Auto Świat Klasyki Youngtimer Klasa średnia z lat 80. - prestiż to nie wszystko

Klasa średnia z lat 80. - prestiż to nie wszystko

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard

Prestiż to nie wszystko! Porównujemy popularne kombi-limuzyny z lat 80. Oceniamy nie tylko to, co mają pod blachą, lecz także design.

Klasa średnia z lat 80. - prestiż to nie wszystko
Zobacz galerię (31)
Auto Bild Klassik / Auto Bild
Klasa średnia z lat 80. - prestiż to nie wszystko

W latach 80. świat zachodni – po rozbrykanych latach 60. i 70. – ogarnęła fala konserwatyzmu. I to nie tylko w polityce. Pamiętacie jeszcze Margaret Thatcher w Wielkiej Brytanii, Ronalda Reagana w USA, Helmuta Kohla w Niemczech? Taka potężna porcja konserwatyzmu musiała też wpływać na rynek motoryzacyjny. W latach 70. popularność zyskały hatchbacki – auta z pochyloną, dużą tylną klapą. W kolejnej dekadzie XX wieku ta forma nadwozia znów była przez niektórych uznawana za... zbyt postępową.

Tak przynajmniej twierdzi Paolo Tumminelli (51), profesor w Köln International School of Design: Dlatego właśnie projektanci aut spróbowali połączyć konserwatywny image sedanów z walorami aut pięciodrzwiowych. Ford Sierra i Mazda 626 z ich skróconymi tyłami rozwiązują ten problem subtelnie i w sposób typowy dla tamtych czasów. Z tego punktu widzenia pięć naszych kombi-limuzyn lub – jak kto woli – liftbacków to auta tak charakterystyczne dla swojej epoki, jak komputery Atari.

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard