- Mercedes wkrótce będzie miał w gamie kilkanaście samochodów hybrydowych, a GLC w tej wersji to jeden z bardziej ninteresujących modeli - jest pakowny, szybki i oszczędny
- Podawane przez producenta średnie zużycie paliwa równe 2,7 l/100 km dotyczy pomiaru, gdy ruszamy z w pełni naładowaną baterią i nie jest wartością możliwą do uzyskania na drodze
- Lista wyposażenia dodatkowego Mercedesa GLC jest bardzo długa - łatwo się zapomnieć i wybrać dodatki za... 100 tys. zł
Mercedes GLC debiutował w 2015 roku jako następca klasy GLK i już zdążył dobrze zadomowić się na rynku. W segmencie kompaktowych SUV-ów premium rywalizuje z takimi modelami jak Audi Q5, BMW X3, Volvo XC60 czy Lexus NX. Hybrydowa wersja 350e to najmocniejszy „cywilny” (bez odmian AMG) wariant modelu.
Mercedes GLC 350e – ładuj i jedź
Układ napędowy hybrydowego GLC składa się z czterocylindrowego, turbodoładowanego silnika benzynowego o pojemności 2,0 i mocy 211 KM oraz motoru elektrycznego o mocy 85 kW (116 KM) umieszczonego między silnikiem a 7-biegową automatyczną skrzynią biegów 7G-Tronic Plus. Pod podłogą bagażnika znajdują się litowo-jonowe akumulatory magazynujące energię 8,7 kWh, która wystarcza na jazdę w trybie elektrycznym na trasie o długości do 34 km. Co ważne, pełne naładowanie tych akumulatorów ze zwykłego gniazdka elektrycznego 230 V zajmuje niewiele ponad 4 godziny (2 godziny, gdy korzysta się ze specjalnej stacji ładującej).
Wówczas, gdy w drodze do pracy pokonujemy krótszy dystans i w ciągu dnia ładujemy baterie, a potem robimy to ponownie po powrocie do domu, to może okazać się, że całymi tygodniami w ogóle nie korzystamy z silnika spalinowego. Tzw. jazda bezemisyjna możliwa jest pod warunkiem delikatnego obchodzenia się z pedałem gazu, gdyż prawie każdy kick-down natychmiast oddaje do dyspozycji stado koni mechanicznych z jednostki benzynowej. Można też przyciskiem zablokować działanie trybu elektrycznego, jednak układ równoległy sprawuje się na tyle zwinnie i jest zoptymalizowany pod kątem osiągów i wydajności, że na co dzień jego funkcjonowanie i podział ról da się spokojnie powierzyć pokładowej elektronice. Z kolei podczas długiej jazdy poza miastem można naładować baterię, korzystając z silnika spalinowego i układu odzyskiwania energii po to, by w trybie elektrycznym poruszać się znowu na zatłoczonych miejskich ulicach.
Mercedes GLC 350e – szybki i z charakterem
Auto jest bardzo dynamiczne i elastyczne. Duża w tym zasługa momentu generowanego przez silnik elektryczny. 340 Nm dostępne jest natychmiast po uruchomieniu motoru, a pełny potencjał układu hybrydowego to imponujące 560 Nm i 320 KM. Wystarczająco, żeby GLC do setki przyspieszał w niespełna 6 s, a każdy ruch pedałem gazu momentalnie owocował przyrostem prędkości. Skrzynia biegów działa płynnie i bez szarpnięć, a w razie potrzeby błyskawicznie redukuje przełożenia tak, by na koła jak najszybciej przerzucić solidną dawkę momentu. System 4MATIC w normalnych warunkach drogowych rozdziela go między osiami w stosunku 45/55 (przód/tył) i we współpracy z ESP zapewnia bardzo dobrą trakcję w różnych warunkach drogowych.
Seryjne w tej wersji pneumatyczne zawieszenie Air Body Control ze stałą regulacją amortyzacji gwarantuje nie tylko wysoki komfort podczas jazdy po różnych nawierzchniach, lecz także pozwala na wybór sztywności tłumienia oraz zwiększenie prześwitu o maksymalnie 5 cm, co ułatwia pokonywanie przeszkód w terenie. Za to podczas jazdy z większą prędkością obniża się i usztywnia, poprawiając aerodynamikę i stabilność. Ponadto kierowca ma do dyspozycji system Dynamic Select oferujący kilka trybów pracy układów jezdnego i napędowego, w tym m.in. Eco, Comfort i Sport, w których poza charakterystyką zawieszenia zmieniają się także: szybkość reakcji na ruchy pedałem gazu, siła wspomagania układu kierowniczego czy punkty zmiany przełożeń automatycznej skrzyni. W każdym GLC 350e okazuje się precyzyjnie działającą maszyną.
