- Volvo chce być zarazem limuzyną i trochę coupé. Niemieccy rywale mają od tego osobne modele
- Audi ma najdroższe opcje wyposażenia
- Pod względem ceny Volvo ma z racji mniejszego silnika przewagę w postaci niższej akcyzy
- Cyfrowy minimalizm w Audi
- Volvo mniej dynamiczne
- Audi A6 kontra Volvo S90 i BMW serii 5 - dane producentów
- Audi A6 kontra Volvo S90 i BMW serii 5 - wyniki testu
- Audi A6 kontra Volvo S90 i BMW serii 5 - gwarancja/ceny
- Audi A6 kontra Volvo S90 i BMW serii 5 - test spalania
- Audi A6 kontra Volvo S90 i BMW serii 5 - droga hamowania ze 100 km/h (opony letnie, suchy asfalt)
- Audi A6 kontra Volvo S90 i BMW serii 5 - punkty i klasyfikacja
- Audi A6 kontra Volvo S90 i BMW serii 5 - naszym zdaniem
To nie są najszczęśliwsze czasy dla Audi, ale firma może mieć pretensje tylko do siebie. Rupert Stadler, prezes zarządu, przebywa w areszcie śledczym w związku z aferą dieslową. Na światło dzienne co jakiś czas wychodzą nowe wątki, bo i skala rażenia była ogromna: ostatnio bratnie Porsche wystawiło Audi rachunek z tytułu strat poniesionych w związku z akcją serwisową 22 tysięcy Cayenne’ów z wysokoprężnymi silnikami Audi.
Tymczasem do salonów sprzedaży wjeżdża właśnie nowe A6. Czy jest wystarczająco dobre, żeby nadawać ton w klasie wyższej? Nie będzie miało lekko, bo dużym wzięciem wśród klientów cieszą się BMW serii 5 i Volvo S90. Designersko Audi postawiło na nieco bardziej dynamiczny styl niż do tej pory, ale „oszukane” końcówki wydechów to naszym zdaniem dość kontrowersyjny zabieg.
BMW, zawsze bardziej kojarzone ze sportowym duchem, wygląda przy A6 smuklej, a z tyłu dumnie prezentuje dwie prawdziwe końcówki. A Volvo? Urzeka skandynawską czystością formy z linią trochę jak w coupé. Dlaczego Niemcy też nie pójdą w tym kierunku? Bo mają od tego osobne modele (A7, „6-ka” Gran Coupé), a pragmatyzm nakazuje im wykrojenie jak największej przestrzeni dla pasażerów. Nasze pomiary wnętrza to potwierdzają: Volvo jest trochę ciaśniejsze od rywali, choć na co dzień się tego tak nie odczuwa.
Cyfrowy minimalizm w Audi
Podczas urządzania kokpitu Audi sięgnęło po najnowsze trendy: wygoniło większość guzików i namontowało wyświetlaczy. Te na środkowej konsoli są jak w A8, czyli pod naciskiem stukają i klikają, dzięki czemu kierowca ma większą pewność wybrania danej funkcji niż na zwykłym ekranie dotykowym. Na górnym obsługuje się system inforozrywki, na dolnym – klimatyzację, ale można też na nim odręcznie wpisać np. cele nawigacji. Wszystkie ekrany mają dopracowaną grafikę, jednak poruszanie się po menu potrafi odciągać uwagę od prowadzenia. W przypadku zawiłych operacji trzeba się posiłkować sterowaniem głosowym albo robić to na postoju.
Podobnie absorbujący jest system Volvo, jednak tu przewagę daje prosta konstrukcja menu. Łatwiej zapamiętać, gdzie co jest, ale nadal trzeba patrzeć na ekran zamiast na drogę.
BMW może tu być wzorem dla rywali: wysoko ustawiony na desce rozdzielczej ekran i wygodnie leżące pod dłonią na tunelu środkowym pokrętło iDrive zapewniają najwygodniejszą obsługę. Opcjonalnie można mieć też dotykowy ekran i obsługę gestami, ale to nie jest konieczne. Ważne, że pozostawiono też wiele klasycznych guzików.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoBMW napędza 265-konny, 6-cylindrowy diesel połączony ze sportowym „automatem”. I ten duet bardzo wysoko zawiesza poprzeczkę. Jednostka kręci się gładko jak aksamit, do tego cicho i chętnie przyjmuje polecenia gazem. Przekładnia też znakomicie rozumie nasze intencje, gdy wciskamy prawy pedał. Ponadto testowy egzemplarz był wyposażony w: układ skrętnych tylnych kół (6437 zł), adaptacyjne zawieszenie (6128 zł) i 18-calowe koła. Pewnie trzyma się drogi i porusza z niebywałą lekkością jak na swój format. Do tego bezpośredni, budzący zaufanie układ kierowniczy i frajda gwarantowana. Nierówności BMW pokonuje ze spokojem, zawieszenie cicho i bardzo komfortowo pracuje.
