Citroën odważył się zmienić styl malucha C3. Teraz samochód będzie walczył o klientów w bardziej elegancki sposób. Dlatego kierowcy nie tylko mają możliwość wybrania spośród kilku kolorów lakieru, lecz także mogą się zdecydować na jedną z trzech barw dachu, a to wszystko można konfigurować w ramach trzech wersji wyposażeniowych. Tak wyszukane możliwości nie są wcale normą w klasie małych aut. Pytanie tylko: jak te cechy udało się pogodzić z przydatnością na co dzień? Przekonajmy się o tym w porównaniu z uznanym autem tej klasy – Hyundaiem i20.
Już pod względem stylistyki widać, że C3 zrywa z wyglądem poprzednika i chce być bardziej wyrazistym modelem. Wysoko poprowadzona maska, światła usytuowane na różnych poziomach oraz przejęte z modelu C4 Cactus plastikowe osłony na drzwiach (Airbump) wyróżniają pojazd na tle konkurencji.
Istotny jest również design wnętrza, a ten okazuje się wyjątkowy. Kabinę pasażerską wykończono tapicerką w pasy, a uchwyty do zamykania drzwi stylistyką przypominają rączki od walizki. Efektowny wygląd nie przeszkodził w wygospodarowaniu miejsc na podręczne drobiazgi oraz w zapewnieniu wygodnej obsługi urządzeń pokładowych. Niestety, nie wszystko jest takie udane. Dotyczy to zwłaszcza siedzeń, które nie zapewniają wystarczającego podparcia z boku, poza tym ich wyprofilowanie nie zachęca do długich podróży. Słabo zaprojektowano również tylną część pojazdu. Efekt? Pasażerowie mają prawo narzekać na brak przestrzeni na kolana oraz nad głowami.
Konkurent z Korei na pierwszy rzut oka sprawia lepsze wrażenie we wnętrzu. Dotyczy to przede wszystkim tylnej kanapy, na której wygospodarowano więcej przestrzeni niż we francuskim modelu. Poza tym sprężyste pokrycie foteli okazuje się wygodniejsze niż u rywala. Kokpit wykończony szarymi tworzywami prezentuje się mniej atrakcyjnie niż w C3, ale trzeba przyznać, że jest uporządkowany, a obsługa urządzeń pokładowych okazuje się bezproblemowa. Podobnie jak u rywala, najważniejsze funkcje nadal są aktywowane za pomocą tradycyjnych klawiszy i pokręteł. To bardziej intuicyjne niż pełna obsługa poprzez dotykowy ekran. Materiały wykończeniowe częściowo mają miękką fakturę, a jakość plastików jest dobra. Nieco większy bagażnik to dodatkowy atut koreańskiego samochodu.
Także gdy chodzi o układy napędowe, to oba pojazdy różnią się w znacznym stopniu. W Hyundaiu pracuje dobrze wyciszony 3-cylindrowy silnik z doładowaniem, który rozwija 100 KM. Dzięki niemu auto z łatwością się rozpędza, a tym samym daje prowadzącemu więcej frajdy z jazdy. Jednak za tę frajdę trzeba sporo zapłacić. Podczas testu zamiast deklarowanych przez producenta 4,3 l/100 km samochód spalił (pomiar z komputera) 8,3 l/100 km. Dynamiczna jazda nie jest ulubioną dyscypliną pojazdu z jeszcze jednego powodu – wprawdzie wystarczająco sztywne zawieszenie umożliwia sprawne pokonywanie łuków, ale nieprecyzyjny układ kierowniczy ogranicza zapędy prowadzącego.
Silnik C3 o mocy 82 KM nie jest może wzorcem dynamiki, ale wystarczy do codziennego przemieszczania się po mieście. Poza tym charakterem pracy pasuje do zawieszenia, którego nastawy zapewniają komfortową jazdę. Podczas podróżowania autem pasażerowie muszą się liczyć z donośnym dźwiękiem 3-cylindrowej jednostki. Za to silnik jest oszczędny. Producent obiecuje spalanie na poziomie 4,7 l/100 km, a w rzeczywistości C3 potrzebowało 6 l – to dobry wynik. Skrzynia biegów precyzyjnie działa, ale przyzwyczajenia wymagają długie drogi prowadzenia dźwigni.
Citroen C3 - w punkt
To jest super: Nowe C3 chce być inne od konkurencyjnych modeli maluchów.
To nie wyszło: Ukształtowanie foteli nie wszystkim pasażerom przypadnie do gustu.
Efekt WOW! Miękko zestrojone zawieszenie zapewnia pasażerom wysoki komfort jazdy.
Kto to kupi? Kobiety, które chcą się wyróżniać pod salonem fryzjerskim lub przed kawiarnią.
Citroen C3 kontra Hyundai i20 - naszym zdaniem
Nowy Citroën C3 ma duże szanse na to, żeby stać się ulubieńcem kierowców. Powody do zadowolenia dają też komfortowe resorowanie i ekonomiczny silnik. Opisywany konkurent jest wprawdzie dopracowany, ale mniej ciekawie wygląda. Pod tym względem C3 okazuje się lepsze.
Citroen C3 kontra Hyundai i20 - dane techniczne
Citroen C3 | Hyundai i20 | |
Silnik | benz. R3 | benz. R3 turbo |
Moc maks. | 1199 cm3 | 998 cm3 |
Maks. moment obr. | 82 KM/5750 obr./min | 100 KM/4500 obr./min |
Skrzynia biegów | ręczna 5-biegowa | ręczna 5-biegowa |
Napęd | przedni | przedni |
Dł./szer./wys. | 3996/1749/1474 mm | 4035/1734/1474 mm |
Bagażnik | 300 l | 326 l |
Masa własna | 1051 kg | 1140 kg |
Przyps. 0-100 km/h | 14,6 s | 10,7 s |
Prędkośc maks. | 173 km/h | 188 km/h |
Średnie spalanie | 4,7 l/100 km | 4,3 l/100 km |
Emisja CO2 | 108 g/km | 99 g/km |
Cena | od 41 900 zł | od 51 600 zł |