Jak podaje Komenda Miejska PSP m.st. Warszawy na swoim profilu na Facebooku, w czwartek w samym centrum stolicy doszło do pożaru niewielkiego samochodu elektrycznego - mikrosamochodu elektrycznego jednej z chińskich marek. Co prawda pojazd udało się szybko ugasić, ale strażacy musieli jeszcze monitorować temperaturę ogniw. Jak się okazuje, od elektryka zapalił się zaparkowany obok drugi samochód, który również został zniszczony.
Resztę artykułu znajdziesz pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoStrażacy z JRG nr 3 i 4 gasili dziś mały samochód elektryczny przy ul. Zgody. Zgłoszenie otrzymaliśmy tuż po godzinie 14. Samochód udało się szybko ugasić, ale monitorowanie temperatury ogniw trwa nadal. Niestety na skutek płomieni, ucierpiał również samochód zaparkowany obok. Gdy strażacy dojechali na miejsce zdarzenia samochód objęty był już płomieniami
— poinformowała Komenda Miejska PSP na swoim profilu na Facebooku.
Pożar elektryka na stacji paliw w Gdańsku
Kilka dni temu (dokładnie w niedzielę 28 maja) po południu na stacji paliw w Gdańsku doszło do pożaru auta elektrycznego. Ogniem zajął się Ford Mustang Mach-E. Mogło być niebezpiecznie, ale akcja straży pożarnej przebiegła sprawnie. Do palącego się pojazdu zostało wysłanych aż pięć jednostek. Na krótkim nagraniu strażaków widać, jaką metodę gaszenia wybrali. Obyło się bez specjalistycznego kontenera.
Pożary elektryków — jak często się zdarzają?
Choć pożary aut elektrycznych się zdarzają, to statystyki wskazują, że szansa na ich pożar jest mniejsza niż w przypadku aut spalinowych. Jak wskazuje rzecznik prasowy PSP bryg. Karol Kierzkowski dla PAP, w 2022 r. doszło do pożaru siedmiu aut elektrycznych i 13 hybryd, z kolei w tym roku do tej pory płonęło 13 hybryd i jeden elektryk. Do statystyk trzeba jednak dopisać sytuację z Gdańska.
Jak zresztą dodał, przekonanie o tym, że samochody te palą się przez wiele godzin, jest błędne. Był rzeczywiście jeden przypadek, gdy akcja gaśnicza elektryka trwała prawie 22 godziny, jednak to wyjątek. Jak podał rzecznik prasowy PSP, druga najdłuższa akcja gaśnicza trwała 4,5 godziny, ale większość tego typu przypadków trwała znacznie krócej.
Źródło: www.facebook.com/kmpspwarszawa, Auto Świat