełniać z mocą do 175 kW, a w drugim – nawet do 200 kW. Według wstępnych testów WLTP Volkswagen ID.7 Tourer z większym akumulatorem będzie dysponował 687 km zasięgu. Ale to nie wszystko, bo w gamie ID.7 pojawi się jeszcze jeden wariant, o którym na razie cicho sza i ani dudu. Mogę tylko zdradzić, że zadebiutuje już za niecały miesiąc.
Volkswagen ID.7 Tourer powalczy o klientów komfortem
Bilans zysków i strat w porównaniu ze spalinowym Passatem jest łatwy do przewidzenia. Volkswagen ID.7 Tourer traci pod względem zasięgu i trzeba go ładować, ale zapewnia lepszą dynamikę i komfort jazdy. Ma też na pokładzie więcej technologii umilających podróż. Sztandarowym dodatkiem jest aplikacja Wellness z programami aktywizacji, rozluźnienia i... krótkiej drzemki (poważnie!), które ustawiają wentylację, muzykę i oświetlenie w taki sposób, by poprawić samopoczucie podczas podróży lub przerwy.
Co jeszcze znajdziemy na liście wyposażenia standardowego i opcjonalnego? Asystenta głosowego IDA, ChataGPT, trójstrefową klimatyzację, fotele z masażem, wyświetlacz HUD z rozszerzoną rzeczywistością, multimedia z aktualizacjami bezprzewodowymi, system kamer pokazujących widok dookoła auta, panoramiczny dach z polimerową warstwą ciekłokrystaliczną zmieniającą przezroczystość szkła, relingi dachowe, siatkę oddzielającą bagażnik od kabiny, chowany hak, systemy wspomagające jazdę i wiele innych elementów.
Nowy Volkswagen ID.7 Tourer będzie produkowany w fabryce samochodów elektrycznych w Emden w Niemczech. Z taśm montażowych tego zakładu zjeżdżają już liftbacki i SUV ID.4. Firma nie pochwaliła się jeszcze cennikiem, ale przewidujemy, że kombi będzie o 10-15 tys. zł droższe od klasycznego ID.7, a to już niebezpiecznie zbliża cenę do poziomu 300 tys. zł.