- Nissan Juke po liftingu występuje z benzyniakiem 1.0 o mocy 114 KM lub jako hybryda, której układ generuje 143 KM
- Benzynowa odmiana dostępna jest z manualną lub automatyczną skrzynią biegów, natomiast hybryda wyłącznie z przekładnią tego drugiego typu
- Auto z benzynowym napędem i manualną skrzynią kosztuje minimum 107 900 zł, w połączeniu z automatem – od 115 900 zł, a hybryda to wydatek od 131 000 zł
Na rynku od 2019 roku jest druga generacja Nissana Juke'a. Auto nie ma tak wyrazistej stylistyki, jak poprzednik, nie dziwi zatem, że podczas tegorocznej modernizacji zdecydowano się na powrót do znaku rozpoznawczego stosowanego w pierwszym wydaniu tego auta – żółtego lakieru.
Mieliśmy już okazję przedstawić poliftingowego Nissana Juke’a. Dla przypomnienia dodam, że oprócz powrotu do żółtego koloru nadwozia, czy nowych wzorów alufelg poważne zmiany znajdziemy we wnętrzu, gdzie pojawiła się nowa deska rozdzielcza z większym, 12,3-calowym ekranem, który w celu łatwiejszej obsługi pochylono w kierunku kierowcy o osiem stopni.
Poza tym nadal jest to typowy Nissan Juke, a to oznacza dużo miejsca z przodu i ograniczoną przestrzeń na tylnej kanapie. Materiały wykończeniowe wyglądają ładnie, ale połączono tu miękkie oraz twarde plastiki.
Nissan Juke po liftingu – udany projekt wnętrza
Podczas pierwszej jazdy przekonałem się, że pozycja za kierownicą jest wygodna, a obsługa urządzeń pokładowych nie stanowi poważnego problemu. Owszem trzeba pogodzić się z przeklikiwaniem się przez skomplikowane menu, ale na szczęście najważniejsze funkcje nadal aktywowane są za pomocą tradycyjnych przycisków i pokręteł.
W trakcie jazdy spodobały mi się również fotele. Ich wyprofilowanie sprawia, że zapewniają odpowiedni komfort podróżowania, a poza tym mają wysokie boczki, które skutecznie zapobiegają przechylaniu jadących w trakcie dynamicznego pokonywania zakrętów.
Pytanie tylko, czy Nissanem Jukiem da się podróżować dynamicznie. To zależy, jaką wersję silnikową wybierzemy. W gamie jest benzyniak 1.0 o mocy 114 KM (do wyboru z manualną lub automatyczną skrzynią biegów) oraz hybryda z układem generującym 143 KM. Podczas pierwszych jazd miałem okazję wypróbować obie odmiany.
Hybrydowy Nissan Juke ma układ składający się z benzyniaka 1.6 o mocy 94 KM oraz elektrycznej jednostki generującej 49 KM. W tej postaci samochód rozpędza się do setki po 10,1 s, a zatem są to przeciętne osiągi.
Pamiętajmy jednak, że mamy do czynienia z miejskim SUV-em, a podczas jazdy w mieście taka dynamika w zupełności wystarczy. Dobrze oceniłem również pracę automatycznej skrzyni, która delikatnie zmienia przełożenia.
Przesiadam się do 114-konnej wersji z automatyczną przekładnią, wciskam pedał gazu, a samochód z oporem nabiera prędkości. Dość powiedzieć, że setkę uzyskuje się w tym przypadku po przeciętnych 11,8 s (wersja z manualną skrzynią uzyskuje tę prędkość po 10,7 s).
Nissan Juke 1.0 to typowo miejski typ
Takie zachowanie pojazdu sprawia, że zadowoleni będą z niego wyłącznie cierpliwi kierowcy, którzy podróżują tylko w mieście. Nie wyobrażam sobie dalekiej trasy autem z taką dynamiką. Na szczęście Nissana Juke’a nie kupuje się po to, żeby podróżować nim rodziną na 2-tygodniowe wczasy.
Niezależnie od wybranej wersji silnikowej trzeba pogodzić się ze sztywno zestrojonym zawieszeniem. W efekcie podczas pokonywania drobnych, poprzecznych wybojów odczuwa się znaczną obniżkę komfortu jazdy.
Skoro układ jezdny ma twarde nastawy, to prowadzenie na zakrętach powinno sprawiać przyjemność. Niestety, tak nie jest, bowiem nadwozie ma tendencje do mocnych przechyłów na boki.
Nowy Nissan Juke występuje z pięcioma wersjami wyposażeniowymi do wyboru: Acenta, N-Connecta, Tekna, N-Design oraz N-Sport. Ta ostatnia odmiana oparta została na specyfikacji N-Design i wyróżnia się żółtymi aplikacjami we wnętrzu. Niezależnie od wybranego silnika czy skrzyni biegów auto można mieć z każdą specyfikacją.
Nissan Juke po liftingu – cennik
Juke | 1.0 DIG-T/114 KM, 6b man. | 1.0 DIG-T/114 KM, 7b aut. | 1.6 Hybrid/143 KM |
Acenta | 107 900 zł | 115 900 zł | 131 000 zł |
N-Connecta | 115 400 zł | 123 400 zł | 138 600 zł |
Tekna | 131 600 zł | 139 600 zł | 154 800 zł |
N-Design | 138 790 zł | 146 790 zł | 161 990 zł |
N-Sport | 140 790 zł | 148 790 zł | 163 990 zł |
Nissan Juke po liftingu – naszym zdaniem
Odnowiony Nissan Juke nie zmienił charakteru w porównaniu do przedliftingowej wersji i w dalszym ciągu sprawdza się jako miejski SUV. W takiej sytuacji w zupełności wystarczą obie wersje silnikowe. Gdyby jednak ktoś chciał wybrać się w daleką podróż, to lepiej wybrać hybrydę, która zapewnia autu lepsze osiągi. Szkoda tylko, że zbyt twarde zawieszenie potrafi znacząco obniżyć komfort jazdy.