• W Sztokholmie powstaje parking, w którym każde z 1000 miejsc postojowych jest wyposażone w ładowarkę do auta elektrycznego
  • To już 7 w tym mieście parking z kompletem miejsc wyposażonych w ładowarki
  • Do 2030 roku jedna ładowarka ma przypadać na 16 mieszkańców Sztokholmu
  • Trudno się dziwić, że Szwecja należy do liderów w dziedzinie elektromobilności – już teraz łatwiej tam naładować samochód, niż go zatankować

Jakie są największe przeszkody w rozwoju elektromobilności? To oczywiste: wciąż relatywnie wysokie ceny aut elektrycznych i nadal niedostatecznie rozwinięta infrastruktura do ich ładowania. Wprawdzie dzięki temu, że zasięgi nowych "elektryków" są coraz większe, to coraz łatwiej można wybierać się nimi nawet w dłuższe trasy, ale wciąż pod względem wygody użytkowania, pod wieloma względami, ustępują one autom spalinowym. Tyle że mówimy tu ciągle o polskich realiach – są kraje, w których korzystanie z auta elektrycznego rzeczywiście jest łatwe i przyjemne. Nie bez powodu mieszkańcy Skandynawii w ciągu ostatnich lat masowo przesiadają się na auta elektryczne – po pierwsze dlatego, że ich na to stać, a po drugie – mówienie o problemach z infrastrukturą byłoby nadużyciem, są miejsca, gdzie naładowanie auta elektrycznego jest dużo łatwiejsze niż zatankowanie samochodu spalinowego. Przykład?

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Ładowarki na wszystkich miejscach

Parking Norra Stationsparken w dzielnicy Hagastaden na przedmieściach Sztokholmu. W obiekcie o powierzchni 18 tys. metrów kwadratowych zainstalowano aż 1000 miejsc do ładowania aut elektrycznych! Parking ma 3 podziemne kondygnacje z miejscami dla mieszkańców i gości, a przy każdym z miejsc zamontowano ładowarkę marki CTEK (model Chargestorm Connected 2 EV). Firma CTEK jest doskonale znana w Polsce z ładowarek i prostowników do akumulatorów samochodowych – od lat zajmuje się także sprzętem do ładowania aut elektrycznych.

Norra Stationsparken to już siódmy publiczny parking w Sztokholmie, w którym 100 proc. miejsc postojowych wyposażono w ładowarki – ma to być też największy tego typu obiekt w Europie. I nie jest to wcale jedyna inicjatywa szwedzkiej stolicy – władze Sztokholmu zapowiadają, że do 2026 roku każdy miejski garaż podziemny będzie wyposażony w punkty ładowania samochodów elektrycznych, a do 2030 roku w obrębie metropolii ma się pojawić ponad 100 tys. nowych punktów ładowania aut elektrycznych, jedna ładowarka ma przypadać na 16 mieszkańców gminy Sztokholm. I pomyśleć, że w Polsce wciąż cieszymy się z pojedynczych słupków powstających na parkingach centrów handlowych...

Gniazdko na parkingu to szwedzka tradycja

Oczywiście, można powiedzieć, że Szwedom jest pod tym względem łatwiej, bo od kilkudziesięciu lat doprowadzanie prądu do miejsc parkingowych, szczególnie tych "pod chmurką" to tam powszechna praktyka. Ze względu na mroźne zimy wielu Szwedów ma w swoich autach elektryczne ogrzewania postojowe zasilane z gniazdka – zostawiając auto na mrozie pod domem czy sklepem, po prostu podpinają kabel do stojącego na parkingu słupka i nie muszą przejmować się skrobaniem szyb czy problemami z rozruchem. Teraz ta infrastruktura może być wykorzystywana do tworzenia sieci ładowarek do aut elektrycznych.