Mercedes C 220d 4Matic All-Terrain. W sam raz na ferie w Alpy

Nie inaczej wygląda konstrukcja testowanej klasy C All-Terrain. Podniesione o 4 cm względem zwykłej klasy C nadwozie uzyskuje prześwit 15 cm, do tego dochodzą: napęd 4MATIC (do 45 proc. momentu obrotowego trafia na przednią oś, a do 55 proc. na tylną), dwa tryby jazdy w terenie (Offroad i Offroad+) i składający się z dodatkowych osłon i nakładek offroadowy wygląd (charakterystyczna osłona chłodnicy, specjalne zderzaki z dolnymi osłonami i matowe ciemnoszare nakładki na nadkolach).

Oferowany w tym modelu prześwit nie pozwala w terenie na wiele, tym bardziej że auto seryjnie wyposażone jest w szosowe ogumienie osadzone na 18-calowych felgach. W testowym aucie założone były opcjonalne „19-ki” (6020 zł) z zimowymi niskoprofilowymi oponami, które świetnie nadają się na autostradę, ale nie do jazdy po kamieniach czy błocie.

Mercedes klasy C All-Terrain – dwa tryby w teren

W lekkim terenie z pomocą przychodzi rozbudowana w tym modelu elektronika. Nie zastąpi ona słabej geometrii podwozia, ale na pewno usprawni jazdę. Pierwszy ze wspomnianych wcześniej trybów Offroad przeznaczony jest w niezbyt trudny teren, taki jak drogi gruntowe, żwir lub piasek.

Wraz z jego uruchomieniem system Dynamic Select dostosowuje do jazdy poza asfaltem charakterystykę pracy silnika, skrzyni biegów, układu kierowniczego, ESP oraz napędu 4x4. Ponadto na ekranie wirtualnych zegarów pojawiają się informacje o nachyleniu drogi, kącie skrętu kół i współrzędnych geograficznych oraz kompasie. Ostatni z wymienionych elementów docenicie zwłaszcza podczas wakacyjnych wypraw bezdrożami południowej Europy.

Wybór drugiego terenowego trybu „z plusem”, przeznaczonego w trudniejszy teren, uruchamia ekstremalne nastawy podzespołów (m.in. ogranicza prędkość do 45 km/h) oraz pozwala skorzystać z systemu kontroli prędkości zjazdu ze wzniesienia (układ DSR).

Mercedes klasy C All-Terrain – świetny holownik

Jeśli obawiacie się (tak jak my) ruszyć autem kosztującym ponad 300 000 zł w teren, jego zdolności docenicie z pewnością podczas zimowych wypraw na narty lub latem w trakcie holowania przyczepy kempingowej (dop. masa z hamulcem do 1800 kg, w opcji – hak holowniczy ze stabilizacją przyczepy za pomocą ESP).

Mocny, 200-konny turbodiesel wspomagany 20-konnym elektrykiem będzie zapewniał świetną dynamikę na autostradzie, w przypadku stromych i długich podjazdów z przyczepą docenicie jego siłę (440 Nm już od 1800 obr./min), a urlopowa podróż nie będzie dużym obciążeniem dla portfela (średnie spalanie w teście 6,1 l ON na 100 km – obecnie 48 zł za 100 km).

Mercedes klasy C All-Terrain – twarda praca nierozgrzanego diesla

Podczas codziennej eksploatacji cieszy wygoda jazdy ze skrzynią automatyczną. Jej pracę oceniamy jednak tylko na czwórkę, gdyż zbyt wolno redukuje. Sytuację nieco poprawia wybór sportowego trybu jazdy lub korzystanie z manualnej zmiany biegów za pośrednictwem łopatek.

Z mankamentów w napędzie wymienię twardą pracę diesla, słyszalną podczas pierwszych kilometrów jazdy nierozgrzanym autem. Ciepły motor pracuje ciszej, a dzięki dobremu wygłuszeniu wnętrza także z kół i opływającego karoserię powietrza dociera znikoma ilość hałasu.

Mercedes klasy C All-Terrain – dużo miejsca dla pasażerów i na bagaż

Same pochlebne opinie mogę wyrażać o wnętrzu, które zachwyca kolorystyką i jakością materiałów oraz – przede wszystkim – praktycznymi cechami. W obu rzędach podróżni doświadczą pełnej swobody ruchów (z tyłu dalsze podróże zalecamy tylko dwójce dorosłych), a o komfort dbają świetnie wyprofilowane fotele, klimatyzacja Thermotronic oraz doskonały system nagłośnienia.

Nie trzeba martwić się także o wakacyjny bagaż (pojemność kufra to 490 l), a zwłaszcza o przewożenie nart (dzielone oparcia w proporcji 40:20:40), łatwy dostęp (seryjnie unoszona elektrycznie pokrywa sterowana gestem), przewożenie drobiazgów (schowek pod podłogą) czy bezpieczny ich transport (rozwijana siatka oddzielająca kufer od części pasażerskiej).

Mercedes klasy C All-Terrain – świetne prowadzenie

W klasie C All-Terrain wzorowo oceniam także precyzję prowadzenia i komfort. Podniesiony o 4 cm środek ciężkości nie wpłynął na pogorszenie świetnych właściwości jezdnych klasy C, a nieznacznie utwardzone podwozie nadal zapewnia wysoką wygodę podróżowania. Wersja All-Terrain ma bowiem rozwiązanie nazwane pasywnym systemem tłumienia – ze zredukowanym tłumieniem przy krótkich ugięciach zawieszenia i pełnym przy większych jego skokach.

Mercedes klasy C All-Terrain – naszym zdaniem

Uterenowione kombi nie powstały po to, by topić je po dach w wodzie, ale by umożliwić aktywnym osobom bezpieczną jazdę po gorszych drogach. Klasa C All-Terrain to idealne auto do rodzinnych wyjazdów na narty czy do holowania przyczepy kempingowej. Diesel z dużym momentem obrotowym jest silny i oszczędny, a wyższy prześwit i terenowe tryby pomogą wyjść z opresji.

Mercedes klasy C All-Terrain – ocena

Nadwozie: duża ilość miejsca dla podróżnych i na bagaż. Do tego wzorowe materiały i wykonanie. Ocena: 6

Napęd: turbodiesel z hybrydą jest silny jak tur i zapewnia dobrą dynamikę. 4MATIC i dodatkowe tryby jazdy gwarantują dobrą trakcję. Automat mógłby jednak szybciej reagować. Ocena: 5

Prowadzenie: mimo zwiększonego prześwitu i utwardzenia podwozia samochód pewnie wpisuje się w zakręty, a jego prowadzenie daje frajdę. Ocena: 5+

Multimedia: wirtualne zegary są czytelne, multimedia świetnie działają, podobnie jak sterowanie głosowe. Ocena: 6

Zużycie paliwa: rodzinne kombi ważące 1,9 t spala tylko 6,1 l/100 km i zapewnia zasięg ponad 1000 km. Ocena: 6

Komfort: jest dobry, ale na seryjnych felgach 18 cali byłby lepszy. Ocena: 5+

Koszty: rywal – A4 Allroad 40 TDI (204 KM) – jest tańszy (208 600 zł). Ocena: 3

Ocena końcowa: 5+

Mercedes klasy C All-Terrain - wyniki testu

Mercedes klasy C All-Terrain - dane producenta

Mercedes klasy C All-Terrain - wyposażenie

Czytaj więcej o MERCEDES-BENZ C

Mercedes klasy C All-Terrain - gwarancje/ceny