W przyprawianiu tego modelu brał udział sam Kimi Räikkönen. Wiecie, ten Fin, który nigdy się nie śmieje. Potrafi on jeździć samochodem, a do tego jest kierowcą teamu Alfy Romeo w Formule 1. Dlatego sensownym posunięciem było powierzenie mu tego zadania. I cieszymy się, że jako jedni z pierwszych mogliśmy wziąć udział w degustacji.
Alfa Romeo Giulia GTAm – "lekkie auto turystyczne"
GTAm to skrót od Gran Turismo Alleggerita, czyli lekkiego samochodu turystycznego. Małe "m" (jak modificato) oznacza jeszcze pikantniejszą wersję. W jej przypadku można odnieść wrażenie, że każdy element "normalnej" Giulii Quadrifoglio (to dawca organów) został dotknięty, rozszerzony i ulepszony. Nie mówimy tu tylko o detalach w wyglądzie nadwozia czy głośniejszym wydechu.
Tutaj każdy ruch był przemyślany i miał określony sens, w tym jak sama nazwa wskazuje, istotną redukcję masy. Dość powiedzieć, że wersja GTAm waży o 100 kg mniej niż QV. Jak udało się to osiągnąć? Przez zastosowanie dużych ilości włókien węglowych, np. na wał Kardana, maskę silnika, zderzaki oraz szkielet foteli. Do tego auto ma tytanowy wydech, lżejsze, 20-calowe alufelgi z centralną śrubą mocującą i lżejsze sprężyny w zawieszeniu. Na tym nie koniec. Usunięto tylne siedzenia, a w ich miejscu zamontowano pełną klatkę bezpieczeństwa, tylne szyby wykonano z poliwęglanu, a klamki wewnętrzne drzwi zastąpiono taśmami z plecionki. Standardem jest także 6-punktowa wyścigową uprząż.
Oprócz radykalnej diety Giulia GTAm przeszła również konkretny tuning. Pod okiem inżynierów z firmy Sauber – partnera Alfy Romeo w Formule 1 – w tunelu aerodynamicznym zoptymalizowano aerodynamikę modelu pod kątem zapewnienia maksymalnej siły docisku. Przedni spojler da się wysunąć do przodu, a górna łopatka tylnego monstrualnego skrzydła może być regulowana pod kątem. Pakiet aerodynamiczny uzupełniają dodatkowe specjalne "płetwy" w podwoziu i solidny tylny dyfuzor.
Przy dopieszczaniu układu jezdnego swój wkład wnieśli kierowcy F1 Alfy Romeo – Kimi Räikkönen i Antonio Giovinazzi. Rezultat: o 50 mm szerszy rozstaw kół z przodu i z tyłu, jeszcze bardziej sportowe nastawy i specjalne opony Michelin Cup 2.
Alfa Romeo Giulia GTAm – wyśmienita precyzja
A jak się prowadzi GTAm? Kiedy do niej wsiadasz, opuszczasz się głęboko w pełne kubełkowe fotele, następnie zatrzaskujesz pasy bezpieczeństwa i ruszasz w drogę. Gdy tylko spojrzysz w lusterko wsteczne, widok pałąków klatki i tylnego skrzydła natychmiast przywołują uśmiech na twarzy. Silnik biturbo V6 pochodzący z Ferrari na postoju nadal brzmi grzecznie, wystarczy jednak przestawienie pokrętła DNA na tryb Race, by auto donośnym gardłowym dźwiękiem zaczęło znaczyć teren wokół siebie. I choć zasadniczo silnik i skrzynia są niemal takie same jak w Quadrifoglio – zmieniono mapowanie i chłodzenie oleju – to już od pierwszych metrów da się wyczuć efekty kuracji odchudzającej.
Silnik z mocą zwiększona o 30 KM do 540 KM z lubością atakuje czerwoną strefę obrotomierza a dwusprzęgłowa skrzynia biegów zmienia przełożenia niczym impulsy elektryczne. I choć na sprincie do "setki" w porównaniu z QV "urywa" tylko 0,3 s to to, jak się zachowuje na prostej i na łukach, budzi jeszcze większy zachwyt i szacunek. Zestrojone adaptacyjne zawieszenie naprawdę mocno tłumi ruchy nadwozia, a aktywna blokada dyferencjału działa skutecznie. Zakręty? Precyzyjnie i szybko jak nigdy dotąd. Bez cienia zwątpienia czy zawahania. Przyczepność rewelacyjna – zresztą jak cały samochód. Tylko ta cena...
Alfa Romeo Giulia GTAm - co nam się podoba, a co nie
Trudno uwierzyć, że to Alfa. Giulia GTAm jeździ tak, jak wygląda, bez żadnych "jeśli" i "ale". Prędkość, z jaką można pokonywać zakręty jest ogromna, dźwięk piekielny, a wszystko działa zgodnie z przepisem, czyli po prostu ostro. Nawet na zwykłych drogach potrafi pozytywnie zaskoczyć i nie wybija zębów sztywnością zawieszenia. Jedynym minusem był sposób działania elektronicznie sterowanego mechanizmu różnicowego w naszym samochodzie, któremu zdarzało się przegrzewać.
Alfa Romeo Giulia GTAm - naszym zdaniem
Wspaniale, że Alfa Romeo znów jest odważna! W czasach panoszącej się wszędzie e-mobilności i downsizingu zbudować tak rasowego sedana, cudownie! GTAm to zakręcony wojownik i hard rocker w jednym. Tylko cena jest przesadzona, choć trzeba przyznać, że auto oferuje taką przyjemność z prowadzenia i intymność kontroli nad nim, że nawet kosztujące dwa i trzy razy więcej bolidy z dwoma siedzeniami nie mogą się z nim równać. Za kilka lat może się okazać, że obecna cena GTAm była prawdziwą okazją. W końcu ma powstać tylko 500 sztuk.
Alfa Romeo Giulia GTAm - dane techiczne
Silnik benz. | V6 biturbo |
Pojemność | 2891 cm3 |
Moc | 540 KM przy 6500 obr./min |
Maks. moment obr. | 600 Nm przy 2500 obr./min |
Napęd | na koła tylne/skrzynia automatyczna 8b |
Dł./szer./wys. | 4669/1923/1397 mm |
Masa własna | 1580 kg |
V maks. | 300 km/h |
0-100/200 km/h | 3,6/11,9 s |
Spalanie | 10,8 l/100 km |
Emisja CO2 | 244 g/km |
Cena od | 163 500 euro (netto), czyli około 950 tys. zł (brutto) |
Szerszy rozstaw kół i mniej kilogramów. Giulia jeszcze lepiej skręca i idealnie zachowuje się na wyścigowej prostej.
Imponująca deska rozdzielcza obszyta Alcantarą. Łopatki do zmiany biegów niestety nie obracają się wraz z kierownicą.
Centralna śruba i Alfa? GTAm jest pierwszym sedanem marki tym rozwiązaniem.
Modyfikacje w silniku zaowocowały wzrostem mocy z 510 do 540 KM.