- Sprawdziliśmy cenniki topowych modeli premium
- Samo opcjonalne wypełnienie fotela w Porsche 911 GT3 RS kosztuje 13 tys. 773 zł
- Z kolei welurowa podsufitka Ebony w Jaguarze F-Type R-Dynamic wymaga dopłaty prawie 11 tys. zł – masz za to prawie dwa Thermomixy TM6
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Dziś wszędzie jest drogo. Wiadomo, inflacja. I to taka, jakiej nie doświadczaliśmy od lat.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo:
Drożeją też samochody, a co za tym idzie – ich opcjonalne wyposażenie. Ile kosztuje ono w topowych modelach premium?
Skoro za same auto płaci się sporo, to – tak na zdrowy rozum – dopłaty za dodatki też nie mogą być niskie. Jak bardzo nie są niskie? Sprawdziliśmy. I przeżyliśmy szok. Niejeden.
- Przeczytaj także: Samochody, których osiągi nie nadążają za wyglądem
A przecież nie wspięliśmy się na wyżyny luksusu – nie przeglądaliśmy cenników marek luksusowych typu Ferrari, Lamborghini czy Rolls-Royce. Mimo to i tak trudno pozostać niewzruszonym na cenę np. opcjonalnego lakieru Mercedesa-Maybacha klasy S, który jest droższy niż cała Toyota Yaris.
Oto sześć słynnych samochodów premium – od BMW serii 7 po Range Rovera – i ceny ich wybranych opcji. Dla porządku, dane zbieraliśmy 3 i 6 marca 2023 r.
To co? Chyba zaczniemy od tego telewizora – a dokładniej 31,3-calowego ekranu 32:9 generującego obraz 8K. W nowym BMW serii 7 może się on wysuwać z podsufitki, urozmaicając podróż pasażerom tylnych siedzeń. Trzeba tylko do niego dopłacić – 24,5 tys. zł.
No, ale mówimy o samochodzie, w którym sama podsufitka może kosztować 6,2 tys. zł (M Alcantara Anthracite, materiał pokrywa również słupki dachowe). To więcej niż jedno z największych marzeń 2023, czyli Thermomix TM6.
Na desce rozdzielczej BMW serii 7 może się znaleźć ozdobna listwa M Carbon ze srebrzystą nicią – za 4,2 tys. zł. Z kolei sama aktywna wentylacja oraz funkcja masażu w przednich fotelach wymaga dopłaty 10 tys. 600 zł. Samochód może mieć też dwubarwne lakierowanie BMW Individual typu Czarny Szafir (na zdjęciu), trzeba tylko wysupłać 62 tys. 100 zł. To mniej więcej tyle, ile całe BMW serii 7, tyle że około 10-letnie.
Wśród opcji znalazła się też pozycja pt. "rezygnacja z emblematu modelu", czyli tabliczki z oznaczeniem wersji. Na szczęście kosztuje to okrągłe 0 zł.
47 tys. 255 zł dopłaty za ceramiczno-kompozytowe tarcze hamulcowe w Porsche 911 GT3 RS nie zaskakuje tak bardzo, jak koszt żółtej tarczy obrotomierza, etui na dokumenty bądź personalizowanej naklejki z numerem startowym.
Obrotomierz z akcentami w Racing Yellow lub Guards Red kosztuje bowiem dodatkowe 1774 zł. Skórzane etui na dokumenty z logo Porsche Exclusive Manufaktur wymaga 1958 zł dopłaty, a wspominana naklejka – 4774 zł!
Cena przezroczystej folii ochronnej na pokrywę bagażnika, przednie błotniki i zderzak oraz boczne lusterka wynosi 11 tys. 17 zł. Ale lepiej się na nią zdecydować – nie chciałbyś zarysować lakieru Ice Grey Metallic (na zdjęciu) za 18 tys. 364 zł, nie mówiąc już o kolorze z gamy PTS (Paint To Sample; gama 110 barw) za 72 tys. 230 zł.
O ile kute obręcze kół w Porsche 911 GT3 RS nie są jeszcze takie drogie (mogą kosztować 14 tys. 446 zł), o tyle wypełnienie fotela wydrukowane w 3D zwyczajnie szokuje. Za tę opcję trzeba dopłacić 13 tys. 773 zł. A jeśli chcesz mieć nieco więcej koloru, to czekają na ciebie pasy bezpieczeństwa w odcieniach Lizard Green, Racing Yellow, Guards Red bądź Silver Grey. Za 1408 zł.
Załóżmy, że się uprzesz na tzw. pełny pakiet skórzany Audi exclusive. W Audi A8 oznacza to skórę m.in. na siedzeniach, centralnym tunelu między przednimi fotelami, desce rozdzielczej, podszybiu oraz wewnętrznych panelach drzwi, przy czym masz do wyboru kilka kolorów zarówno samej skóry, jak i szwów oraz przeszyć. Jeśli się uprzesz, nie ma rady, trzeba wyłożyć 74 tys. 840 zł. Za 4060 zł więcej masz całą Toyotę Yaris.