Volvo występuje z zasady z 2-litrowymi silnikami, w tym wypadku z topowym dieslem D5 o mocy 235 KM, napędem na 4 koła i automatyczną przekładnią. Czterocylindrowy silnik pracuje niemal bez wibracji i daje z siebie wszystko, ale w bezpośrednim starciu z 6-cylindrowymi jednostkami niewiele jest w stanie wskórać. Wkręca się bardziej opornie, przy wyższych obrotach bardziej strudzenie brzmi.
Volvo mniej dynamiczne
Testowe Volvo miało z tyłu pneumatyczne zawieszenie (8820 zł) i do tego 20-calowe koła. Generalnie komfort jazdy jest dobry, ale podczas przejeżdżania przez zapadnięte studzienki i uskoki jezdni w kabinie czuć nieprzyjemne wstrząsy. Kierowca odczuwa też wyraźnie, że jest to genetycznie przednionapędowy samochód, a przez to ma większą tendencję do podsterowności niż rywale. Podczas dynamicznej jazdy S90 okazuje się też mniej poręczne, a jego układ kierowniczy – zbyt mocno wspomagany. Volvo wyraźnie woli spokojne tempo.
Audi wyposażyło testowe A6 we wszystko, co możliwe i zarazem drogie: układ 4 skrętnych kół (10 610 zł), pneumatyczne zawieszenie (11 170 zł), sportowy mechanizm różnicowy tylnej osi (6437 zł) i 20-calowe felgi (12 290 zł). Opcje w Audi są wycenione wyraźnie drożej niż u rywali. Pod maską pracowało 3-litrowe V6 o mocy 286 koni. Nie działa tak gładko i dyskretnie, jak rzędówka w BMW. Ponadto współpraca z „automatem” też nie przebiega tak sprawnie. Między naciśnięciem pedału gazu a momentem ruszenia mija subiektywnie wieczność. Jest to szczególnie irytujące, gdy zapala się zielone światło, ale chce się szybko włączyć do ruchu czy też zjechać ze skrzyżowania. Nawet gdy przełączy się skrzynię w tryb sportowy, wyczuwa się zwłokę.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPneumatyczne zawieszenie nie tłumi nierówności tak finezyjnie, jak BMW ze swoimi stalowymi sprężynami, podróżujący też mocniej czują, gdy koło trafia na dziurę. Wart polecenia jest natomiast układ 4 skrętnych kół. Sprawia, że wielkie i ciężkie A6 jeździ zadziwiająco zwinnie i poręcznie.
Mało kto kupuje samochody tego typu za gotówkę, częściej są leasingowane, ale przecież rata nie jest oderwana od ceny katalogowej. Volvo z racji mniejszego silnika ma przewagę niższej akcyzy. Po zrównaniu wyposażenia wychodzi aż o 108 000 zł taniej niż Audi! To przepaść, tym bardziej że to nie są wersje z pełnym wyposażeniem – w Audi można jeszcze bardziej zaszaleć. A BMW? Cenowo plasuje się pomiędzy nimi i wygrywa.
Audi A6 kontra Volvo S90 i BMW serii 5 - dane producentów
BMW | Audi | Volvo | |
Silnik: typ/cylindry/zawory | diesel, turbo/R6/24 | diesel, turbo/V6/24 | diesel, turbo/R4/16 |
Ustawienie silnika | wzdłużnie z przodu | wzdłużnie z przodu | poprzecznie z przodu |
Zasilanie/napęd rozrządu | common rail/łańcuch | common rail/łańcuch | common rail/pasek |
Pojemność skokowa (cm3) | 2993 | 2967 | 1969 |
Moc maksymalna (KM/obr./min) | 265/4000 | 286/3500 | 235/4000 |
Maks. moment obrotowy (Nm/obr./min) | 620/2000 | 620/2250 | 480/1750 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 250 | 250 | 240 |
Skrzynia biegów | automatyczna, 8-biegowa | automatyczna, 8-biegowa | automatyczna, 8-biegowa |
Napęd | tylny | 4x4 | 4x4 |
Hamulce (przód/tył) | tw/tw | tw/tw | tw/tw |
Pojemność bagażnika (l) | 530 | 530 | 500 |
Pojemność zbiornika paliwa|AdBlue (l) | 66/21,5 | 63/12 (24 w opcji) | 60/11,5 |
Rozmiar opon testowanego auta | 245/45 R 18 | 255/40 R 20 | 255/35 R 20 |
Emisja CO2 (g/km) | 131 | 150 | 142 |
Masa holowanej przyczepy z hamulcem/bez (kg) | 2000/750 | 2000/750 | 2200/750 |
Audi A6 kontra Volvo S90 i BMW serii 5 - wyniki testu
BMW | Audi | Volvo | |
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,1 s | 2,0 s | 2,6 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 4,4 s | 5,5 s | 7,5 s |
