Czy oznacza to, że Mercedes W210 jest tak samo udany? Niestety, nie do końca – szokiem dla stałych (konserwatywnych) klientów były chociażby problemy z korozją, a w późniejszym czasie usterki układów wtryskowych diesli, które przecież do tej pory były wzorcem niezawodności.
Mercedes W210 - winne oszczędności
Dziś trudno w to uwierzyć, ale gdy pierwszy raz pokazano opisywaną klasę E, wzbudziła ona niemałą sensację i wiele kontrowersji. Powodem zamieszania były charakterystyczne podwójne reflektory, z powodu których W210 zyskał popularną nazwę „okularnik”.
Obecnie stylistyka auta jest czymś normalnym, a uwagę zwraca jego cena. Jeszcze dziesięć lat temu trzeba było za ten model zapłacić około 200 tys. zł, dziś jest już dostępny w cenie 20 tys. zł. To też oznaka zmian – Mercedesy wcześniej nie traciły tak szybko na wartości.
Łatwo to jednak wytłumaczyć. Wcześniej Mercedesa kupowało się na lata. W przypadku W210, gdy właściciel kilkuletniego egzemplarza zauważył korozję lub problem mechaniczny, którego się nie spodziewał, auto trafiało do sprzedaży. W ten sposób wzrosła podaż W210 na rynku wtórnym, tym samym spadły ceny. Wszystkiemu winne są oszczędności wprowadzone przez szefostwo firmy w połowie lat 90. XX w., a także rosnący stopień skomplikowania konstrukcji.
Korozja jest raczej problemem estetycznym i nie można występowania jej inaczej wytłumaczyć, jak tylko szukaniem oszczędności. Zastosowano cieńsze, gorszej jakości blachy i w dodatku nie zabezpieczono ich tak skutecznie, jak poprzednio. Efekt to rdza pojawiająca się w różnych punktach nadwozia: na rantach drzwi, pokrywie bagażnika, progach, w bagażniku. Są to na ogół małe ogniska, ale w tej klasie to przecież nie przystoi. Poza tym trudno mieć jakiekolwiek poważne zastrzeżenia do nadwozia Mercedesa W210.
Mercedes W210 - obszerny i wygodny
Sedan prezentuje ponadczasową elegancję, a kombi zachwyca pojemnością bagażnika, którego nie można nazwać inaczej jak ogromnym (600/1975 l). Limuzyna Mercedesa też nie musi się wstydzić, bo do kufra zabiera 520 l, brakuje jednak możliwości złożenia kanapy.
Obszerne jest również wnętrze auta, ale nie mogło być inaczej – to przecież klasa wyższa o rozstawie osi 2835 mm i długości całkowitej 4795 mm. W obu rzędach usiądą wygodnie nawet bardzo wysokie osoby – przednie fotele w W210 mają wszechstronną regulację i są obszerne, z tyłu znaleźć można dużo miejsca na nogi.
Dość bogate jest również wyposażenie seryjne, ale – co ciekawe – w autach przed liftingowych sprzedawanych w Polsce trzeba było dopłacać za klimatyzację. Jednak w związku z tym, że zdecydowana większość W210 dostępnych na rynku wtórnym pochodzi z importu, nie jest to trudno osiągalne wyposażenie. Wnętrze utrzymano w eleganckim stylu – często spotkamy skórzaną tapicerkę.
Mercedes W210 - bezpieczny "kolos"
Dużym atutem auta jest też poczucie bezpieczeństwa, jakie zapewnia. To nie tylko 4 airbagi i kurtyny oferowane w serii od 1999 r. (wcześniej 2 lub 4), lecz przede wszystkim masywne i duże nadwozie, które znacznie zmniejsza obrażenia pasażerów podczas wypadku. Poza tym bezpieczeństwu sprzyja stabilne zachowanie się auta na jezdni. Mercedes klasy E jest ciężki – podstawowa wersja waży 1440 kg – i byle podmuch wiatru nie zmieni jej toru jazdy.
Generalnie auto polubią osoby, które preferują spokojną, komfortową jazdę, bo takie nastawy ma zawieszenie i układ kierowniczy reagujący z małym opóźnieniem. Do dynamicznej jazdy lepszym wyborem będzie konkurencyjne BMW serii 5 (E39). Jednak to, że zawieszenie skłania raczej do spokojnej jazdy, nie znaczy, iż autu brakuje wigoru. Tak nie można powiedzieć, zwłaszcza, że w bardzo bogatej gamie silnikowej znajdują się jednostki o mocach właściwych dla aut typowo sportowych.