W Audi A8 najtańszy z lakierów metalizowanych wymaga aż 9220 zł dopłaty, przy czym kolor z palety Audi exclusive kosztuje już 29 tys. 50 zł.
Ciekawie wyglądają też dopłaty za dywaniki Audi exclusive (2540 zł) i lodówkę między skrajnymi tylnymi siedzeniami. Urządzenie, które potrafi schładzać w zakresie od -6 do 6 st. C kosztuje dodatkowe… 6490 zł.
Skoro w Audi A8 takiej dopłaty wymaga nieduża lodówka, to ile mogą kosztować obręcze kół ze zdjęcia powyżej? To 21-calowe, 10-ramienne Evo z gamy Audi Sport. Nie od rzeczy będzie dodać, że poniższa cena obejmuje także opony 265/35 R21 oraz ich 3-letnie ubezpieczenie. Razem to 25 tys. 930 zł.
Nie da się zaprzeczyć, że Mercedes-Maybach klasy S na tym zdjęciu wygląda efektownie. Sęk w tym, że taki efekt kosztuje. Dokładnie 89 tys. 224 zł.
Tyle bowiem trzeba dopłacić za 2-barwne lakierowanie Mercedesa-Maybacha klasy S odcieniami Czerwień Rubelitu i Złoto Kalahari. Z drugiej strony w odpowiednim finansowaniu może to kosztować jedynie 2 tys. i 6 zł… miesięcznie.
No ale jak luksus, to luksus. Panel na desce rozdzielczej z drewna orzechowego i aluminiowymi elementami w Mercedesie-Maybachu klasy S wymaga dopłaty 18 tys. 420 zł. Sprzęt audio Burmester to wydatek 30 tys. 509 zł, zaś za samo wyświetlanie logo Maybacha na nawierzchni oraz wirtualnych "dywaników" po otwarciu drzwi trzeba uiścić 1727 zł. Z kolei uchwyt na proporzec dyplomatyczny kosztuje 5469 zł – od sztuki. Chcesz mieć proporce z lewej i z prawej? Przygotuj 10 tys. 938 zł.
Fajny ten lakier i te obręcze, prawda? Razem kosztują 87 tys. 510 zł.
Ten lakier to Icy White z wykończeniem Satin (66 tys. 340 zł dopłaty), te obręcze to 23-calowy, 10-ramienny wzór 1077 za 21 tys. 170 zł. A to wcale nie jest jeszcze top. Wzór 1075 (też 23 cale i 10 ramion) wymaga dopłaty 23 tys. 660 zł. Jeśli się jednak zdecydujesz na Range Rovera w wersji Autobiography lub SV, wówczas wzór 1075 będzie cię kosztował 13 tys. 540 zł.
Zresztą cena samych podświetlanych metalowych nakładek progowych w Range Roverze wynosi 4800 zł. Można je przy tym zamówić tylko do wersji wyposażenia SE i HSE. Swoje kosztuje też lodówka między przednimi siedzeniami – to dodatkowe 4320 zł.
I tak dochodzimy do podsufitki droższej od Thermomixa. Welurowa Ebony w Jaguarze F-Type R-Dynamic kosztuje bowiem 10 tys. 180 zł.
Sęk w tym, że podsufitkę Ebony możesz mieć tylko wtedy, jeśli zamówisz welurowe daszki przeciwsłoneczne, co wymaga kolejnych 430 zł. Trzeba jednak przyznać, że te kwoty dotyczą jedynie bazowej odmiany R-Dynamic. W pozostałych wariantach Jaguara F-Type zarówno podsufitka Ebony, jak i welurowe daszki są już w standardzie.
Nabywca Jaguara F-Type w wersji R-Dynamic w ogóle ma nieco pod górkę, po np. za podgrzewane, wentylowane i regulowane elektrycznie w 12 kierunkach przednie fotele musi dopłacić 13 tys. 730 zł (w pozostałych odmianach kosztują 6620 zł), ale są one dostępne tylko wtedy, jeśli się dokupi elektrochromatyczne, elektrycznie składane i podgrzewane boczne lusterka z pamięcią ustawień za 4420 zł. I znów, w droższych wariantach takie lustra są standardem.
Z kolei 20-calowe obręcze kół ze zdjęcia kosztują już 16 tys. 420 zł (wzór 1041) i są dostępne jedynie w odmianie R75. Dla tej wersji Jaguara F-Type zarezerwowano również inną opcję: karbonowo-ceramiczne tarcze hamulcowe za niecałe 60 tys. zł (59 tys. 380 zł). Z kolei satynowy lakier SVO Special Effect to wydatek 80 tys. 540 zł. Za 14 tys. 90 zł mniej masz już bazową Skodę Fabię.