Przyspieszenie 0-130 km/h | 8,6 s | 8,7 s | 12,0 s |
Czas rozpędzania 60-100 km/h (aut.) | 2,8 s | 3,0 s | 4,1 s |
Czas rozpędzania 80-120 km/h (aut.) | 3,5 s | 3,7 s | 5,1 s |
Masa rzeczywista/ładowność | 1777/568 kg | 2035/440 kg | 1924/436 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 51/49 proc. | 54/46 proc. | 55/45 proc. |
Średnica zawracania (w lewo/w prawo) | 11,9/12,0 m | 11,3/11,4 m | 12,3/12,2 m |
Hamowanie ze 100 km/h (zimne) | 35,2 m | 34,1 m | 34,3 m |
Hamowanie ze 100 km/h (gorące) | 34,4 m | 34,0 m | 35,5 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 56 dB (A) | 56 dB (A) | 57 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 100 km/h | 63 dB (A) | 64 dB (A) | 65 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 130 km/h | 67 dB (A) | 66 dB (A) | 68 dB (A) |
Spalanie testowe | 6,5 l/100 km | 7,6 l/100 km | 7,4 l/100 km |
Zasięg | 1010 km | 825 km | 810 km |
Audi A6 kontra Volvo S90 i BMW serii 5 - gwarancja/ceny
BMW | Audi | Volvo | |
Cena podstawowa | 308 969 zł | 306 300 zł | 253 500 zł |
Utrata wartości (po 3 latach i 90 tys. km) | 49,1 proc. | 47,5 proc. | 50,5 proc. |
Gwarancja mechaniczna | 2 lata | 3 lata/90 tys. km | 2 lata |
Gwarancja perforacyjna | 12 lat | 12 lat | 12 lat |
Przeglądy | według wskazań lub co 2 lata | co 30 tys. km lub 2 lata | co 30 tys. km lub rok |
Cena po doposażeniu | 355 829 zł | 398 580 zł | 292 570 zł |
Audi A6 kontra Volvo S90 i BMW serii 5 - test spalania
Najmocniejsze i najcięższe Audi spaliło najwięcej oleju napędowego na naszej pętli, ale co ciekawe, Volvo z mniejszym, za to bardziej wysilonym silnikiem zużyło raptem o 0,2 l/100 km mniej. Rywali i tak deklasuje BMW. Jego rzędowa „szóstka” jest dynamiczna i oszczędna.
Audi A6 kontra Volvo S90 i BMW serii 5 - droga hamowania ze 100 km/h (opony letnie, suchy asfalt)
Audi A6 kontra Volvo S90 i BMW serii 5 - punkty i klasyfikacja
Nadwozie | Maks. pkt. | BMW | Audi | Volvo |
Przestronność z przodu | 40 | 35 | 35 | 35 |
Przestronność z tyłu | 30 | 25 | 28 | 25 |
Pojemność bagażnika | 25 | 20 | 20 | 19 |
Ładowność | 15 | 13 | 11 | 11 |
Widoczność | 20 | 16 | 16 | 15 |
Fotele, pozycja kierowcy | 30 | 28 | 28 | 27 |
Ergonomia obsługi | 20 | 19 | 15 | 15 |
Jakość wykończenia | 20 | 19 | 19 | 19 |
Suma punktów | 200 | 175 | 172 | 164 |
Napęd i zawieszenie | Maks. pkt. | BMW | Audi | Volvo |
Przyspieszenie | 25 | 22 | 22 | 18 |
Elastyczność | 25 | 23 | 22 | 18 |
Poziom hałasu | 15 | 13 | 13 | 11 |
Skrzynia biegów | 15 | 14 | 12 | 13 |
Zachowanie na drodze | 30 | 28 | 8 | 26 |
Komfort jazdy | 30 | 28 | 26 | 24 |
Układ kierowniczy | 15 | 14 | 14 | 10 |
Średnica zawracania | 5 | 4 | 5 | 3 |
Skuteczność hamulców | 40 | 34 | 36 | 34 |
Suma punktów | 200 | 180 | 178 | 157 |
Koszty | Maks. pkt. | BMW | Audi | Volvo |
Cena po doposażeniu | 50 | 19 | 13 | 28 |
Utrata wartości | 15 | 11 | 12 | 10 |
Zużycie paliwa | 30 | 26 | 22 | 23 |
Wyposażenie – komfort | 40 | 23 | 23 | 23 |
Wyp. – bezpieczeństwo | 30 | 22 | 25 | 23 |
Ubezpieczenia | 10 | 5 | 5 | 6 |
Gwarancja | 15 | 8 | 10 | 8 |
Przeglądy | 10 | 5 | 8 | 7 |
Suma punktów | 200 | 119 | 118 | 128 |
Wynik końcowy | 600 | 474 | 468 | 449 |
Miejsce w teście | 1. | 2. | 3. |
Audi A6 kontra Volvo S90 i BMW serii 5 - naszym zdaniem
Można pozazdrościć tym, którzy mają takie dylematy, a w szczególności tym, których stać na zakup limuzyny z 3-litrowym silnikiem. BMW po raz kolejny pokazało wielką klasę, nie pozwalając sobie na żadne poważne słabości. Seria 5 to limuzyna przemyślana w niemal każdym calu, fenomenalnie łącząca komfort i emocje z jazdy. Audi nie jest tak kompetentne, ale za to przestronniejsze i spodoba się tym, którzy lubią techniczne nowinki. Volvo z kolei ma spokojniejszy charakter i jest zdecydowanie korzystniej wycenione od rywali.
