• Kompozytowe zbiorniki są dużo lżejsze i wytrzymalsze od metalowych
  • W używanych samochodach na CNG trzeba zwrócić uwagę na butlę CNG
  • Nawet delikatna stłuczka może wpłynąć na wytrzymałość zbiornika CNG

W Niemczech, gdzie samochodów zasilanych gazem ziemnym jest znacznie więcej niż u nas, takie sytuacje, to niestety, niemalże codzienność. Ostatnio do eksplozji doszło w Wigilię w miasteczku Achern w Badenii-Wirtembergii. Stojące na stacji paliw Audi A3 g-tron wybuchło w trakcie tankowania, a stojący w pewnej odległości za samochodem 34-letni kierowca został ciężko ranny. Szczątki z „A-trójki” leżały rozrzucone w promieniu kilkudziesięciu metrów, mocno oberwało się zwłaszcza zaparkowanemu obok Land Roverowi. Dobra wiadomość jest taka, że pięcioosobowa rodzina, która nim przyjechała, akurat w komplecie znajdowała się w budynku stacyjnym. Według służb ratowniczych, mało zabrakło, by ktoś zginął.

Zbiorniki CNG - wybuchł zbiornik kompozytowy

Niemcy są w szoku. Ale nie dlatego, że podczas tankowania wybuchł samochód zasilany gazem ziemnym, bo takie historie już się wielokrotnie zdarzały. Powód zazwyczaj był jeden i ten sam - korozja metalowych zbiorników CNG umieszczonych pod samochodem. W wyniku osłabienia konstrukcji butli spadała ich odporność na wysokie ciśnienie i... bum! - takich przypadków nie tylko w Niemczech, ale i w całej Europie, było już co najmniej kilkadziesiąt. Producenci aut na CNG, w tym głównie Opel, ogłaszali akcje przywoławcze, w ramach których sprawdzano i w razie potrzeby wymieniano skorodowane zbiorniki.