- Zakaz wyprzedzania się ciężarówek obowiązuje o 1 lipca 2023 r. na wszystkich drogach ekspresowych i autostradach, które mają dwa pasy ruchu
- Kluczowy wyjątek od zakazu wyprzedzania określony jest nieprecyzyjnie
- Łamiących przepisy nie brakuje, za to wykroczenie grożą surowe kary
Ostatnio podróżowałem od granicy z Niemcami w Jędrzychowicach do Warszawy, więc przejechałem połowę kraju. Trasa przebiegała autostradą A4, A8, potem S8, kawałkiem A1 i dalej A2 do samej stolicy. W zasadzie na każdej drodze natrafiłem na wyprzedzające się ciężarówki, i to wielokrotnie. Trudno powiedzieć, jaka była różnica ich prędkości, ale manewry nie trwały krótko. Do zakazu nie stosowali się głównie kierowcy tirów z polskimi rejestracjami, chociaż pojawia się wiele głosów, że robią to głównie zagraniczni kierowcy.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
W internecie można zauważyć wzajemne oskarżanie się kierowców samochodów osobowych i ciężarowych. Pierwsi są oburzeni, gdy zakaz nie jest przestrzegany, bo muszą gwałtownie zwalniać do ok. 80 km na godz. (ograniczenie prędkości dla pojazdów powyżej 3,5 t) i czekać nawet kilka minut na odblokowanie drogi. Do tego chętnie rejestrują wykroczenia tirowców. Drudzy nie są zadowoleni ze zmiany przepisów, tłumacząc, że nawet 2-3 km na godz. więcej mają dla nich duże znaczenie w długiej trasie. Pozostaje jeszcze problem zbijania się ciężarówek w ciasne i długie kolumny. Chyba nie ma idealnego rozwiązania, ale nowe przepisy obowiązują.
- Przeczytaj także: Zostało pięć dni do kontrowersyjnej zmiany przepisów
Zakaz wyprzedzania się ciężarówek – co teraz mówią przepisy?
1 lipca 2023 r. weszły w życie zmiany w ustawie Prawo o ruchu drogowym dotyczące kierowców samochodów ciężarowych o masie przekraczającej 3,5 tony (N2) i przekraczającej 12 ton (N3), czyli zwykłych ciężarówek, jak i dużych, 40-tonowych zestawów.
Art. 24 — Kierującemu pojazdem kategorii N2 lub N3 (…) zabrania się wyprzedzania pojazdu samochodowego na autostradzie i drodze ekspresowej o wyłącznie dwóch pasach ruchu przeznaczonych dla danego kierunku ruchu, chyba że pojazd ten porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej dla pojazdów kategorii N2 lub N3 obowiązującej na danej drodze. Zakazu tego nie stosuje się do wyprzedzania pojazdów wykonujących na drodze prace porządkowe, remontowe lub modernizacyjne wysyłających żółte sygnały błyskowe.
Jaką dokładnie różnicę prędkości oznacza "prędkość znacznie mniejsza od dopuszczalnej dla pojazdów kategorii N2 lub N3"? Tego ustawodawca nie sprecyzował. Ministerstwo Infrastruktury interpretowało, że będzie to już 10 km na godz. różnicy pomiędzy wyprzedzaną a wyprzedzającą ciężarówką.
Co więcej, kierowcy ciężarówek mogą korzystać tylko z dwóch pasów ruchu, gdy droga ma ich więcej.
Art. 16 — Kierujący pojazdem kategorii N2 lub N3 (…) lub zespołem pojazdów o długości ponad 7 m na autostradzie, lub drodze ekspresowej o trzech, lub więcej wyznaczonych pasach ruchu na jezdni w jednym kierunku jest obowiązany korzystać wyłącznie z dwóch pasów ruchu przeznaczonych dla danego kierunku, znajdujących się najbliżej prawej krawędzi jezdni.
Zakaz wyprzedzania się ciężarówek – ile policja wystawiła mandatów?
Zapytałem rzecznika Komendy Głównej Policji, czy zakaz wyprzedzania się ciężarówek nie jest martwym przepisem oraz, czy policja dysponuje już statystykami dotyczącymi wystawionych mandatów za to wykroczenie.
Nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP odpowiedział:
Policja prowadzi statystykę w ograniczonym zakresie, tj. naruszeń art. 92b KW oraz art 97 KW (naruszenie zakazu wyprzedzania i naruszenie przepisów o bezpieczeństwie lub porządku w ruchu drogowym – przyp. red.). Takich naruszeń zakończonych postępowaniem mandatowym było w lipcu i sierpniu 899. Dane te nie obejmują ewentualnych pouczeń kierujących.
Należy dodać, że podana liczba nie obejmuje również kar od Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD).
- Przeczytaj także: "Darmowe" autostrady są coraz droższe. Od dziś drożeje A2 – za przejazd zapłacisz tyle, co za paliwo
Nadkom. Opas z KGP przypomniał kilka ostatnich akcji kontrolnych policji dotyczących przestrzegania nowego zakazu, które były przeprowadzane m.in. w woj. dolnośląskim, podlaskim i łódzkim. Funkcjonariusze wykorzystują w tym celu oznakowane i nieoznakowane radiowozy oraz drony. Operator bezzałogowca rejestruje wykroczenie z powietrza, a następnie patrol na ziemi zatrzymuje zdziwionego kierowcę ciężarówki, który nie zdawał sobie sprawy, że jest obserwowany. Takich akcji może być jednak po prostu za mało.
Ponadto policjant zakończył, że osobiście sporadycznie zdarza mu się spotkać z przypadkiem łamania przepisów przez kierowców samochodów ciężarowych w zakresie objętym moim zapytaniem.
Zakaz wyprzedzania się ciężarówek – co grozi za jego złamanie?
Warto wiedzieć, że kary za takie wykroczenie są bardzo wysokie i podlegają zasadzie recydywy. Kierowca ciężarówki, który złamie zakaz wyprzedzania, musi liczyć się z mandatem w wysokości 1 tys. zł i 8 punktami karnymi. Za drugim razem będą to już 2 tys. grzywny i taka sama liczba punktów dopisana do konta.
Kierowcy ciężarówek mocno ryzykują, wyprzedzając inne tego typu pojazdy. Przyłapany może próbować bronić się dużą różnicą prędkości pomiędzy wyprzedzanym a wyprzedzającym, która nie jest formalnie określona w przepisach. W spornych sytuacjach sprawa o ukaranie skończy się w sądzie.