Logo

Używane MINI - stylowe, ale czy warto je kupić?

Piotr Wróbel
Piotr Wróbel
  • Silniki opracowane razem z PSA zastąpiły jednostki BMW. Lepsze, ale... nie do końca
  • Okrojono liczbę nadwozi (odpadły m.in. roadster i Paceman), doszedł hatchback 5d
  • Jakość wzrosła, liczba usterek spadła, a ceny wciąż okazują się wysokie
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Pamiętam, to było równe 20 lat temu. Wtedy w Wiedniu pierwszy raz zobaczyłem na własne oczy nowożytne MINI (R50). Co sił w nogach popędziłem w stronę owego cacka, ale jako że byłem już wówczas nastolatkiem, to zazwyczaj nie pozwalałem sobie na przyklejanie nosa do szyby cudzych aut, zwłaszcza w towarzystwie innych ludzi. Zazwyczaj... Cóż, dziś wiem, że instynkt zadziałał prawidłowo i MINI (mimo brudnej bocznej szyby) urzekło nie tylko mnie. Model z 2001 r. stał się początkiem historii sukcesu marki wskrzeszonej pod skrzydłami BMW. Szkoda trochę, że droga do tego sukcesu była miejscami wyboista. Zwłaszcza z punktu widzenia części użytkowników.

Autor Piotr Wróbel
Piotr Wróbel
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu