- Alfa Romeo Stelvio testowane na długim dystansie to diesel o mocy 210 KM i z 8-biegową, automatyczną skrzynią
- Podczas długodystansowego testu przejechaliśmy samochodem 101 243 km
- Samochód występował w wersji Veloce
Z samochodami jest jak z miłością. Kiedy zakochasz się, nie widzisz żadnych wad, później wybaczasz je, aż wreszcie zaczynasz potępiać. Nie chodzi o to, że zakochaliśmy się w Alfie Romeo Stelvio, ale przyznajemy, że już na początku po debiucie rynkowym w 2017 r. zauroczył nas ten samochód.
Do tego stopnia, że znalazł się w naszym parku prasowym długodystansowych samochodów. Auto odebraliśmy w Arese, 20 km na północ od Mediolanu. Stała tam przed nami Alfa Romeo Stelvio 2.2 diesel w wersji Veloce w kolorze Blu Anodizzato i z tapicerką Veloce Marrone.
Na zewnątrz ciemnoniebieski, a we wnętrzu koniakowy. Ta zabawka ma silnik Diesla o mocy 210 KM, 8-biegową, automatyczną skrzynię, nawigację, audio hi-fi, komplet asystentów, a także elektrycznie sterowną tylną klapę. Zakochać się, przebaczyć, czy potępić?
Już w drodze z Arese do domu zorientowaliśmy się, pod jakim względem Alfa Romeo Stelvio okaże się problematyczna. Znacznie później pokazała jednak swoje drugie, niespodziewane oblicze.
W dalszej części tekstu podsumowujemy test na dystansie 100 tys. km, opisujemy dzień, w którym rozebraliśmy auto do pierwszej śrubki i oceniliśmy stan części mechanicznych. Wydaliśmy też ocenę auta, bazując na licznych obiektywnych i subiektywnych kategoriach. Ta część materiału jest dostępna wyłącznie dla posiadaczy subskrypcji Onet Premium.
Od razu bierzemy się za multimedia. Alfa Romeo wyraźnie zapatrzyło się na BMW, bo podobnie, jak bawarska marka zastosowało kontroler w postaci obrotowego przycisku montowanego na środkowej konsoli.
Trzeba bez przerwy kręcić i wciskać, bowiem sterownie głosowe doprowadza do szału. Niestety sterowanie za pomocą tego kontrolera wprowadzonego 7 lat temu podczas debiutu Stelvio z dzisiejszego punktu widzenia okazuje się przestarzałe.
Alfa Romeo Stelvio – opinie. Przestarzałe multimedia
Nie dość, że obsługa jest zbyt skomplikowana, to nie zawsze skutecznie działa, a ekran okazuje się zbyt mały. Na szczęście podczas liftingu (2020 r.) w Stelvio wprowadzono nowy system informacyjno-rozrywkowy i od tego czasu wszystko było lepsze.
Jeden z testujących miał problem innego typu. Podczas dłuższej podróży zauważył, że żeby szybko wyczyścić przednią szybę, trzeba na krótko nacisnąć dźwignię z prawej strony kierownicy. Niestety jednocześnie włącza się tylna wycieraczka, a żeby ją wyłączyć, trzeba ponownie nacisnąć dźwigienkę.
Pewnie z tego powodu mała wycieraczka tylnej szyby zacięła się podczas pierwszej wizyty na myjni. Jednak nie nałożyliśmy za to na auto punktów karnych, bo to bardziej wina naszej głupoty niż działania samochodu.
Alfa Romeo Stelvio – porozmawiajmy jednak o Amore
Po każdej dłuższej podróży zakochiwaliśmy się w Alfie Romeo Stelvio na nowo. Dopasowane siedzenia ściśle przylegają do ciała (fotel kierowcy sterowany elektrycznie), skóra, która nawet po przejechaniu 100 tys. km okazuje się tak jędrna, jak wtedy, gdy w Arese odbieraliśmy auto do testu. Do tego wyściełanie siedzeń w dalszym ciągu jest idealne. Brawo! Alfa Romeo wykonała w tym względzie świetną robotę.
Inżynier Dekry podczas demontażu samochodu potwierdził wysoką jakość samochodu: Materiały wykończeniowe nie wykazują prawie żadnego zużycia. Ogromne wrażenie pod względem jakości robią zwłaszcza masywne, aluminiowe łopatki przy kierownicy.
Jednak wiele osób w redakcji patrzy na ten element nieco inaczej. W dzienniku pokładowym testowanej Alfy Romeo Stelvio zapisano: "Irytujące łopatki zmiany biegów" albo "Ogromne łopatki zmiany biegów są irytujące". Podsumowując, można zadać pytanie: Czy te łopatki muszą mieć rozmiar małej pizzy?
Alfa Romeo Stelvio – test. Frajda z dynamicznej jazdy
Kiedy za kierownicą siadali testerzy o dynamicznym usposobieniu i za pomocą tych manetek wydawali polecenia świetnie działającej, 8-stopniowej, automatycznej skrzyni, to byli zachwyceni szybkością jej działania. Niektórzy narzekali tylko, że w połączeniu z dźwiękiem silnika Diesla nie pasuje to do sportowego stylu Alfy Romeo Stelvio.