Galeria zdjęć
W swoim pierwszym porównaniu nowa limuzyna z czterema pierścieniami w logo podejmuje walkę z BMW serii 5 i Volvo S90. Pod maską pracują mocne diesle.
W przypadku niemieckich limuzyn oznacza to jeszcze 6 cylindrów, Szwedzi dają już jedynie 4. Ale w tym teście chodzi przecież o więcej niż tylko moc.
Audi A6 50 TDI quattro 286 KM, 620 Nm, 7,6 l/100 km, 306 300 zł.
Minimum przycisków, maksimum ekranów: nowoczesny sposób obsługi wymaga wprawy i często odwraca uwagę od prowadzenia.
Przyjemnie miękkie i świetne na dalekie podróże: fotele konturowe za 3440 zł.
Tylna kanapa A6 jest najwygodniejsza, zmieszczą się tu nawet dwumetrowcy.
Szeroka i głęboka wnęka o regularnym kształcie. Pojemność: 530 l.
Kabina Audi oferuje najwięcej miejsca i w obu rzędach siedzeń podróżuje się najwygodniej z całej trójki. Tylko w A6 znajdziemy nowoczesne responsywne ekrany dotykowe (przy wybieraniu funkcji klikają i stukają).
BMW 530d 265 KM, 620 Nm, 6,5 l/100 km, 308 969 zł.
Bardziej klasyczne podejście do „wnętrzarstwa” samochodowego, łatwiej tu obsłużyć podstawowe funkcje, a pokrętło iDrive mniej absorbuje.
Fotele komfortowe kosztują prawie 12 000 zł, do tego trzeba domówić skórę. Ale wygoda jest znakomita.
Oparcie jest mniej pochylone niż w Audi, kanapa – osadzona niżej.
Pojemność taka sama, jak w Audi. Wnęka jest tu wyższa, ale zdecydowanie węższa.
BMW w umiejętny sposób łączy sportowy charakter, ergonomię i luksus. Z przodu siedzi się bardzo wygodnie, z tyłu – jak na tę klasę – mogłoby być trochę lepiej. Wzorowe są za to multimedia i łatwa obsługa.
Volvo S90 D5 AWD 235 KM, 480 Nm, 7,4 l/100 km, 253 500 zł.
Pionowa orientacja ekranu to dobry pomysł. Skoncentrowanie na nim obsługi wszystkiego – już nie. Należy jednak docenić czytelną szatę graficzną.
Sportowe fotele wersji R-Design mocno trzymają ciało na boki, choć mają trochę twarde siedzisko.
Dużo miejsca na kolana, mało nad głową. Siedzisko krótkie i bardzo nisko osadzone.
Volvo mieści o 30 l mniej niż konkurenci i ma najwyższy próg załadunku.
Volvo prezentuje się wewnątrz po skandynawsku szlachetnie, ale jest dość ciasno skrojone. Opadająca linia dachu zabiera miejsce nad głową, z tyłu wysocy będą mieli wrażenie bardziej kucania niż siedzenia.
Można pozazdrościć tym, którzy mają takie dylematy, a w szczególności tym, których stać na zakup limuzyny z 3-litrowym silnikiem. BMW po raz kolejny pokazało wielką klasę, nie pozwalając sobie na żadne poważne słabości.
Seria 5 to limuzyna przemyślana w niemal każdym calu, fenomenalnie łącząca komfort i emocje z jazdy. Audi nie jest tak kompetentne, ale za to przestronniejsze i spodoba się tym, którzy lubią techniczne nowinki. Volvo z kolei ma spokojniejszy charakter i jest zdecydowanie korzystniej wycenione od rywali.