Auto Świat Wiadomości Aktualności To koniec Dodge'ów Chargera i Challengera, jakie znamy i kochamy

To koniec Dodge'ów Chargera i Challengera, jakie znamy i kochamy

Autor Krzysztof Kaźmierczak
Krzysztof Kaźmierczak

Dodge Charger i Challenger nigdy nie będą już takie same. Wszystko dlatego, że cenione amerykańskie "muscle cary" nie otrzymają już w kolejnych wcieleniach mocarnych silników V8. Tak naprawdę, to w ogóle nie będą miały już silników spalinowych, ponieważ będą elektryczne. Do tej pory marka Dodge pozostawała bezpieczną przystanią dla jednostek napędowych typu V8, ale teraz już wiemy, że to nie potrwa wiecznie.

Dodge Challenger SRT Super Stock (2020) i Dodge Charger SRT Hellcat (2021)
Stellantis
Dodge Challenger SRT Super Stock (2020) i Dodge Charger SRT Hellcat (2021)
  • Kolejne generacje popularnych amerykańskich aut będą elektryczne
  • Dyrektor generalny marki Dodge Tim Kuniskis powiedział, że nowa platforma elektryczna będzie przez jakiś czas współistnieć z obecną
  • Finałowa wersja silnika Hemi ma mieć 900 KM i być przygotowana do zasilania paliwem E85
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

O tym, że kolejne generacje popularnych amerykańskich aut marki Dodge będą elektryczne poinformował serwis motor1.com. Do redakcji amerykańskiej strony internetowej napisał rzecznik prasowy tej marki. W swoim liście potwierdził, że platforma nowej generacji straci nie tylko kultowy silnik Hemi V8, ale także wszystkie inne silniki spalinowe. Rozmowa nawiązała się po opublikowaniu niedawno przez amerykańskie serwisy branżowe informacji mówiącej, że motor Hemi będzie nadal dostępny w przyszłych modelach Charger i Challenger. W rzeczywistości tak nie będzie, nowe pojazdy będą elektryczne.

Dodge Charger SRT Hellcat Redeye
Dodge Charger SRT Hellcat RedeyeStellantis

Platforma LX ma już kilkanaście lat

Do tej pory obie maszyny były budowane na płycie podłogowej o nazwie LX. To pełnowymiarowa platforma Chryslera z napędem na tylne koła. Jej początki sięgają 2005 r., a obecne modele wykorzystują jej zmodyfikowane wersje o nazwie LD w przypadku Chargera oraz LA w Challengerze. Każda z tych odmian może pomieścić wzdłużnie silnik V6 oraz V8 z ośmiobiegową automatyczną skrzynią biegów.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Dobrze znana architektura podwozia zmieni się wraz z pojawieniem się na rynku kolejnej generacji. Nie jest tajemnicą, że Dodge pracuje nad nowym elektrycznym muscle carem. Ogłoszony w 2021 r. pojazd, ma zadebiutować w formie koncepcyjnej jeszcze w 2022 r. Będzie to zapowiedź modelu produkcyjnego, który planowany jest na 2024 r. Dyrektor generalny marki Dodge, Tim Kuniskis sugerował wcześniej, że pojawienie się nowych elektryków nie oznacza jeszcze końca ery spalinowej. To pozostawiło otwarte drzwi do spekulacji. Kuniskis powiedział nawet, że nowa platforma elektryczna będzie przez jakiś czas współistnieć z obecną, ale nie oszukujmy się — jeśli globalny kierunek motoryzacji się nie zmieni, to dni silników spalinowych są policzone.

Dodge Challenger Demon
Dodge Challenger DemonNewspress / Auto Świat

V8 odejdzie w wielkim stylu

Dla wszystkich zawiedzionych nieuchronnym końcem bulgoczących "muscle carów" mamy pewne pocieszenie. Plotki sugerują, że doładowany silnik V8 znany z modeli Hellcat odejdzie w wielkim stylu. Nowa, finałowa wersja ma mieć 900 KM i być przygotowana do zasilania paliwem E85. My za to jesteśmy ciekawi, jaką moc będą miały elektryczne wersje kultowych Dodge'y. Musi być jej sporo, aby klienci przekonali się, że fajniej jest mieć elektryka niż 900-konnego Hellcata.

Autor Krzysztof Kaźmierczak
Krzysztof Kaźmierczak
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków