Tak, zgadliście – Suzuki eVX Concept to pierwsze auto z rodziny elektrycznych modeli japońskiej marki. Mimo nowego dla tej marki rodzaju zasilania ma kilka elementów, do których Suzuki przyzwyczaiło Europejczyków. Mowa oczywiście o większym prześwicie i napędzie 4x4. Co wiemy już teraz o szykującym się do rynkowego debiutu japońskim SUV-ie?
Suzuki eVX Concept to elektryczny S-Cross?
Suzuki słynie przede wszystkim z małych i lekkich samochodów, ale też rozsądnie wycenionych crossoverów i SUV-ów. No i Jimny’ego, ale o tym przecież nie trzeba nikomu przypominać. Do tej pory elektryfikacja gamy sprowadzała się do zastosowania układu "miękkiej" hybrydy i kilku hybrydowych modeli, z których część pochodzi z portfolio innego japońskiego producenta. Teraz to się zmieni, bo Suzuki zapowiedziało już pierwszy w pełni zelektryfikowany model.
Suzuki eVX Concept wymiarami będzie zbliżone do S-Crossa, który – jak udało się ustalić naszemu wysłannikowi w Japonii – na razie pozostanie w ofercie i będzie oferowany równolegle z elektrycznym SUV-em. Ma 4,3 m długości, 1,8 m szerokości i 1,6 m wysokości. Przy swoim klasycznym odpowiedniku wygląda jak statek kosmiczny, ale wersja produkcyjna z pewnością zostanie trochę ugrzeczniona. Ciekawe, czy Japończycy zachowają z wersji studyjnej intrygujące 20-calowe alufelgi?
Suzuki eVX Concept — pierwszy z serii elektryków
Jak wspomnieliśmy, gwiazda tokijskiego stoiska Suzuki jest zapowiedzią rodziny pięciu elektrycznych modeli marki. Pomimo zastosowania elektronicznie sterowanego napędu 4x4 Suzuki eVX Concept ma być wyjątkowo oszczędne. Dlaczego? Chociaż kompaktowy SUV został wyposażony w zaledwie 60-kWh akumulator, zdaniem Suzuki będzie w stanie pokonać do 500 km na jednym ładowaniu.
Wersja produkcyjna Suzuki eVX Concept zadebiutuje już w przyszłym roku. Sprzedaż auta w Polsce zostanie uruchomiona nieco później, bo w 2025 r. A co z resztą elektryków? Będą sukcesywnie dołączać do oferty do 2030 r. Wiadomo, że do tego czasu na pewno z portfolio marki nie znikną auta spalinowe.