- W marcu 2025 r. w Polsce liczba rejestracji nowych samochodów osobowych zwiększył się o ponad 6 proc. w porównaniu z marcem 2024 r.
- Znacząco wzrosła sprzedaż aut z napędem hybrydowym, rośnie również popularność napędu elektrycznego
- Coraz więcej nowych aut kupują teraz klienci indywidualni. W pierwszym kwartale nieznacznie zmniejszyła się natomiast liczba rejestracji nowych samochodów w firmach
Jeszcze do niedawna wydawało się, że w Polsce nowe samochody kupują wyłącznie firmy, natomiast klienci indywidualni mogą pozwolić sobie głównie na auta używane. Wygląda jednak na to, że coś w tej kwestii drgnęło, bo jak pokazują marcowe wyniki rejestracji nowych samochodów w Polsce, sprzedaż dla odbiorców indywidualnych w porównaniu z analogicznym okresem 2024 r. zauważalnie wzrosła.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoCoraz większa popularność hybryd i aut elektrycznych, maleje udział diesli
Marzec br. zamknął się liczbą 53 tys. 062 zarejestrowanych nowych samochodów osobowych. W porównaniu z marcem 2024 r. Polacy kupili o 3135 aut więcej, co oznacza wzrost o 6,3 proc. I chociaż wciąż główną siłą napędową sprzedaży były zakupy na REGON, to coraz mocniej akcentują swoją obecność w salonach również klienci indywidualni. Firmy w marcu zarejestrowały 35 tys. 709 szt. (zmiana szt. r/r 1495), natomiast statystyczni Kowalscy kupili 17 tys. 353 auta (zmiana szt. r/r 1640). W przypadku tych pierwszych oznacza to wzrost liczby rejestracji nowych aut osobowych o 4,4 proc., u klientów indywidualnych jest to już wzrost na poziomie 10,4 proc.
Niezmiennie największym zainteresowaniem wśród klientów cieszą się modele z napędem hybrydowy (HEV + MHEV). W ubiegłym miesiącu ich sprzedaż w porównaniu z marcem 2024 r. wzrosła o 16,5 proc. i osiągnęła 26 tys. 637 szt. (+3772 auta). Ale pod względem wzrostu zainteresowania niekwestionowanym liderem okazały się hybrydy plug-in i auta elektryczne. W przypadku tych pierwszych wzrost zainteresowania wyniósł 73 proc., co przełożyło się na 2388 hybryd plug-in zarejestrowanych w marcu (+1008 szt.), tych drugich mówimy o 35-procentowym wzroście zainteresowania. Ubiegły miesiąc zamknął się liczbą 2312 nowych pojazdów elektrycznych (+607 szt.).
Na tle hybryd i modeli zeroemisyjnych coraz słabiej prezentuje się sprzedaż aut z silnikami benzynowymi oraz diesli. Jednostki benzynowe znalazły się w 16 tys. 041 nowych samochodach osobowych i to oznacza spadek zainteresowania nimi o 8,8 proc. (-1554 szt.). Diesli sprzedano zaledwie 3956 szt. i w tym przypadku mówimy już o spadku na poziomie 14,3 proc. (-660 szt.).
Rośnie zainteresowanie nowymi autami wśród klientów indywidualnych
Marcowe wyniki przełożyły się na rejestrację nowych samochodów osobowych w okresie styczeń — marzec 2025 r. W pierwszym kwartale w Polsce zarejestrowano 142 tys. 105 aut, o 3409 więcej (wzrost 2,5 proc.) niż w pierwszym kwartale 2024 r. W tym czasie firmy kupiły 92 tys. 372 samochody (-1468 szt.), a klienci indywidualni 49 tys. 733 auta (+4877 szt.). Warto o tym wspomnieć, bo na przestrzeni pierwszych trzech miesięcy br. udział rejestracji indywidualnych wzrósł o 10,9 proc. (35 proc. udziału w rynku), firmowych zmniejszył się o 1,6 proc. (65 proc. udziału).
Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), zwraca uwagę, że marzec 2025 r. "jest kolejnym miesiącem bardzo dobrych wyników rejestracji i jeśli ta tendencja się utrzyma, to możemy mieć nadzieję, że ten rok zakończy się jeszcze lepszym wynikiem niż poprzedni, który był bardzo dobry". Prezes PZPM podkreślił także zwiększenie poziomu rejestracji przez klientów indywidualnych.
Pozytywny trend na polskim rynku zauważył również Paweł Tuzinek, prezes Związku Dealerów Samochodów (ZDS), który spodziewa się możliwości dalszych wzrostów w najbliższych miesiącach, o czym zadecydują dwa czynniki. "Pierwszy to postępująca ekspansja marek chińskich, których atrakcyjna oferta cenowa przyciąga do salonów zupełnie nowe kategorie klientów, które wcześniej korzystały co najwyżej z oferty komisów lub dealerskich działów aut używanych. Drugi czynnik, to skutki wprowadzenia za oceanem ceł na pojazdy z UE" — wyjaśnia Tuzinek.