Limitowane serie popularnych modeli wcale nie muszą się mocno różnić od zwykłych wersji. Czasem wystarczy np. klimatyzacja i nalepka na błotniku, by mówić o specjalnej edycji. Testowany Mégane reprezentuje jednak inną szkołę: w limitowanej edycji Monaco GP znajdziemy wszystko to, co najlepsze z oferty Mégane’a, dodatkowo okraszone atrakcyjnym „makijażem” wnętrza i nadwozia.
W wersji Monaco GP atmosferę podgrzewają: specjalne, polakierowane na czarno felgi, emblemat „Monaco GP” po stronie kierowcy, zderzaki zapożyczone ze specyfikacji GT oraz specjalny lakier perłowy, który nie wymaga dopłaty.
Wrażenie dynamiki potęgują kontrastowe czarne lusterka, obramowanie świateł przeciwmgielnych i tylny dyfuzor. Mégane wygląda zjawiskowo! Wnętrze nawiązuje do koncepcji stylistycznej nadwozia. Czarne tworzywa wysokiej jakości i materiałowo-skórzaną tapicerkę połączono z elementami polakierowanymi w kolorze nadwozia. Mocno wyprofilowane fotele, pedały z aluminiowymi nakładkami i niemal zerowa widoczność do tyłu – siedzimy w sportowym aucie.
Kierowca, który zainspirowany tak wyszukanym tuningiem stylu Mégane’a kupi taki samochód, raczej nie gustuje w bazarowych spoilerach. A co za tym idzie – poszukuje finezyjnego napędu. Renault go z pewnością nie zawiedzie! 130-konnemu silnikowi nie sposób odmówić temperamentu, ponadto urzeka on również niespotykanie kulturalną pracą. Mając na uwadze sportowy wizerunek auta, doprawdy trudno uwierzyć, że ten samochód może jeździć tak cicho.
Również w tej dyscyplinie cisza pozostaje tematem przewodnim. Podwozie jest sprężyste i nie pozwala nadwoziu nadmiernie przechylać się na zakrętach. Do tego praca zawieszenia została tak znakomicie wyciszona, że w połączeniu z pozostającym w tle silnikiem można odnieść wrażenie, że prowadzimy auto z zatyczkami w uszach. To bardzo ucieszy fanów car audio. Kolejna dobra wiadomość: wreszcie poprawiono charakterystykę układu kierowniczego – choć nadal działa lekko, to jednak zapewnia lepsze wyczucie auta.
Wyjątkowy kompakt z bogatym wyposażeniem w atrakcyjnej cenie. Kupować!
Limitowane serie popularnych modeli wcale nie muszą się mocno różnić od zwykłych wersji.
Czasem wystarczy np. klimatyzacja i nalepka na błotniku, by mówić o specjalnej edycji. Testowany Mégane reprezentuje jednak inną szkołę: w limitowanej edycji Monaco GP znajdziemy wszystko to, co najlepsze z oferty Mégane’a
Kontrastowe elementy we wnętrzu pomalowano lakierem perłowym w kolorze nadwozia
Solidne fotele z emblematami „Monaco GP”
17-calowe felgi pokrywa błyszczący czarny lakier
Test Renault Megane Coupe: jeśli Mégane, to właśnie taki
Test Renault Megane Coupe: jeśli Mégane, to właśnie taki
Test Renault Megane Coupe: jeśli Mégane, to właśnie taki