• Oslo ma aż 5.47 ładowarki na każdy kilometr kwadratowy (km²) swojej powierzchni
  • Siódma od końca jest Warszawa, gdzie jest jedynie 0,13 ładowarki na km²
  • Sofia jest najgorszą europejską stolicą pod względem gęstości ładowarek dla pojazdów elektrycznych. Jest tam zaledwie 15 stacji ładowania w całym mieście, co wiąże się z wynikiem na poziomie 0,01 ładowarki na km²
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Aby sprawdzić ile, faktycznie jest ładowarek, to firma sprawdziła ilość publicznych miejsc do ładowania pojazdów elektrycznych, która przypada na każdy kilometr kwadratowy miasta.

Stolice Europy, w których jest najwięcej ładowarek Foto: Uswitch
Stolice Europy, w których jest najwięcej ładowarek

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

10 miast z największą ilością ładowarek

Na pierwszym miejscu jest Oslo, które ma aż 5.47 ładowarki na każdy kilometr kwadratowy (km²) swojej powierzchni. Norweska stolica została tym samym uznana za europejską stolicę o największej gęstości ładowarek. Tuż za norweską miejscowością plasuje się jedno z największych miast w Europie — Londyn, gdzie jest aż 3,17 ładowarki na każdy km² powierzchni. Trzeci jest Amsterdam – 2,24 ładowarki na km². Tuż za podium jest portugalska Lizbona. Mieszkańcy tego południowego miasta mają do dyspozycji aż 2,09 ładowarki na km². W pierwszej piątce jest jeszcze Bruksela z 1,35 ładowarkami. Z wynikiem 1,27 punktów ładowania elektrycznego na km² Berlin zajął szóste miejsce tuż za Brukselą. Za stolicą Niemiec uplasowały się ex aequo Dublin, Sztokholm oraz Helsinki, które zajęły 7. miejsce z wynikiem 1,16 stacji ładowania pojazdów elektrycznych na kilometr kwadratowy. Co ciekawe na końcu pierwszej dziesiątki jest Budapeszt, gdzie jest aż 0,86 ładowarki na km²

Stolice Europy, w których jest najmniej ładowarek Foto: Uswitch
Stolice Europy, w których jest najmniej ładowarek

Warszawa jest na siódmym miejscu... od końca

Sofia jest na szarym końcu rankingu. Stolica Bułgarii jest najgorszą europejską stolicą pod względem gęstości ładowarek dla pojazdów elektrycznych. Jest tam zaledwie 15 stacji ładowania w całym mieście, co wiąże się z wynikiem na poziomie 0,01 ładowarki na km². Na antypodium są także dwa nadbałtyckie miasta Wilno i Ryga, gdzie mieszkańcy mają do dyspozycji jedynie po 0,05 ładowarki na km². Odrobinę lepiej jest na południowym wschodzie Europy, czyli w Nikozji i Zagrzebiu. Stolice Cypru oraz Chorwacji dzielą wspólne czwarte miejsce, notując fatalne wyniki 0,07 ładowarki na km². Na szóstym miejscu są Ateny, a siódma od końca jest Warszawa, gdzie jest 0,13 ładowarki na km². Z kolei słoweńska stolica Lublana została uznana za jedno z najgorszych bałkańskich miast pod względem ilości stacji ładowania pojazdów elektrycznych i zajęła ósme miejsce od końca (0,15 ładowarki na km²). Niewiele lepiej jest w Paryżu i Bratysławie, które zajęły dziewiąte i dziesiąte miejsce z wynikami odpowiednio 0,16 i 0,21 ładowarki na km².

Komentarz

Warto zwrócić uwagę na fakt, że ilość ładowarek nie jest równa ilości stanowisk ładowania. Niektóre obiekty mają infrastrukturę rozbudowaną do tego stopnia, że może się tam ładować nawet kilkanaście pojazdów na raz. Czy ta informacja jest w stanie drastycznie zmienić wyniki tego zestawienia? Naszym zdaniem nie. Widać, że kraje Beneluksu oraz Skandynawii są najlepiej przygotowane na dużą ilość aut elektrycznych. Problemy pojawiają się głównie w krajach we wschodniej części Starego Kontynentu. Nas dziwi słaby wynik Paryża. Za to gratulujemy Budapesztowi. Okazuje się, że Węgrzy mają nie tylko tanie paliwo, ale również wiele ładowarek w stolicy.