Wielkopolscy inspektorzy ITD pełnili służbę na autostradzie A2 w czwartek 18 kwietnia 2024 r. Funkcjonariusze z Leszna ustawili się na jednym z MOP-ów (Miejsc Obsługi Podróżnych) w rejonie Poznania, by przeprowadzać wyrywkową kontrolę pojazdów ciężarowych. Do sprawdzenia wytypowali zestaw należący do słowackiego przewoźnika. To był celny strzał, bo kierowca łamał zasady transportowe obowiązujące w Polsce.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.

Inspektorzy ITD zatrzymali nadgorliwego Słowaka

Zatrzymany do kontroli zestaw przedsiębiorcy ze Słowacji składał się z ciągnika siodłowego marki Mercedes-Benz i naczepy z czterdziestostopowym kontenerem. Stan techniczny był bez zarzutu, podobnie zresztą jak trzeźwość obcokrajowca. Tutaj polscy funkcjonariusze nie mieli do czego się przyczepić. Gorzej z papierami – lista kursów i zleceń na terenie naszego kraju była zdecydowanie za długa. Kierowcę zdemaskowały dane z cyfrowego tachografu.

– przekazali inspektorzy ITD z oddziału w Lesznie.

Ciągnik siodłowy słowackiego przewoźnika Foto: ITD
Ciągnik siodłowy słowackiego przewoźnika

ITD wszczęła postępowanie przeciwko słowackiemu przewoźnikowi

Przekroczenie liczby dozwolonych przewozów kabotażowych (czyli takich, które odbywają się tylko na terytorium państwa, w którym nastąpił rozładunek towaru dostarczonego z innego kraju) to nieuczciwe zagranie wobec innych przewoźników.

Kontrolerzy ITD, którzy stwierdzili naruszenie przepisów transportowych, zgłosili sprawę wyżej. Słowacki przedsiębiorca będzie musiał liczyć się z wysoką karą finansową, która zostanie określona w toku trwającego postępowania administracyjnego. Kaucja na poczet przewidywanej kary to 12 tys. zł.