"Konwój śmierci" to tylko jeden z elementów specjalnej kampanii skierowanej do francuskich kierowców. Oprócz tego w miejscach obsługi podróżnych rozmieszczono plakaty, trwa też akcja w mediach społecznościowych. Kampania pod hasłem "A Ty, kiedy uderzysz?" ma zwrócić uwagę francuskich kierowców na to, jak niebezpieczna jest praca drogowców.
- Przeczytaj także: Zatrąbił trzy razy na stacji benzynowej. Jak zareagowała obsługa?
Konwój będzie zatrzymywał się kolejno w 17 punktach obsługi podróżnych przy zarządzanych przez firmę Vinci Autoroutes autostradach na terenie całego kraju. Zainteresowani kierowcy będą mogli zobaczyć wraki samochodów, porozmawiać z pracownikami VA o kampanii, ich codziennej pracy i zagrożeniach, jakie ze sobą niesie.
Rozbite auta mają przypominać o zasadach i zagrożeniach
Twórcy akcji chcą też zachęcić francuskich kierowców do robienia częstszych przerw w czasie podróży i odłożenia telefonów na czas jazdy (pisanie SMS-ów w czasie jazdy to najczęstszy powód rozkojarzenia). Kampania ma przypominać też o zasadach obowiązujących przy tworzeniu korytarzy życia dla pojazdów interwencyjnych, w tym właśnie służby drogowej.
Ruszyło przygotowanie dwóch nowych odcinków Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej
Każdy z samochodów Renault Master, który wożony jest teraz w "konwoju śmierci", został uszkodzony podczas wykonywania pracy przez służby autostradowe. Mimo elektronicznych tablic, sygnałów świetlnych i znaków ostrzegawczych francuscy kierowcy nagminnie wjeżdżają w zaparkowane na pasie ruchu auta drogowców. Dzieje się tak, gdy np. są przemęczeni, rozkojarzeni lub próbują ominąć korek.
Wypadki z udziałem służb autostradowych kończą się czasami tragicznie. Tylko od początku 2022 r. we Francji zginęło w ten sposób czterech drogowców. Kolizje zdarzają się na francuskich autostradach aż dwa razy w tygodniu, a udział biorą w nich zarówno auta osobowe, jak i ciężarowe. W tym roku zezłomowano już ponad 100 pojazdów służb drogowych, które nie nadawały się do użytku.
Źródło: Autotitre.com