Mercedes W210 - a co pod maską?
Jednak jeśli spojrzymy na ofertę Mercedesów W210 dostępnych na rynku wtórnym, okaże się, że zdecydowanie dominują diesle. Mała popularność benzyniaków wynika tylko z kalkulacji kosztów, ale i one są warte uwagi. Podstawowy silnik 2.0/136 KM niestety jest za słaby. Żeby osiągi były przyzwoite, trzeba wybrać co najmniej motory 2.3 lub 2.8 albo 2.0 Kompresor i 2.4 V6 produkowane po liftingu. Są one całkiem trwałe, dość niezawodne, ale niestety dużo palą – zwłaszcza w mieście trzeba się liczyć ze spalaniem przekraczającym 15 l/100 km. Jeszcze gorzej pod tym względem wypadają większe silniki 3.2, 4.2 oraz 4.3 i topowe wersje AMG. Większość z nich dostępna jest tylko ze skrzynią automatyczną, która dodatkowo podnosi zużycie paliwa.
Warto wiedzieć: mimo iż producent nie każe wymieniać oleju w przekładni automatycznej, dobrze jest to zrobić co 60 tys. km lub co 3 lata. Instalacje LPG nie są polecane przez warsztaty specjalizujące się w Mercedesach, więc najrozsądniejszym sposobem na utrzymanie przystępnych kosztów eksploatacji jest wybór diesla.
Polecić warto jednostki wysokoprężne z pierwszego okresu produkcji: 2.9 TD (wtrysk bezpośredni), 3.0 D i 3.0 TD (2.2 D jest zdecydowanie za słaby). To motory o wysokiej trwałości pozwalające bez większych problemów pokonać kilkaset tys. km. Od 1998 roku zaczęto wprowadzać nowoczesne diesle CDI z wtryskiem common rail. Niestety, mimo że są one znacznie dynamiczniejsze, oszczędniejsze i cichsze, częściej ulegają awariom. Problemem jest zwłaszcza podatność układu wtryskowego na uszkodzenia z powodu zanieczyszczeń w paliwie.
Mercedes W210 z pierwszego okresu produkcji ma też ogólną lepszą trwałość. Rzadziej dochodzi do różnych drobnych usterek „elektryki” i napędu. Użytkownik może mieć czasem problemy z kluczykami, podnośnikami szyb, elektrycznym sterowaniem foteli czy wiązką tylnych świateł. Dość często przecieka też przekładnia kierownicza i tylny most. Zawieszenie nie jest już tak trwałe, jak w W124, ale to wciąż dobry, nieosiągalny dla wielu współczesnych aut poziom.
Mercedes W210 - zdaniem fachowca
Mercedes W210 to godne polecenia auto, mimo że od czasu do czasu mogą się w nim zdarzyć drobne usterki. Największym problemem będzie jednak znalezienie zadbanego egzemplarza, bo tylko taki gwarantuje wysoką niezawodność. W polskich warunkach przeciętny użytkownik klasy E najczęściej dokonuje napraw zawieszenia. Jarosław Wrzodak, właściciel niezależnego serwisu specjalizującego się w Mercedesach.
Mercedes W210 - podsumowanie
Niełatwo go kupić. Z Mercedesami (również z W210) jest pewien problem. Wszyscy mówią o ich wysokiej trwałości, ale gdy chcemy kupić np. 10-letnie auto, to nie można znaleźć ciekawego egzemplarza. To wynik dość intensywnej eksploatacji, często bez właściwej obsługi, a także dużej liczby sprowadzonych z zachodu aut powypadkowych.
Dlatego też kiepską podaż godnych uwagi egzemplarzy wskazałbym jako największą wadę tego modelu, bo korozja owszem występuje, ale poza tym, że pogarsza estetykę, na razie w niczym nie przeszkadza. Koszty eksploatacji też nie przerażają, chociaż małe nie będą. Paradoksalnie starsze wersje z lat 1995-99 są mniej zawodne od tych z lat 1999-2002 – powodem jest prostsza technika. Przestrzegam przed pochopnym zakupem Mercedesa klasy E w okazyjnej cenie i z silnikami CDI – być może te auta mają już problemy z układem wtryskowym.