- Z pewnością nie można już powiedzieć, że Corolla jest nudna w prowadzeniu
- Dwulitrowy benzyniak (149 KM) zamiast turbodoładowania, korzysta z potencjału silnika elektrycznego o mocy 107 KM
- Hatchback i kombi będą produkowana w Wielkiej Brytanii. W polskiej ofercie będzie również sedan z tureckiej fabryki
Toyota sprzedaje obecnie więcej samochodów z napędem hybrydowym niż benzynowym. W Europie w 2018 roku z salonów japońskiej marki wyjechało ponad 2 mln tego typu aut. Okazuje się, że inwestycja Toyoty w napęd hybrydowy była trafiona.
Nic dziwnego, że debiutująca w Europie Corolla rozwija się w tej materii i jako pierwszy model Toyoty oferowana będzie w dwóch wersjach napędu hybrydowego: 1.8 i 2.0. Słabsza to system znany z Priusa o mocy 122 KM, który pozwala Corolli na przyspieszenie do "setki" w czasie 10,9 s. Mocniejsza 180-konna wspomaga się silnikiem o pojemności dwóch litrów i przyspiesza do "setki" w czasie 7,9 s. Co ciekawe, mimo dużej różnicy w mocy, emisja CO2 obydwu wersji niewiele się różni. Hybrydowa Corolla 1.8 emituje 76 g/km, a mocniejsza 2.0 – 84 g/km.
Podczas przedpremierowej prezentacji modeli przedprodukcyjnych mieliśmy okazję jeździć mocniejszą wersją 2.0 Hybrid Dynamic Force. Silnik spalinowy, pracujący w cyklu Atkinsona, produkuje 149 KM przy 6000 tys. obr./min oraz 190 Nm w zakresie 4400-5200 obr./min. Natomiast elektryczny o mocy 107 KM i momencie 202 Nm pozwala na jazdę na prądzie do prędkości 120 km/h.
Z badań wynika, że hybrydy Toyoty poruszające się dziś po zatoczonych europejskich metropoliach pokonują ponad połowę dystansu z wykorzystaniem wyłącznie silnika elektrycznego, co przekłada się na 70 proc. czasu jazdy. I rzeczywiście ten typ napędu pozwala czerpać największe korzyści, kiedy płynnie poruszamy się po mieście. Nam podczas mieszanej trasy nowa Corolla w wersji kombi spalała mniej niż 6 litrów benzyny na 100 km.
W poprzednich generacjach hybryd Toyoty narzekaliśmy na bezstopniową skrzynię CVT, która przy mocniejszym obciążeniu zwiększała obroty silnika, drażniąc nieprzyjemnym dźwiękiem. W najnowszym wcieleniu z dwulitrowym silnikiem ten efekt został ograniczony, ale nie wyeliminowany. Silnik rzadziej zapuszcza się w rejon wysokich obrotów, a nawet jeśli już tak się stanie, to teraz zdecydowanie mniej drażni, ponieważ wnętrze jest staranniej wyciszone. Dzięki takiemu zestrojeniu szybsza jazda hybrydową Corolla jest znacznie przyjemniejsza.
Niemniej jednak, jak podkreślają Japończycy, Corolla nawet w dwulitrowej wersji nie była budowana jako samochód klasy GTI. Choć między słowami inżynierów dało się wyczytać informacje, że marka przygotowuje ostrzej przyprawiony samochód kompaktowy.
Kierowcom lubiącym dynamicznie podróżować spodoba się zawieszenie z wielowhaczową konstrukcją na tylnej osi, dopasowane do europejskich gustów. Najnowsze wcielenie Corolli jest szersze, niższe, ma o 1 cm niżej umieszczony środek ciężkości i sztywniejszą o 60 proc. karoserię. Nie ma powodów, by narzekać też na układ kierowniczy, który pracuje przyjemnie lekko, ale daje wyczucie przednich kół, zapewnia precyję. Toyota pracowała nad tym, by poziom hałasu na tylnych fotelach nie był większy niż na przednich, co jest częstą przypadłością kombi. Rzeczywiście wnętrze jest starannie wyciszone, a poczucie solidności zwiększa sztywna opierająca się wibracjom karoseria.
Kombi ma zwiększony o 6 cm rozstaw osi, więc nie brakuje miejsca na kolana, ale wyższe osoby będą podobnie jak w hatchbacku narzekały niewystarczającą ilość miejsca nad głowami. To efekt połączenia wysoko zamocowanych foteli z dynamiczną sylwetkę z opadającym dachem.
Najnowsze wcielenie Toyoty Corolli bez rezygnacji z napędu hybrydowego zmierza w bardzo dobrą stronę. Ma nową sprawiająca wrażanie stabilności sylwetkę z szeroko rozstawionymi kołami, lepszą pozycję za kierownicą i jest bardziej komfortowe. Nowa Corolla to dowód na to, że hybryda do codziennej jazdy może być samochodem, który daje przyjemność z prowadzenia, a nie tylko oszczędności.
Toyota Corolla - w punkt
To jest super. Poprawione zawieszenie i bryła karoserii.
To nie wyszło. Nawet w kombi brakuje miejsca nad głowami pasażerów siedzących z tyłu.
Efekt WOW! Corolla w wersji o mocy 180 KM średnio konsumuje 6 l benzyny na 100 km.
Kto to kupi? Nie lubiący diesli, którym zależy na ekonomice.
Toyota Corolla - nasza opinia
Toyota wyprzedziła czas i wprowadziła napęd hybrydowy, ale świat nie był jeszcze na to gotowy. Dziś już nikt nie ma watpliwości, że to rozwiązanie, które pozwala dbać o środowisko. Cieszy fakt, że w przypadku najnowszej Corolli jazda hybrydą nie jest okupiona nudnym prowadzeniem.