Mercedes GLC 350e – jazda o kropelce, ale...
Zaletą hybrydy rzeczywiście jest znikomy apetyt na paliwo. Niestety, pod pewnymi warunkami. Zasięg w trybie elektrycznym to wspomniane już około 30 km, potem do akcji wkracza silnik benzynowy. Przez pierwsze 100 km samochód rzeczywiście jest w stanie zadowolić się niespełna 4 l/100 km (producent deklaruje mniej niż 3 l), ale w miarę pokonywanego dystansu zużycie paliwa rośnie. Na blisko 620-kilometrowej trasie z długimi odcinkami autostrad przejechanymi z dużą prędkością zanotowaliśmy średnią 11,9 l/100 km, co i tak jest niezłym wynikiem, zważywszy że do dyspozycji jest 320 KM. Aż 140 km na tej trasie pokonaliśmy w trybie elektrycznym, odzyskując wcześniej energię podczas hamowania i tym samym ładując baterię w trakcie jazdy.
Za to w mieście przez 2 dni SUV Mercedesa jeździł bez użycia silnika benzynowego regularnie ładowany w redakcyjnym garażu. W codziennym, normalnym użytkowaniu (trasy w mieści i poza na dystansie 60-70 km) osiągnięcie średniej poniżej 5 l/100 km nie powinno stanowić problemu, a komputer pokładowy służy też podpowiedziami, jak obchodzić się z pedałem gazu, by uzyskać najlepsze rezultaty.
Mercedes GLC 350e – funkcjonalność bez istotnych zmian
Przestronność wnętrza i jakość wykończenia wersji hybrydowej właściwie nie różnią się od pozostałych odmian GLC. To znaczy, że są bardzo dobre. Jedyna różnica to mniejsza pojemność bagażnika wymuszona instalacją pod jego podłogą litowo-jonowych baterii. Do dyspozycji jest w sumie o 155 l mniej, a przestrzeń ładunkowa w zależności od ustawienia oparć tylnej kanapy ma od 395 do 1445 l (550 i 1600 l w GLC z tradycyjnym napędem). Zdajemy sobie sprawę, że dla wielu osób może to być to wada hybrydy.
Jeśli chodzi o wyposażenie, to do GLC 350e można zamówić kompletne rozwiązania z zakresu komfortu użytkowania i bezpieczeństwa podróżnych. Są to m.in. pakiet wspomagający bezpieczeństwo jazdy z aktywnym tempomatem, asystentami martwego pola widzenia, utrzymania pasa ruchu i świateł drogowych, systemami Pre-Safe Plus, Brake i Cross-Trafic, bezkluczykowy system dostępu Keyless-GO, klimatyzacja Thermotronic, podgrzewane, wentylowane i elektrycznie sterowane fotele czy system multimedialny Comand Online oraz wiele innych, które potrafią znacząco podnieść cenę samochodu. W testowanym modelu z 240,5 tys. zł aż do ponad 376 tys. zł.
Hybrydowy GLC jest tańszy od wersji 350 d 4MATIC, wycenionej na minimum 245,5 tys. zł i bazowego AMG GLC 43, którego ceny zaczynają się od 276,5 tys. zł. W programie Lease&Drive 1% dla przedsiębiorców miesięczna rata netto za GLC 350 e i GLC 350 d jest taka sama i wynosi od 2705 zł.
Czy hybryda może być zatem alternatywą dla wersji z tradycyjnym napędem? W takiej formie zdecydowanie tak.
Mercedes GLC 350e plug-in hybrid 4MATIC - dane techniczne
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1991 cm3, R4 turbo benz. + silnik elektryczny |
Moc | 211 KM przy 5500 obr./min + 116 KM przy 3500 obr./min; Moc systemowa 320 KM przy 5000 obr./min |
Moment obrotowy | 350 Nm przy 1200-4000 obr./min + 340 Nm; moment nominalny dla mocy systemowej – 560 Nm |
Skrzynia biegów i napęd | 7-stopniowa automatyczna skrzynia , napęd na cztery koła (4MATIC) |
Prędkość maksymalna | 235 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 5,9 s |
Średnie zużycie paliwa | 2,7 l/100 km |
Masa własna | 2025 kg |
Cena | od 240 500 zł |