Celem programu "Mój elektryk" jest dofinansowanie zakupu lub leasingu pojazdów zeroemisyjnych. Z programu mogą skorzystać zarówno klienci indywidualni, jak i firmy oraz organizacje. W przypadku tych pierwszych obsługą dotacji zajmuje się Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), dla drugich właściwą instytucją jest Bank Ochrony Środowiska (BOŚ).

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Kolejne 100 mln zł w ramach programu "Mój elektryk" dla firm i organizacji

BOŚ początkowo miał do rozdysponowania 20 mln zł. Zaledwie kilka miesięcy później NFOŚiGW zwiększył pulę do 100 mln zł, a w niecały rok od uruchomienia ścieżki leasingowej do 200 mln zł. W odpowiedzi na dużą popularność programu NFOŚiGW w 2023 r. zwiększył budżet do 250 mln zł, a w maju br. do 400 mln zł.

Niesłabnące zainteresowanie ze strony firm i organizacji spowodowało, że teraz NFOŚiGW, na wniosek Banku Ochrony Środowiska, kolejny już raz podwyższył pulę środków na dopłaty do leasingu pojazdów zeroemisyjnych, tym razem o 100 mln zł. W efekcie łączny budżet do wykorzystania w ramach tzw. ścieżki leasingowej programu „Mój elektryk” wzrósł do 500 mln zł.

W Polsce zarejestrowanych jest mniej niż 90 tys. pojazdów elektrycznych

Ruch ze strony BOŚ i NFOŚiGW nie powinien dziwić. Od początku realizacji programu BOŚ przyjął i ocenił ponad 12,5 tys. wniosków o dotacje o łącznej wartości przekraczającej 409 mln zł. Z kolei zarząd NFOŚiGW przyznał już dotacje o wartości ponad 391 mln zł do leasingu prawie 11,8 tys. pojazdów osobowych i dostawczych o napędzie elektrycznym.

Być może zwiększenie puli na dotacje do leasingu pojazdów zeroemisyjnych przełoży się na dalszy wzrost tego typu samochodami. Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych podało, że na koniec września br. w Polsce zarejestrowanych było łącznie ponad 87 tys. samochodów z napędem elektrycznym. Spośród nich tylko nieco ponad połowę stanowiły w pełni elektryczne modele osobowe (BEV – battery electric vehicles), których było ponad 45 tys.