• Groclin zajmuje się produkcją poszyć tapicerskich do samochodów od 1977 r.
  • Polska firma produkowała siedzenia oraz poszycia w zakładach w Niemczech, Polsce i na Ukrainie
  • Zarząd firmy ogłosił, że malejąca produkcja dla koncernów motoryzacyjnych stała się nierentowna
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Audi, BMW, Ford, Mercedes, Mitsubishi, Opel, Porsche, Renault, Smart, Suzuki, Volkswagen I Volvo - oto lista koncernów, które korzystały z usług znanego polskiego producenta siedzeń i poszyć – firmy Groclin. Niestety wraz z nastaniem pandemii lista zamówień spadła tak znacząco, że zarząd firmy uznał, że lepiej wycofać się z prowadzonego biznesu, by uniknąć strat. Okazuje się bowiem, że malejąca produkcja w ukraińskich zakładach (w Użgorodzie) stała się nierentowna.

Groclin - znaczący spadek zamówień

W najnowszym giełdowym raporcie spółki czytamy: „znaczące spadki zamówień ze strony koncernów motoryzacyjnych spowodowane pandemią oraz brak możliwości zaplanowania działalności na kolejne chociażby półroczne okresy, spowodował konieczność wycofania się z działalności w sektorze motoryzacyjnym. Emitent z uwagi na posiadane kompetencje, poszukuje alternatywnych rozwiązań, szczególnie w sektorze produkcji mebli tapicerowanych”.

Polska firma boryka się z problemami od dłuższego czasu. Już w marcu 2020 r. Groclin informował o zawieszeniu współpracy ze strategicznymi partnerami. Wówczas w komunikacie dla inwestorów prezes Andre Gerstner pisał: „Kryzys znalazł odzwierciedlenie w malejących przychodach Grupy Groclin, która od dłuższego czasu realizowała politykę eliminowania nierentownych projektów. Jednak sytuacja rynkowa spowodowała dalsze spadki przychodów do poziomu 22 229 tys. zł w okresie Q1-Q3 2020 roku. Stanowi to znaczący, ponad 75 proc., spadek w porównaniu z wynikami osiągniętymi w roku poprzednim”.

Likwidacje i sprzedaż

Polityka rezygnacji z nierentownych projektów nie ominęła biznesu motoryzacyjnego. Stąd m.in. likwidacja zależnej niemieckiej spółki Groclin Seating GmbH w 2019 r. Na tym jednak nie poprzestano. Groclin dość długo poszukiwał inwestora zainteresowanego przejęciem ukraińskich zakładów (jednym z potencjalnych kontrahentów miał być światowy gigant, czyli amerykański GST Auto Leather Inc.). Pod koniec lutego spółka ogłosiła, że udało się zbyć 100 proc. udziałów w spółkach Groclin-Karpaty i Groclin-Dolina mających siedziby na Ukrainie.

Co dalej? Zarząd poinformował o zaangażowaniu w projekt elektromobilności (pod markami Groclin oraz eGroclin). Firma szuka także szans na rynku produkcji mebli, by wykorzystać obecne zasoby. Czy to zatem początek zmian w polskim przemyśle motoryzacyjnym czy też tylko jednostkowy przypadek?