Auto Świat EV Wiadomości Miasta w UE miałyby zamawiać tylko bezemisyjne autobusy. Czy dadzą radę?

Miasta w UE miałyby zamawiać tylko bezemisyjne autobusy. Czy dadzą radę?

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski

Unijna organizacja Transport & Environment wspólnie z grupami z 11 krajów oraz władzami 11 europejskich miast apelują o wzmożenie starań o poprawę jakości powietrza w miastach i wsparcie sprzedaży autobusów elektrycznych.

Ładowanie autobusu elektrucznego - zdjęcie ilustracyjne
Ładowanie autobusu elektrucznego - zdjęcie ilustracyjneUnexpected_images / Shutterstock

Pora pożegnać się z tradycyjnymi autobusami z silnikami Diesla czy odmianami hybrydowymi. Już w 2027 r. powinny one na dobre zniknąć z oferty producentów. Ich miejsce naturalnie zajmą autobusy zeroemisyjne — postulują sygnatariusze listu do władz UE. W liście organizacji Transport & Environment, przedstawicieli 11 miast (m.in. Barcelona, Kopenhaga, Hamburg, Malaga, Mediolan, Paryż, Sewilla) oraz organizacji ekologicznych wspomniano nie tylko o autobusach elektrycznych, ale i wodorowych.

Zgodnie z propozycjami autorów listu miasta w Europie powinny zamawiać wyłącznie zeroemisyjne pojazdy dla komunikacji miejskiej. Nie kryją przy tym obawy, że ambitny plan jest zagrożony ze względu na skromną podaż. Okazuje się bowiem, że producenci nie tylko nie nadążają z produkcją. Na przeszkodzie stoją także wysokie ceny i ograniczenia związane z dostępnością podzespołów. To oznacza wysokie ryzyko, że "miasta będą zmuszone do kupowania autobusów spalinowych", a wedle ekologów samorządy intensywnie dążą do przejścia na zerową emisję.

Przeczytaj także: Autobusy z dieslem tańsze w eksploatacji od trolejbusów. Lublin wstrzymuje część kursów

Według wyliczeń sygnatariuszy w ciągu kilku lat (do 2025 r.) już ponad 40 dużych europejskich aglomeracji będzie inwestować wyłącznie w autobusy o zerowej emisji (zapewne liczba będzie rosnąć). Wspomniano również o inicjatywach takich producentów jak Daimler czy MAN, którzy zobowiązali się do skupienia na produkcji tylko pojazdów bezemisyjnych (cel powinien być osiągnięty do 2030 r.).

Elektromobilność z kolejnym wsparciem na szczeblu UE

Ambitne plany nie obędą się jednak bez stosownego wsparcia. Stąd apel do Komisji Europejskiej, by już na szczeblu władz UE wspierać przejście na transport zeroemisyjny, poprzez dopłaty lub różne ulgi podatkowe. Uznano bowiem, że przy obecnym tempie wzrostu sprzedaży autobusów bezemisyjnych (16 proc. wśród wszystkich zarejestrowanych autobusów w 2020 r. i 21 proc. w 2021 r.) działania UE są "pilne i niezbędne". I tak oto jakże szczytną ideę elektromobilności znów próbuje się wcielać siłą w kolejnym segmencie unijnego rynku transportowego.

Naturalnie nie sposób zapomnieć, że przy obecnych cenach energii przejście na elektromobilność wiąże się z dodatkowymi wydatkami z samorządowych budżetów. Otwartą kwestią pozostaje zatem, czy samorządy udźwigną ciężar zeroemisyjnej komunikacji miejskiej. Na październikowym warszawskim Kongresie Transportu Publicznego przedstawiciele miast nie kryli obaw nie tylko o dalszy rozwój komunikacji miejskiej, ale także o wymianę taboru na nowy, kosztów pracy czy konsekwencji podwyżek cen biletów. Anulowane przetargi (jak m.in. w Gdyni, Tychach, Zgorzelcu) czy decyzje wycofaniu części trolejbusów w Lublinie nie napawają optymizmem w kwestii rozwoju zeroemisyjnego transportu w ciągu najbliższych miesięcy.

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków