Nazwanie Cayenne Coupe pastylką, a nie np. pigułką, jest jak najbardziej celowym posunięciem – chodzi o kształt nadwozia. Jeżeli komuś linia zwykłego Cayenne wydawała się nie dość opływowa, to teraz dzięki fuzji SUV-a z coupe przebojowe Porsche ma przebieg linii dachu godny… niskoemisyjnych hybryd. Od Toyoty i Hyundaia. Tesla też lubi czterodrzwiowe coupe.
Tylko, że te marki stawiają na maksymalną optymalizację aerodynamiczną, która tak naprawdę stanowiła jeden z głównych kluczy przy projektowaniu ich nadwozi. Porsche chce być po prostu modne. Z jakiegoś bowiem powodu właściciele drogich aut bardzo lubią niepraktyczne rozwiązanie, jakim bez wątpienia jest opadająca linia dachu w stylu coupe, połączona z dwiema parami drzwi, zachęcającymi do zajęcia miejsca na tylnej kanapie.
Porsche Cayenne Coupe Turbo - może być także rodzinne
Nie, inżynierowie z Porsche nie są cudotwórcami. Są niewątpliwie geniuszami w swoim fachu, ale jednak w Cayenne Coupe musi być mniej miejsca nad głowami pasażerów z tyłu w porównaniu do klasycznej wersji tego sportowego SUV-a. Pytanie, czy to ma jakieś praktyczne znaczenie. W naszym przypadku Cayenne Coupe musiało przejść próbę rodzinną: dorośli siedzieli z przodu, a młodzież z tyłu, w dwóch indywidualnych fotelach. Takie oddzielne fotele to fantastycznie wygodne rozwiązanie, pozwalające szybko zapomnieć, że do Cayenne Coupe nieco trudniej się wsiada (niższy otwór drzwiowy z tyłu) i sufit jest bliżej głowy.
Miejsca na nogi z tyłu jest więcej niż wystarczająco, natomiast pakując 598-litrowy bagażnik do pełna warto pamiętać o tym, żeby pozostawić więcej zapasu na zamykającą się (elektrycznie) klapę, bo jej znaczne pochylenie powoduje, że mechanizm często próbuje wepchnąć bagaże głębiej do kufra.
Porsche Cayenne Coupe Turbo - z przodu luksus bez ograniczeń
A jak jest z przodu? Luksusowo. Z przepychem. I na bogato. Momentami zbyt bogato – mnogość instrumentów na konsoli środkowej i lansowanie trochę na siłę obsługi dotykowej nie każdemu przypadnie do gustu. Chociaż stawiamy dolary przeciw orzechom, że jak ktoś już zapłaci pokaźną sumę 720 000 zł za prestiżowego SUV-a, to będzie go wyłącznie zachwalał, żeby przypadkiem nie podważyć wysokiej samooceny.
Ale prawda jest taka, że ten samochód jest tak dobry, że wręcz doskonały na wyrost. Bo rodzinny – czy też tylko lifestyle’owy – SUV wcale nie musi mieć podwójnie doładowanego silnika V8. Nie musi mieć 550 koni mechanicznych ani 770 Nm momentu obrotowego. Do codziennej jazdy, podczas której kierowca używa rozumu, to zbędne wartości. Ale prestiż budują świetnie. I o to tutaj chodzi. Bo z praktycznego punktu widzenia przyspieszenie do 100 km/h w 3,9 s nie jest do niczego potrzebne. Ale takie osiągi budzą ogromny respekt. I dają mnóstwo radości z jazdy także wtedy, gdy ktoś – tak jak my – zapakuje bagażnik do pełna i obsadzi załogą każde miejsce w kabinie.
Porsche Cayenne Coupe Turbo - jeden z najlepszych silników
Silnik kipi mocą, a skrzynia biegów znakomicie z nim współpracuje. Świetnie reaguje na ruchy pedału gazu, przytomnie redukując biegi. Zresztą – bądźmy szczerzy – nawet bez tych redukcji morze momentu obrotowego pozwala przyspieszać bez jakichkolwiek problemów nawet z niskich rejestrów wielkiego, centralnego obrotomierza.
Do osiągów i elektryzującego brzmienia silnika świetnie pasuje pneumatyczne zawieszenie, które potrafi być i komfortowe i sportowe. Wielkie 22-calowe koła każą pamiętać o tym, że ich komplet kosztuje tyle, co niejedno używane auto poruszające się po polskich drogach, a o tym, że trzeba zwolnić, informują kierowcę drgania na drobnych poprzecznych nierównościach drogi.
Na długich pofalowaniach jezdni w kabinie jest spokój i cisza, a ze względu na ogromną rezerwę mocy silnika – czytaj możliwość jazdy na bardzo niskich obrotach – na autostradzie w Porsche Cayenne Coupe panuje niemal sielankowy błogostan. Auto jedzie jak po szynach, jest stabilne niczym monolit, co ogranicza zmęczenie na długiej trasie. Trasie, na której spalanie – w polskich warunkach – wyniesie około 15 litrów na sto kilometrów. Jak na masę auta i znakomite osiągi, to śmieszna wartość. A na tle ceny całego samochodu, koszt pełnego tankowania 90-litrowego zbiornika to drobny wydatek. Fascynujące auto – nadal rodzinne – za ogromną sumę pieniędzy.
Porsche Cayenne Coupe Turbo - dane techniczne:
Silnik | t.benz. V8 | |
Pojemność i rodzaj silnika | 3996 cm3 | |
Maksymalna moc | 550 KM przy 5750obr./min | |
Moment obrotowy | 770 Nm | |
Skrzynia biegów i napęd | automatyczna, 8-biegowa, napęd 4x4 | |
Prędkość maksymalna | 286 km/h | |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 3,9 s | |
Średnie zużycie paliwa | 11,3 l/100 km (NEDC) | |
Masa własna | 2275 kg | |
Pojemność bagażnika | 598/1513 dm3 | |
Cena | od 720 tys. zł |