Polscy kierowcy coraz chętniej inwestują w wideorejestratory, które mogą zamontować w swoich autach. Dzięki nim są w stanie nagrać niebezpieczne sytuacje na drogach, co pomaga później w określeniu winnego w danym zdarzeniu. Niekiedy nagrania mogą także przysłużyć się policji, która na ich podstawie kara łamiących przepisy kierowców. Tak było również w przypadku filmu, który otrzymali funkcjonariusze z Ełku.

Omal nie przejechała pieszych na pasach

Z policjantami z Ełku skontaktował się kierowca, który w listopadzie zarejestrował zdarzenie z drogi krajowej nr 65. Widać na nim, jak kobieta prowadząca Toyotę nie ustąpiła pierwszeństwa pieszym przechodzącym przez pasy. Nie zwróciła także uwagi na osobę, która nadzoruje bezpieczne przejście dzieci z pobliskiej szkoły w tym miejscu.

Zbulwersowany sytuacją autor nagrania przekazał je policji. Funkcjonariuszom udało się dotrzeć do kobiety. Zgodnie z obowiązującymi przepisami ukarali ją mandatem w wysokości 3 tys. zł. Ponadto prowadząca Toyotę otrzymała także 30 punktów karnych. Tym samym pożegnała się z prawem jazdy.

Surowe przepisy

Zgodnie z przepisami, które weszły w życie w 2021 r., piesi na przejściu dla pieszych mają pierwszeństwo przed pojazdem nie tylko w momencie, kiedy się już na nim znajdują, ale już w chwili wkraczania na nie. Wyjątek stanowią tramwaje, które mają obowiązek ustąpić pierwszeństwa jedynie pieszemu znajdującemu się już na pasach. Taryfikator mandatów za złamanie tego przepisu przewiduje karę w wysokości 1,5 tys. zł oraz 15 punktów karnych, a w przypadku recydywy mandat jest podwajany.

(MĆ)