Tak naprawdę głośnego dźwięku wysokoprężnej jednostki nie dało się zignorować. W dodatku niektórzy testujący narzekali na spalanie. Jeden z nich stwierdził, że: Zużycie podczas szybkiej jazdy autostradą wyniosło 11 l/100 km, a zatem przydałby się większy zbiornik paliwa. Jednak to jednostkowy przypadek, bo kolega spieszył się wyjątkowo.
Podczas testu przejechaliśmy 101 243 km i do pokonania takiego dystansu zatankowaliśmy łącznie 7904 l oleju napędowego. To oznacza, że średnie zapotrzebowanie Alfy Romeo Stelvio na paliwo wyniosło 7,8 l/100 km. Okazuje się jednak, że samochód potrafi być wyjątkowo oszczędny. W trakcie jednej z wycieczek do Włoch redakcyjny kolega zanotował spalanie z szóstką z przodu.
Jednak olej napędowy to nie jedyny płyn eksploatacyjny, jaki trzeba obecnie uzupełniać w przypadku silnika Diesla. Jest przecież jeszcze AdBlue.
Zdarzył się kiedyś długodystansowy test, podczas którego po przejechaniu 100 tys. km w warsztacie uzupełniono zaledwie 8 l AdBlue. Tymczasem w testowanej Alfie Romeo Stelvio potrzeba było 284 l, a to daje 2,84 l na 1000 km lub, jak ktoś woli – na każde 5000 km silnik zużył 14 l AdBlue. To wyjątkowa łapczywość.
Skonfrontowaliśmy ten wynik z fanami Alfy Romeo. Odpowiedź: Wszystko zależy od wielkości samochodu oraz od stylu jazdy. Niemniej jednak 284 l nawet nie zbliża się do innych wyników. Przykładowo Audi A6 Avant 2.0 TDI potrzebowało 129 l na 114 tys. km.
Alfa Romeo Stelvio – awaryjność. Rozebraliśmy auto do ostatniej śróbki
- Korozja
Inżynier z Dekry stwierdził rdzawy nalot na obu podłużnicach w miejscach mocowania śrubami oraz na progach.
Odpowiedź Alfy Romeo: Miejscowa korozja nie ma wpływu na funkcjonowanie tego elementu. Sprawdziliśmy wrażliwe miejsca i stwierdziliśmy tylko powierzchniowy nalot. Niemniej jednak nie jest miło, gdy nawet śruby na zaciskach hamulcowych są brązowe.
- Silnik
Inżynier Dekry zauważył wyciek płynów w górnych i dolnych panewkach wału korbowego.
Odpowiedź Alfy Romeo: Zmierzone zużycie jest niskie i mieści się w przewidzianych normach. Naloty na zaworach wlotowych również nie są problemem według Alfy Romeo. Powstały one z racji działania zaworu EGR i nie należy obawiać się uszkodzeń ruchomych części.
Alfa Romeo Stelvio – opinia. Naszym zdaniem
Alfa Romeo Stelvio zdała egzamin z długodystansowego testu. Podczas trwania sprawdzianu nie zdarzyła się żadna awaria, ani nie było nieprzewidzianych wizyt w warsztacie. Gdyby podczas demontażu pojazdu nie było żadnych przykrych niespodzianek, to włoski SUV miałby nawet szansę na dołączenie do grona zwycięzców. To wina rdzawych nalotów na niektórych elementach podwozia. To prawda, że Stelvio to udany i wyrafinowany SUV, ale firma musi jeszcze poprawić w nim kilka szczegółów.
Alfa Romeo Stelvio – ocena – 5+
Alfa Romeo Stelvio Veloce 2.2 Diesel – dane techniczne
Silnik | diesel, turbo R4/16 |
Ułożenie silnika | wzdłużnie z przodu |
Pojemność skokowa | 2143 ccm |
Moc maksymalna | 210 KM przy 3500 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy | 470 Nm przy 1750 obr./min |
Napęd/skrzynia biegów | 4x4/8b automatyczna |
Masa własna/ładowność | 1842/568 kg |
Pojemność bagażnika | 525-1600 l |
Prędkość maksymalna | 215 km/h |
Zużycie paliwa | 6,2 l/100 km |
Emisja CO2 | 163 g/km |
Alfa Romeo Stelvio Veloce 2.2 Diesel – wyniki testu
Na początku testu | Na końcu testu | |
Przyspieszenie | ||
0-50/0-100 km/h | 2,3/7,5 s | 2,7/8,3 s |
0-130/0-160 km/h | 12,9/20,8 s | 13,8/22,5 s |
Elastyczność | ||
60-100 km/h | 4,4 s | 4,8 s |
80-120 km/h | 5,7 s | 6,1 s |
Droga hamowania | ||
100-0 km/h (zimne) | 36,5 m | 36,2 m |
100-0 km/h (rozgrzane) | 34,7 m | 36,6 m |
Poziom hałasu we wnętrzu | ||
przy 50 km/h | 57 dB (A) | 57 dB (A) |
przy 100 km/h | 64 dB (A) | 64 dB (A) |
przy 130 km/h | 67 dB (A) | 67 dB (A) |
Zużycie paliwa | 7,7 l/100 km | 7,1 l/100 km |